Naprawdę będę tatą.

Przyszła do nas znajoma. Podczas rozmowy z moją dziewczyną powiedziała jej o konkursie na portalu. Oczywiście Paula sceptycznie podeszła do tematu. Nigdy nic nie wygrałam więc szkoda czasu na pierdoły. Powiedziałem jej /ale kochanie jak masz wygrać skoro nie grasz. Nic to nie dało. Więc sam wypytałem koleżanki o co tam chodzi i postanowiłem wziąć udział bo to ostatni miesiąc.
ALE DO RZECZY.
Nie planowałem tego. Chociaż może powinienem bo mam już 28 lat. Jednak stało się i jesteśmy w ciąży. To już 22 tydzień. W kwietniu rodzimy. Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba. Na początku byłem w mocnym szoku, zastanawiałem się czy podołam nowej roli w jakiej mam występować. Wiadomo kobieta inaczej to przeżywa, nosi w brzuchu małą istotkę, którą czuje z którą jest związana. Facet musi się nauczyć.
Po czasie doszedłem do wniosku że wiadomo kobieta i dzidziuś są w centrum zainteresowania ale i ja jestem ważnym członkiem tej rodziny. Postanowiłem być odpowiedzialny i dać mojej ukochanej największe wsparcie jakie mogę dać i przygotować się celująco do bycia TATĄ.