mamusiowe Handmade...

...skończone!

Kołyska przeszła metamorfozę a z efektów jestem całkowicie zadowolona. Rozpiera mnie też wewnętrzna duma :) że się udało.

A skąd pomysł na posiadanie kołyski?

Łóżeczko Szymonka jest w Lenkowym pokoju. Na pierwsze tygodnie miałam się tam przenieść na noce... Podczas czytania pewnego bloga wpadł mi do głowy pomysł-idealne wręcz rozwiązanie.

Posiadanie takiego mebla pozwoli mi wszystko logistycznie ogarnąć. Jest mały zgrabny, mogę go przemieszczać gdzie tylko mi się zamarzy :)
Tym samym pozostanę w swoim łóżku, a synka będę miała tuż obok. Lenka będzie spała u siebie.

Pełen SUKCES!!!