Dodane: 2014-08-12 przez magda1838

mały "wielki" cud

3 miesiąc "zaczynamy kupować". Brzuch urósł, jestem zła nic mi się nie podoba. Jem ile mi dadzą, zawsze czysta lodówka. Grr chce żeby ono już wyszło a tu jeszcze półroku :D Cieszę się bo wiem że to moje i mojego męża. Nigdy tak sie nie cieszyłam jak właśnie teraz, mam nadzieje że będę mieć tak dobrze do ostatniej minuty :D gdy będę miała bobaska pod mym sercem.

6 miesiąc "Czemu nie kupiłeś golonki". Pamiętam to doskonale jak narzeczony wrócił i powiedział że zapomniał kupić mi golonki! Byłam zła przez te hormony mówię sobie cały czas ale czy to hormony? o.O Mała (tak dziewczyna już wiem) zaczyna mi tu kopać i kopać :D czuję ją i jej serduszko coraz mocniej

8 miesiąc "torba spakowana" czekamy, szykujemy, prasujemy, pilnujemy i odżywniamy sie zdrowo ostatnie dni gdzie mogę powiedzieć nie jeszcze nie urodziłam ale za miesiąc (nawet nie) będę mogła poweidzieć że jestem już matką :D
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.


Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować lub Zaloguj przez facebook

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj