Dodane: 2014-11-19 przez lenkaa82
Łóżeczko
Szukając wóżka pomyślałam sobie ... jak to przeżyję, to będzie z górki. O jakże się myliłam! Wybraliśmy się z mężem w weekend na rajd po sklepach tym razem w poszukiwaniu" łoża dla naszego księcia". Łatwo nie było ( dla mnie najważniejszy jest kolor, następnie wygląd ogólny, mozliwość regulacji, ładnie zaaranżowana szufladka itd. ) ale się udało. Chyba!! Bo wiadomo, jeszcze wszystko może się odmienić. Ale łóżeczko to mały pikuś :) bo jeszcze trzeba dokupić materacyk i tu zaczynają się schody. Lateksowe, kokosowe, gryczane, z pianki ... i oczywiscie ich modyfikacje ( kokos-gryka, kokos-pianka, kokos-sprężyna itp.). Najważniejsze aby był dość twardy - łatwo to sprawdzić, ale cała reszta? Skąd mam wiedzieć, który jest hipoalergiczny, który termiczny - czy jakoś tak. Na dzień dzisiajszy stanęło na lateksowym. Ale przekonana nie jestem. Oj, ciężko widzę kompletowanie dalszej wyprawki dla Księciunia :)
lubię to
|
Bądź pierwszym który to lubi.
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Komentarze
Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować lub