Kolejna wizyta u lekarza :D

Dzisiaj miałam kolejną wizytę u swojej Pani Ginekolog. Jak zawsze miałam tyle szczęścia że zaraz po wyjściu z domu złapała mnie straszna ulewa ;/. Wchodząc do poradni (chociaż miałam parasol) wyglądałam jak zmokła kura (włosy całe mokre, balerinki przemoczone tak że stopy mi się w nich ślizgały, a teczka z moimi wynikami badań ledwo przetrwała tą wyprawę) więc wszyscy w poczekalni dziwnie się na mnie patrzeli ;P no ale cóż ja mam zawsze takie szczęście.
Dzisiaj miałam robione tylko zwykłe badanie - wszystko jest w jak najlepszym porządku, dowiedziałam się że szyjka macicy zaczęła się już powolutku "centrować" przygotowując się do zbliżającego się porodu :)
Za dwa tygodnie czeka mnie kolejna wizyta ( już z USG) a potem to już co poniedziałek będę widywać się z moją Pani Doktor na kontroli - co będzie oznaczało że to już ostatni miesiąc ciąży :D

Bardzo żałuje że nie mam ostatnio czym się pochwalić w moich przygotowaniach ale to z racji tego że większość czasu zajmują mi sprawy związane z mieszkaniem. A tam póki co remont trwa i nie za bardzo jest co pokazywać.

Pozdrawiam Wszystkie Mamy które przygotowują się do powitania swoich dzieci tak jak ja :-) - codziennie śledzę z ciekawością Wasze wpisy :D