I mamy na czym zmieniać pieluchy

Dzisiaj mąż mnie bardzo zaskoczył i przyniósł ze sobą...przewijak;) Także mamy kolejną niezbędną rzecz. Z racji, że mamy niewiele miejsca w domu umieścimy go na łóżeczku. Póki Bąbel będzie malutki może tak zostać. Kiedyś się dziwiłam jak te przewijaki zostają na łóżeczku...aż śmiech się przyznawać dopiero dzisiaj dopatrzyłam się, że mają specjalne bolce, uniemożliwiające spadnięcie. ;) no to kolejna czynność czy maluchu będzie przyjemna. Zastanawiam się jeszcze nad prześcieradełkiem na ten przewijak. A wy drogie mamy jak myślicie?