Czas leci do przodu - a ja bardziej świadoma

O jeju, to już 6 miesiąc. Dopiero teraz zaczynam naprawdę mieć świadomość tego, że za 3 miesiące z kawałkiem zmieni się całkowicie nasze życie. Niby cały czas dotychczas przygotowuje się do tego faktu, jednak dopiero teraz zaczęłam robić to większą parą. Ostatnio przygotowałam szafeczkę dla maluszka. Będzie to chłopiec, ale czuje, że mimo to mama nie będzie potrafiła oprzeć się zakupom tych uroczych ciuszków. W sumie moja babcia i mama z początku ubolewały, że to jednak nie będzie córa, bo przecież tyle cudownych sukienek moja babcia wydziergała na szydełku, ale nic straconego...za jakiś czas będziemy starac sie o córe ;)
Ok...lista zakupów zrobiona. Ubranka, gadżety, niezbędne akcesoria, kosmetyki itd. Kosztorys gotowy. Pan tata przerażony he A co? Niech jest świadomy ile to trzeba. W tym miesiącu przygotowania mieszkanka. Remont łazienki skończony, a za kila tygodni Pan tata w akcji...będzie malowanie mieszkania ! :) Generalnie póki co robię rozezanie...jakie łożeczko, jakie buteleczki, jaka bryka dla Wiktorka. Opinie, testowanie itd. Od nowego roku zakupy czas start ! A w międzyczasie...badania...badania...badania..kopniaczki Wiktorka i raz jeszcze badania...