Coś dla duszy i ciała - przygotowanie do porodu

Ostatnio coraz bardziej jestem ociężała i zmęczona. Mały wysiłek powodował u mnie zadyszkę, a każdy skłon ból pleców. Uświadomiłam sobie, że poród zbliża się wielkimi krokami a moja kondycja jest fatalna. Postanowiłam, że muszę coś z tym zrobić i tak zaczęły się codzienne spacery, które mnie dotleniają oraz moja przygoda z jogą. Korzystając z dobrodziejstw internetu znalazłam fantastyczne ćwiczenia jogi dla ciężarnych. Gorąco je polecam. Pomagają mi w oddychaniu, rozluźniają i rozciągają ciało przygotowując je do najważniejszego dnia - porodu. Bo warto być przygotowaną także mentalnie i fizycznie :)