badania prenetralne

dzisiaj mieliśmy USG takie jakieś długie i bardzo dokładne. W pierwszej chwili nawet się przestraszyłem bo myślałem że coś nie tak jest bo patrzyła pani doktor i patrzyła w ten monitor, mierzyła i zaznaczała ale kiedy przemówiła ulżyło mi....okazało się że to badanie jest tak zwane parenteralne czyli musiała zmierzyć naszego Bobaska dokładnie...jakaś tam coś ..karkowa długoś wszystkie obwody przepływy krwi...wszystko jest dobrze...chciałem wiedzieć co żona pod serduchem nosi ale ona nie chciała i nadal żyję w nieuświadomieniu :( na następnej wizycie umówię się z doktorką aby mi pokazała po kryjomu czy syn czy córka... :D mamy 13 tygodni....