Stres okazał się niepotrzebny - na badaniu wyszlo, że wszystko jest w najlepszym porządku, więc nie ma co się martwić. Kolejne badanie w grudniu.

Przy okazji badania UsG zaliczyliśmy też spacer po uroczym centrum miasta - trzeba poznawac nowe zakątki :)

Mamie gorączka minęła, za to zaczęła się u Taty... Oby szybko minęło.

Na dziś rodzice mieli zaproszenie do przyjaciół na tłuczenie szkła przed weselem - impreza jest na wolnym powietrzu, a ja jeszcze za malutki, żeby jechać z nimi. Przyszła do mnie babcia i będzie się mną zajmowała na czas nieobecności Rodziców :)

Na spacerku Mama zauwazyla sklep z odzieza dziecieca... I wiecie co? W koncu zmslazla sweterek na Chrzest! A tyle bylo szukania...

Jak kazdy elegancki mezczyzna - mam swoja koszule :) Jest piekna!

Na badaniu bioderek spotkalismy w szpitalu Dorotke z Rodzicami - ona strasznie płakała, az bylo jej zal...

Wszystko idealnie :)