zabawa z siostrą na dywanie to super sprawa :0 podrzuca mnie i łapie i tak cały czas :) dobrze ze mama tego nie widzi bo "zawał" murowany jak to ona mówi ;)

nie za bardzo wiem co ona ode mnie chce albo co mi tam tłumaczy ale co drugie słowo mówi pamiętaj-więc pamiętam że coś gadała :)

nie tylko mama lubi dostawać ode mnie buziaki ale każde z mojego rodzeństwa chcę buziaki ode mnie więc chętnie rozdaję je dzisiaj padło na moją najstarszą siostrę :)

zmęczona zabawami i buzianiem poleżę sobie koło Oli i odpocznę przed kolejna dawką super emocji i zabawy :)

wybrałam się z mamusią do Zoo i wzięłam moją siostrę Dusię(dobra one mnie wzięły :) ) i poznałam tam mnóstwo nowych zwierzątek :) zaczęłam od osiołka :) nawet się dał pogłaskać :)

jejku :) jak ja bym za nimi pobiegła :) one stawiają takie same śmieszne kroczki jak ja kiedy staram się szybko iść lub dopiero wstałam :) jestem jak pingwinek :)

siedzą sobie trawę jedzą i podejść nie chcą :( a mają takie fajne coś na grzbiecie i to w dodatku dwa-mama mówi że to garby i zawsze powtarza do mojego rodzeństwa-wyprostuj się bo będziesz garbaty. I co w tym złego jak temu wielbłądowi tak fajnie z tymi garbami :D

strasznie krzyczą i biegają ganią się po całym wybiegu i robią głupie miny. Potrafią też się bić i rzucać w siebie czym tam mają akurat pod łapką :) teraz rozumiem jak mama czasami krzyczy na moje rodzeństwo i mówi że zachowują się jak małpy w ZOO