Kochany Mikołaju
Na początku mego listu chciałam Cię serdecznie pozdrowić.
Mama woła na mnie Nadulina Mądralina bo taka fajna ze mnie dziewczyna.Czasem coś napsocę,czasem coś tam zbroję ale uwierz mi na słowo staram się jak mogę.Mam dopiero dwa latka,jestem bardzo śmiała no i jeszcze trochę mała.Bardzo prezencik od Ciebie bym chciała.A co przyniesiesz i tak się ucieszę,bo niespodzianki kocham szczerze i bardzo w Ciebie wierzę.Chociaż kuchenka by się przydała co bym w kuchni pomagała,bo mamusia z kartonu mi zrobiła ale ja ją szybko rozbroiłam.Będę na Ciebie czekała w ten magiczny dzień i obiecuję to co zbroiłam to już przeprosiłam i grzeczna byłam.Pozdrawiam Twoje Elfy i Renifery a Tobie dziękuje że dajesz wszystkim tyle radości co w całym worku słodkości.
Buziaki Nadia