List do Świętego Mikołaja

Drogi Święty Mikołaju,
jestem jeszcze malutki ale chciałbym powiedzieć Tobie czego pragnę. Jednak na początku chciałem powiedzieć, że przepraszam mamę i tatę za te wszystkie nieprzespane noce, za moje popołudniowe kapryszenie i marudzenie, za mój niezidentyfikowany płacz. Przepraszam ich Mikołaju, nie robiłem tego dlatego, że jestem niegrzeczny tylko dlatego, że jestem malutki i nie potrafię wyrazić swoich odczuć inaczej niż płaczem lub kapryszeniem. Wiem, że Oni mnie kochają i wybaczą mi to, ja ich też kocham! Teraz gdy już się usprawiedliwiłem, że jestem grzeczny mogę poprosić Cię Święty Mikołaju o szczęście, miłość, zaufanie i zrozumienie. Tego pragnę dla całej mojej rodziny, aby nigdy nie zabrakło mi miłości ze strony rodziców, abym zawsze czuł się bezpieczny w objęciach mamy i taty. To jest dla mnie najważniejsze. A dodatkowo proszę o dużo śniegu, żebym swoją pierwszą Gwiazdkę mógł spędzić na sankach i lepiąc z rodzicami bałwana, abym mógł poznać uroki zimy i poczuć magię Świąt. A przecież bez śniegu jej nie ma :( A na sam koniec proszę Cię Mikołaju, jak przystało na dziecko, o prezencik dla mnie ;) W postaci siostrzyczki ;) Nie no żartuje, nie wygłupiaj się Mikołaju, na siostrę przyjdzie jeszcze czas, niech rodzice nacieszą się mną i jeszcze trochę niech mnie rozpieszczą. Prezencik jaki bym chciał od Ciebie dostać powinien być kolorowy, przytulny, miły, grzechoczący lub grający, aby rozwijał moje zmysły i pomagał mi uczyć się świata. Może to być grzechotka, lub książeczka. Z misia lub piłki też będę się cieszył... Nie ważne co ważne aby było podarowane z serduszka dla serduszka ;) także Święty Mikołaju cokolwiek mi podarujesz na pewno będę zadowolony, a gdy już wezmę ten prezencik w swoje małe Igorkowe rączki trafi on najpierw do mej buzi aby Go poznać i posmakować. Także liczę na Twoją inwencję i do zobaczenia Mikołaju już niedługo.
Serdecznie Cię pozdrawiam pięciomiesięczny Igor.

P.S. tylko naprawdę nie wygłupiaj się z tą siostrą ;)