List do Świętego Mikołaja

Kochany Święty Mikołaju, trochę urosłem od tamtego roku, więc i marzenia mi się zmieniły - wyjaśnię Ci krok po kroku. Dziś moja lista nie przypomina spisu towaru ze sklepu z zabawkami, bo ja się teraz tylko jednym bawię: od Playmobil klockami. Buduję sobie świat kolorowy, gdzie każdy jest zadowolony: duzi i mali się uśmiechają, radość śląc na wszystkie świata strony. I chciałbym Ciebie o jedno prosić: byś zamiast dźwigać wory z prezentami, po prostu został na zawsze z nami. Bo kiedy Ty się na świecie pojawiasz, szczęście każdemu pod drzewkiem zostawiasz, nikt się nie kłóci - dorośli też, i jest jak w klockach, sam przecież wiesz... Takiej radości chciałbym na co dzień dla wszystkich ludzi na całym świecie, zostań więc z nami, zrób sobie wolne, wtedy nadzieja smutek zmiecie... Niech renifery też urlop mają, marchewką niech się zajadają, a kiedy dzieci będą się nudzić, niech o biegunie nam śpiewają:)

Julek