Kochany Mikołaju!
Mam na imię Igor. Urodziłem się prawie 8 miesięcy temu... Ojj tak pamiętam ten dzień, gdy wyszedłem z brzuszka Mamy w marcu, a przecież powinienem dopiero w czerwcu. Mamusia bardzo płakała... Więc po co się tak wcześnie urodziłem? Po to by pokazać wszystkim jaki jestem silny! No... i dlatego że nie mogłem się doczekać zobaczenia Mamy i Taty :) Wiem, wiem- brzmi to dziwacznie ;) Ale prawda jest taka, że od swoich pierwszych dni musiałem walczyć o każdy oddech, o to by zostać na tym świecie. Opłacało się!
Po ponad 4 miesiącach pobytu na Oddziale Intensywnej Terapii Noworodka, rozpocząłem nowe życie z Mamusią i Tatusiem, którzy bardzo mnie kochają. Oni są Wspaniali! Gwiazdkę z nieba by mi ściągnęli i zawiesili nad moim jakże wygodnym łóżeczkiem, ale nie... Ja nie mam aż tak wielkich wymagań ;) Myślę, że najlepiej by było abyś Drogi Mikołaju dał im wypocząć i nie kazał robić świątecznych zakupów, a po prostu Ty przyniósłbyś mi Playmobil ;) Tak by było idealnie :) Ach... jaka to by była dla mnie frajda! Pierwsze Święta i taki prezent! Ale czy aby na pewno takie wspaniałe rzeczy mogą być możliwe? Nad czym ja się tu właściwie zastanawiam!? Przecież dostałem poniekąd drugie życie, wierzyłem że mi się uda i mam nadzieję że wiara w Ciebie Mikołaju pomoże mi w otrzymaniu wymarzonego Playmobil! :) Jak to Mamusia zawsze mówiła? "Nadzieja umiera ostatnia"? To ja mam ogromną nadzieję, że zrealizujesz moją prośbę! :)
Igor (Maleńki Bohater)
PS. Upodobniłem się do Ciebie! :)