List do Świętego Mikołaja

Mikołaju mój Ty drogi, nie bądź dla mnie więcej srogi.
Proszę spełnij me życzenia, to popłaczę się ze wzruszenia.
Tak więc się dziś postarałam i w wierszyk je wszystkie zebrałam.
Wiem , nie byłam doskonała i warzyw nie dojadałam.
A oceny - jak to w szkole. Raz pod stołem, raz na stole.
Ale za to grzeczna byłam.
I podłogę nieraz zmyłam.
I nawet sznurowałam buty
I z mamą robiłam zakupy.
O myciu zębów też pamiętałam, a filmów późno już nie oglądałam.
Proszę więc Cię Mikołaju miły o zdrowie i szczęście dla mojej rodziny.
Niech moja familia się nigdy nie zmienia i niech się spełnią ich wszystkie pragnienia.
By moi rodzice się zawsze kochali, się nie kłócili i się szanowali.
Niech moja siostrunia, choć jest taka mała była zawsze wesoła i nie płakała.
Nie wiem dokładnie jakie mam marzenia, to wiem, że przyda jej się mata do leżenia.
Wtem uśmiech na jej małej buzi zagości, a w oczkach zapłonie iskierka radości.
A mnie Mikołaju mógłbyś zaskoczyć malutkim tabletem, bym mogła go przy sobie nosić.
Często mnie wena twórcza ogarnia i wtedy bloga mego dokarmiam.
Więc jeśli podoba Ci się mych rymów krztynka...
spełnij me arzenia - Kocham Cię - Klaudynka