Drogi swiety Mikolaju.
Mam na imie Marysia. Mam dopiero 15 miesiecy i jeszcze nie umiem pisac tak jak mama ale juz mi rysowanie wychodzi. Jestem bardzo grzeczna i caly czas sie smieje jak sie mama ze mna bawi. Chciala bym tylko by mama sie wiecej usiechala. Martwi sie ze nie przyniesiesz mi prezentu bo nie ma nawet pieniazkow na kartke i znaczek zeby ci wyslac list bo juz 2 miesiace nie ma pracy. Mieszkamy w Holandi a mama nie umie mowic po holendersku i tu jest problem. tata ma prace ale starcza ledwie na oplaty. Pewnie mama uszyje mi cos zebym nie plakala. Dobrze ze mozemy przez internet wyslac do ciebie list. Mam nadzieje ze go dostaniesz i dowiesz sie jak bardzo lubie sie bawic klockami i puzlami. ukladanie srednio mi wychodzi ale sie ucze. Nie musisz mi duzo dawac. wystarczy mis albo jakies klocki. Bede sie cieszyc jak zobacze ze mama jest usiechnieta. Caluje cie mocno i do zobaczenia w swieta :) Mam nadzieje ze cie spotkam