List do Świętego Mikołaja
Mikołaju drogi, kochany mój Święty
Ja bardzo czekam na Twoje prezenty.
I tak bardzo pragnę w końcu poznać Ciebie,
Że jestem tak grzeczna jak aniołek w niebie.
W tym roku obchodzę swoje pierwsze Święta
I pewnie niewiele z nich jeszcze spamiętam.
Nie będę zjeżdżała z tatusiem na sankach,
Nie umiem też jeszcze ulepić bałwanka.
Na razie nie będę ubierać choinki
Bo tego nie robią tak małe dziewczynki.
Bombek nie rozwieszę, ani też łańcuszków,
Bo to jest za trudne dla takich maluszków.
Nie zasiądę sama przy wigilijnym stole,
Na rączkach u mamy lub taty być wolę.
Nie pojem ni karpia, ni barszczu, ni uszek
Bo tylko chce mleczka mój maleńki brzuszek.
Życzeń nie złożę, wszak mówić nie umiem,
Mogę jedynie przytulić mamunię.
Pasterkę opuszczę bo późno jest w nocy.
A w nocy ja tylko się wtulam w mój kocyk.
Mamusia mi pewnie zaśpiewa kolędę,
Lecz ja nie pośpiewam tylko słuchać będę.
W Sylwestra nie pójdę na żadną imprezę
Bo o tej godzinie w łóżeczku już leżę.
Piec nie potrafię, pierniczków nie zrobię,
A chciałabym bardzo zostawić je Tobie.
Nawet listu do Ciebie napisać nie mogę,
Z pomocą mamusi mej drogiej to robię.
Jedyne co umiem to pięknie się bawić,
Lecz ktoś musi dla mnie zabawki zostawić.
Więc Mikołaju kochany w moje pierwsze Święta
Bardzo Cię proszę byś o mnie pamiętał.
Nadia (3 miesiące)
Ja bardzo czekam na Twoje prezenty.
I tak bardzo pragnę w końcu poznać Ciebie,
Że jestem tak grzeczna jak aniołek w niebie.
W tym roku obchodzę swoje pierwsze Święta
I pewnie niewiele z nich jeszcze spamiętam.
Nie będę zjeżdżała z tatusiem na sankach,
Nie umiem też jeszcze ulepić bałwanka.
Na razie nie będę ubierać choinki
Bo tego nie robią tak małe dziewczynki.
Bombek nie rozwieszę, ani też łańcuszków,
Bo to jest za trudne dla takich maluszków.
Nie zasiądę sama przy wigilijnym stole,
Na rączkach u mamy lub taty być wolę.
Nie pojem ni karpia, ni barszczu, ni uszek
Bo tylko chce mleczka mój maleńki brzuszek.
Życzeń nie złożę, wszak mówić nie umiem,
Mogę jedynie przytulić mamunię.
Pasterkę opuszczę bo późno jest w nocy.
A w nocy ja tylko się wtulam w mój kocyk.
Mamusia mi pewnie zaśpiewa kolędę,
Lecz ja nie pośpiewam tylko słuchać będę.
W Sylwestra nie pójdę na żadną imprezę
Bo o tej godzinie w łóżeczku już leżę.
Piec nie potrafię, pierniczków nie zrobię,
A chciałabym bardzo zostawić je Tobie.
Nawet listu do Ciebie napisać nie mogę,
Z pomocą mamusi mej drogiej to robię.
Jedyne co umiem to pięknie się bawić,
Lecz ktoś musi dla mnie zabawki zostawić.
Więc Mikołaju kochany w moje pierwsze Święta
Bardzo Cię proszę byś o mnie pamiętał.
Nadia (3 miesiące)