List do Świętego Mikołaja
Drogi, Święty Mikołaju
otwórz dla mnie bramy raju.
Niech ja zwiedzę twój świat bajkowy,
który jest piękny, kolorowy, zabawkowy.
Mam Borysek na imię, 2 latek jeszcze nawet nie skończyłem
mało w swym życiu jeszcze przeżyłem.
Będą to moje drugie święta
być może już co nieco z nich zapamiętam?
Jeżeli nie, to kiedyś opowiedzą mi o nich rodzice z pewnością
a ja wysłucham ich z ciekawością.
Jestem małym smykiem jeszcze, ale już szybko biegającym,
a do tego w Mikołaja głęboko wierzącym.
Jestem ciekawy co mi przyniesie,
czy wór pełen prezentów do mnie doniesie?
Dużo zabawek nie potrzebuję,
z każdego prezentu się bardzo raduję.
Jednak jest jedna zabawka, która wywołałaby duży uśmiech na mej twarzy,
Miś licz ze mną od CHICCO skrycie mi się marzy.
Byłby moim najlepszym przyjacielem,
razem byśmy spędzali na wspaniałej zabawie i nauce czasu wiele.
Nic się jednak złego nie stanie,
jeśli to nie ja go dostanę.
Niech nasz Mikołaj taki wspaniały
sprawił by każdy na twarzy miał uśmiech, ten duży i ten mały.
Niech każde dziecko tego magicznego dnia,
choć mały podarek od Ciebie ma.
Ja sam się chętnie z innymi podzielę,
bo nie jest sztuką mieć zabawek wiele.
Sztuką jest dzielić się z innymi
tymi biedniejszymi i bardziej od nas potrzebującymi.
Moim życzeniem jest Mikołaju życzliwy,
abyś dla wszystkich był sprawiedliwy.
Każde dziecko sowicie obdaruj,
dodaj życiu magii, gdy trzeba poczaruj.
Po dniu tak ciężkim dla ciebie i męczącym z pewnością,
daj odpocząć trochę swym spracowanym kościom.
Zostawię ci ciepłe na stoliczku mleczko,
a żeby było bardziej słodko, będzie i ciasteczko.
Położę się grzecznie do łóżeczka spać,
a gdy wstanę rano z radością będę prezenty od ciebie otwierać.
otwórz dla mnie bramy raju.
Niech ja zwiedzę twój świat bajkowy,
który jest piękny, kolorowy, zabawkowy.
Mam Borysek na imię, 2 latek jeszcze nawet nie skończyłem
mało w swym życiu jeszcze przeżyłem.
Będą to moje drugie święta
być może już co nieco z nich zapamiętam?
Jeżeli nie, to kiedyś opowiedzą mi o nich rodzice z pewnością
a ja wysłucham ich z ciekawością.
Jestem małym smykiem jeszcze, ale już szybko biegającym,
a do tego w Mikołaja głęboko wierzącym.
Jestem ciekawy co mi przyniesie,
czy wór pełen prezentów do mnie doniesie?
Dużo zabawek nie potrzebuję,
z każdego prezentu się bardzo raduję.
Jednak jest jedna zabawka, która wywołałaby duży uśmiech na mej twarzy,
Miś licz ze mną od CHICCO skrycie mi się marzy.
Byłby moim najlepszym przyjacielem,
razem byśmy spędzali na wspaniałej zabawie i nauce czasu wiele.
Nic się jednak złego nie stanie,
jeśli to nie ja go dostanę.
Niech nasz Mikołaj taki wspaniały
sprawił by każdy na twarzy miał uśmiech, ten duży i ten mały.
Niech każde dziecko tego magicznego dnia,
choć mały podarek od Ciebie ma.
Ja sam się chętnie z innymi podzielę,
bo nie jest sztuką mieć zabawek wiele.
Sztuką jest dzielić się z innymi
tymi biedniejszymi i bardziej od nas potrzebującymi.
Moim życzeniem jest Mikołaju życzliwy,
abyś dla wszystkich był sprawiedliwy.
Każde dziecko sowicie obdaruj,
dodaj życiu magii, gdy trzeba poczaruj.
Po dniu tak ciężkim dla ciebie i męczącym z pewnością,
daj odpocząć trochę swym spracowanym kościom.
Zostawię ci ciepłe na stoliczku mleczko,
a żeby było bardziej słodko, będzie i ciasteczko.
Położę się grzecznie do łóżeczka spać,
a gdy wstanę rano z radością będę prezenty od ciebie otwierać.