List do Świętego Mikołaja
Kochany Święty Mikołaju mam na imię Jaś mam 14 miesięcy, no na Święta będę miał już 15. Być może mnie nie pamiętasz, bo w zeszłym roku byłem bardzo malutki i prawdę mówiąc ja też trochę Cię nie pamiętam, ale jestem już większy i wiem, że istniejesz, moja mamusia dużo mi o Tobie opowiada. Bardzo na Ciebie czekam, choćby dlatego, żeby pociągnąć Cię za brodę, bo mama mówi, że masz długą, mięciutką, białą brodę :), do której można też się przytulić. Wiem, że masz bardzo dużo pracy, szczególnie przed świętami i że czeka na Ciebie tysiące uroczych, kochanych i ciekawych, co im przyniesiesz dzieci, do których i ja się zaliczam. A ciekawy jestem bardzo, bo wiesz dopiero poznaje ten świat, staram się być grzeczny, ale czasem mi to nie wychodzi taki ze mnie mały Rajzerek (tak mówią rodzice i dziadkowie :) ), ale wiem, że i tak bardzo mnie kochają). Nie umiem jeszcze dobrze chodzić, prawdę mówiąc lubię jak noszą mnie na rączkach, nie muszę się tak męczyć. Tak, więc jeśli będziesz o mnie pamiętać i przejeżdżać swoimi dużymi saniami koło mojego domku, to serdecznie zapraszam, znajdzie się i dla Ciebie jakiś chrupek albo soczek do picia - lubię się dzielić. To mój pierwszy list, więc nie jest bardzo długi i może nie tak piękny jak powinien, ale obiecuję, że będę do Ciebie pisać i starać się żeby z roku na rok był ładniejszy... Pozdrawiam Twój mały pomocnik Jaś