List do Świętego Mikołaja
Witaj Czerwony Mikołaju!
Czerwony Mikołaj to dlatego, że tak odróżniam Cię od mojego kolegi, który ma na imię Mikołaj. Nie umiem jeszcze dokładnie wymówić tego imienia, bo mam niespełna 2 latka i mówię "tołaj". Pisze za mnie mama. Staram się być grzeczną dziewczynką, choć nie zawsze mi się to udaje, bo nie zdaję sobie sprawy z tego co może się stać. Największym problem jest to że skaczę po wszystkim co się tylko da, od klocka po wersalkę i fotele. Mama mówi że to niebezpieczne i zrobię sobie krzywdę, ale jakoś mnie to nie przekonuje. Jak spadnę to się podniosę i dalej "Maja tatać" czyli skakać... Przydałaby się trampolina, nie musi być duża, ale dobrze by było jakby miała dookoła siatkę, wtedy ja skakałabym ile bym tylko chciała, a rodzice byli by spokojni, wiedząc że nie spadnę,nie poobijam się albo czegoś nie złamię... pozdrawiam Mikołaju. Maja
Czerwony Mikołaj to dlatego, że tak odróżniam Cię od mojego kolegi, który ma na imię Mikołaj. Nie umiem jeszcze dokładnie wymówić tego imienia, bo mam niespełna 2 latka i mówię "tołaj". Pisze za mnie mama. Staram się być grzeczną dziewczynką, choć nie zawsze mi się to udaje, bo nie zdaję sobie sprawy z tego co może się stać. Największym problem jest to że skaczę po wszystkim co się tylko da, od klocka po wersalkę i fotele. Mama mówi że to niebezpieczne i zrobię sobie krzywdę, ale jakoś mnie to nie przekonuje. Jak spadnę to się podniosę i dalej "Maja tatać" czyli skakać... Przydałaby się trampolina, nie musi być duża, ale dobrze by było jakby miała dookoła siatkę, wtedy ja skakałabym ile bym tylko chciała, a rodzice byli by spokojni, wiedząc że nie spadnę,nie poobijam się albo czegoś nie złamię... pozdrawiam Mikołaju. Maja
made by artflash interactive