List do Świętego Mikołaja
Kochany Mikołaju!
Jestem jeszcze mała i póki co piszę i mówię w języku elfów więc czasem ciężko jest wszystkim wokół mnie zrozumieć. Ale Ty z elfami masz styczność na co dzień więc na pewno mnie zrozumiesz!Po pierwsze jest mi trochę smutno, że w tamtym roku się nie spotkaliśmy:( Wiem, że miałeś dużo pracy i dlatego podrzuciłeś prezenty pod choinkę. Ale nie martw się! Przebrałam się za Ciebie tak by innym nie było przykro. Chyba nikt się nie zorientował bo wszyscy byli zadowoleni i mówili do mnie "Dziękuję Mikołaju!". Bardzo miłe uczucie!Niech to zostanie naszą tajemnicą!Ale tym razem przyjdź! Proszę! Mam Ci tyle do powiedzenia! Mama mówi, że już niedługo przyniesiesz mi brata albo siostrzyczkę!Ale muszę być cierpliwa i grzeczna. Jestem! Pomagam jak mogę!Jem wszystko z talerza żeby nic się nie zmarnowało,chowam zabawki pod poduszkę przed moim starszym kuzynem by przypadkiem nie zrobił sobie nimi krzywdy,sama się też ubieram by Mama nie musiała gnieść w brzuszku mojego Rodzeństwa,robię Mamie w nocy masaż pleców - tak przez sen, podświadomie a Mama rano mówi "Ale mnie dziś wymasowałaś" - to chyba dobrze prawda?To co znajdę na podłodze chowam do takiego kosza, który Mama trzyma pod zlewem by Mama nie musiała sprzątać.Gdy Tato wraca zmęczony z pracy pozwalam mu się zrelaksować w czasie zabawy ze mną i dbam o to by nie mógł za długo siedzieć przy komputerze bo przecież to niezdrowe!Odkręcam mamie kołki od gitary tak by struny nie były za bardzo naprężone bo mogą pęknąć a Mama chyba o tym nie wie... Kiedyś Jej to wytłumaczę.Teraz pomału przyuczam się jak wysprzątać pokój, umyć podłogi itp bo niedługo dostanę nowy pokój!Czy to też Twoja zasługa Mikołaju?
Jak widzisz staram się robić wiele dobrych uczynków. Ale każdy, nawet ten dobry potrzebuje chwilę odpoczynku i rozrywki! Dlatego, póki jestem jeszcze sama i nie spadną na mnie obowiązki opiekowania się moim Rodzeństwem, proszę o jakąś zabawkę.Będę się nią dzielić z Maleństwem ale muszę mieć czas by wiedzieć jak ją obsługiwać! No i bądźmy szczerzy... Taki Maluszek jak dorwie się do tej zabawki nie będzie chciał oddać i całą oślini... Ale jeśli dostanę ją już teraz to będę mieć czas by się nią nacieszyć:) A gdy przyjdzie pora siądę z Nim razem i wszystko Mu wytłumaczę, co nacisną, co dotknąć tak by nie zrobił sobie krzywdy! No i opowiem Mu o Tobie i o tym jak dobrze jest być dobrym i uczynnym takim jak Ty.
Kocham Cię Mikołaju!
Twoja, jeszcze niewielka, Zuzia!
Jestem jeszcze mała i póki co piszę i mówię w języku elfów więc czasem ciężko jest wszystkim wokół mnie zrozumieć. Ale Ty z elfami masz styczność na co dzień więc na pewno mnie zrozumiesz!Po pierwsze jest mi trochę smutno, że w tamtym roku się nie spotkaliśmy:( Wiem, że miałeś dużo pracy i dlatego podrzuciłeś prezenty pod choinkę. Ale nie martw się! Przebrałam się za Ciebie tak by innym nie było przykro. Chyba nikt się nie zorientował bo wszyscy byli zadowoleni i mówili do mnie "Dziękuję Mikołaju!". Bardzo miłe uczucie!Niech to zostanie naszą tajemnicą!Ale tym razem przyjdź! Proszę! Mam Ci tyle do powiedzenia! Mama mówi, że już niedługo przyniesiesz mi brata albo siostrzyczkę!Ale muszę być cierpliwa i grzeczna. Jestem! Pomagam jak mogę!Jem wszystko z talerza żeby nic się nie zmarnowało,chowam zabawki pod poduszkę przed moim starszym kuzynem by przypadkiem nie zrobił sobie nimi krzywdy,sama się też ubieram by Mama nie musiała gnieść w brzuszku mojego Rodzeństwa,robię Mamie w nocy masaż pleców - tak przez sen, podświadomie a Mama rano mówi "Ale mnie dziś wymasowałaś" - to chyba dobrze prawda?To co znajdę na podłodze chowam do takiego kosza, który Mama trzyma pod zlewem by Mama nie musiała sprzątać.Gdy Tato wraca zmęczony z pracy pozwalam mu się zrelaksować w czasie zabawy ze mną i dbam o to by nie mógł za długo siedzieć przy komputerze bo przecież to niezdrowe!Odkręcam mamie kołki od gitary tak by struny nie były za bardzo naprężone bo mogą pęknąć a Mama chyba o tym nie wie... Kiedyś Jej to wytłumaczę.Teraz pomału przyuczam się jak wysprzątać pokój, umyć podłogi itp bo niedługo dostanę nowy pokój!Czy to też Twoja zasługa Mikołaju?
Jak widzisz staram się robić wiele dobrych uczynków. Ale każdy, nawet ten dobry potrzebuje chwilę odpoczynku i rozrywki! Dlatego, póki jestem jeszcze sama i nie spadną na mnie obowiązki opiekowania się moim Rodzeństwem, proszę o jakąś zabawkę.Będę się nią dzielić z Maleństwem ale muszę mieć czas by wiedzieć jak ją obsługiwać! No i bądźmy szczerzy... Taki Maluszek jak dorwie się do tej zabawki nie będzie chciał oddać i całą oślini... Ale jeśli dostanę ją już teraz to będę mieć czas by się nią nacieszyć:) A gdy przyjdzie pora siądę z Nim razem i wszystko Mu wytłumaczę, co nacisną, co dotknąć tak by nie zrobił sobie krzywdy! No i opowiem Mu o Tobie i o tym jak dobrze jest być dobrym i uczynnym takim jak Ty.
Kocham Cię Mikołaju!
Twoja, jeszcze niewielka, Zuzia!