List do Świętego Mikołaja
Kochany Święty Mikołaju!!!
Mam na imię Wiktoria i w związku z tym, że nie potrafię jeszcze pisać - moja kochana mama, będzie przelewała moje myśli na papier. Każde dziecko wie, że jesteś wspaniały, wszystko wiesz i widzisz i coroku szóstego grudnia grzeczne dzieci obdarowujesz jakimś prezentem. Piszę, bo nie wiem czy w ferworze swojej pracy zdążyłeś zauważyć, że w kwietniu tego roku, ku uciesze mamy i taty przyszłam na świat. Wiem, że jest jeszcze tysiące innych maluchów oczekujących na jakiś podarek od Ciebie więc jeśli uznasz, że w tym roku nie zasłużyłam jeszcze na jakiś drobiazg - to nie będę zła, bo są to moje pierwsze święta, ale chciałam tylko żebyś wiedział, że byłam naprawdę grzeczna. Pozwalałam moim rodzicom przespać całą nockę nie budząc ich swym płaczem. No może przez pierwsze 3 miesiące wyrywałam kilka razy mamę ze snu, ale to chyba normalne...
Prawda?
Poza tym jestem miłą, rozgadaną i towarzyską dziewczynką.
A gdy widzę, że moja mama lub tato, po ciężkim dniu w pracy są smutni to swoim uśmiechem próbuję poprawić im nastrój co zazwyczaj, na szczęście mi się udaje. Niestety z racji mojego wieku nie potrafię, żadnych innych dobrych uczynków zrobić. Jeśli św. Mikołaj stwierdzi, że tyle wystarczy na ten rok, to na pewno za prezent obdaruję w moim uśmiechem bo tyle tylko potrafię dać w zamian. Z góry dziękuję!!! Twoja Wiki :)
Mam na imię Wiktoria i w związku z tym, że nie potrafię jeszcze pisać - moja kochana mama, będzie przelewała moje myśli na papier. Każde dziecko wie, że jesteś wspaniały, wszystko wiesz i widzisz i coroku szóstego grudnia grzeczne dzieci obdarowujesz jakimś prezentem. Piszę, bo nie wiem czy w ferworze swojej pracy zdążyłeś zauważyć, że w kwietniu tego roku, ku uciesze mamy i taty przyszłam na świat. Wiem, że jest jeszcze tysiące innych maluchów oczekujących na jakiś podarek od Ciebie więc jeśli uznasz, że w tym roku nie zasłużyłam jeszcze na jakiś drobiazg - to nie będę zła, bo są to moje pierwsze święta, ale chciałam tylko żebyś wiedział, że byłam naprawdę grzeczna. Pozwalałam moim rodzicom przespać całą nockę nie budząc ich swym płaczem. No może przez pierwsze 3 miesiące wyrywałam kilka razy mamę ze snu, ale to chyba normalne...
Prawda?
Poza tym jestem miłą, rozgadaną i towarzyską dziewczynką.
A gdy widzę, że moja mama lub tato, po ciężkim dniu w pracy są smutni to swoim uśmiechem próbuję poprawić im nastrój co zazwyczaj, na szczęście mi się udaje. Niestety z racji mojego wieku nie potrafię, żadnych innych dobrych uczynków zrobić. Jeśli św. Mikołaj stwierdzi, że tyle wystarczy na ten rok, to na pewno za prezent obdaruję w moim uśmiechem bo tyle tylko potrafię dać w zamian. Z góry dziękuję!!! Twoja Wiki :)
made by artflash interactive