List do Świętego Mikołaja
Kochany Święty Mikołaju. W tym roku starałam się być grzeczna,pomagać mamie sprzątać mieszkanie i układać swoje zabawki.Opiekowałam sie dobrze swoim króliczkiem ze z malutkiego urósł taki duży, ze jest większy teraz od kota koleżanki.
Moim najwiekszym marzeniem jest, aby moj tata w końcu przeszedł do rzeczy i oswiadczyl sie mamie. Widze ze obydwoje bez siebie nie moga zyc, a ja marze aby miec szczęśliwą kochającą się rodzinę i abyśmy mogli zamieszkać razem w troje, aby w domu zawsze był tata i pomagał naprawiać rożne rzeczy, aby mógł robić mi pyszne śniadania i w nocy przygotowywał kąpiel z babelkami. Chciałabym po powrocie z przedszkola usiasc z moimi rodzicami przy jednym stole, a później z nimi bawic sie. Choć mój tata nie jest tata biologicznym to tylko jego kocham i uważam ze jest najlepszym tata pod słońcem. Marze o tym aby nasza rodzina zawsze była w komplecie bo wtedy moj maly swiat jest piekniejszy. A ja mam ochote krzyczeć z radości "kocham was rodzice" Mikołaju juz szepnę Ci na uszko, czy mógłbyś tak zrobić alby wszystkie dzieci maly takich wspaniałych rodziców jak ja.
pozdrawiam Cie bardzo cieplutko abyś nie marzł :)
Moniczka
Moim najwiekszym marzeniem jest, aby moj tata w końcu przeszedł do rzeczy i oswiadczyl sie mamie. Widze ze obydwoje bez siebie nie moga zyc, a ja marze aby miec szczęśliwą kochającą się rodzinę i abyśmy mogli zamieszkać razem w troje, aby w domu zawsze był tata i pomagał naprawiać rożne rzeczy, aby mógł robić mi pyszne śniadania i w nocy przygotowywał kąpiel z babelkami. Chciałabym po powrocie z przedszkola usiasc z moimi rodzicami przy jednym stole, a później z nimi bawic sie. Choć mój tata nie jest tata biologicznym to tylko jego kocham i uważam ze jest najlepszym tata pod słońcem. Marze o tym aby nasza rodzina zawsze była w komplecie bo wtedy moj maly swiat jest piekniejszy. A ja mam ochote krzyczeć z radości "kocham was rodzice" Mikołaju juz szepnę Ci na uszko, czy mógłbyś tak zrobić alby wszystkie dzieci maly takich wspaniałych rodziców jak ja.
pozdrawiam Cie bardzo cieplutko abyś nie marzł :)
Moniczka