List do Świętego Mikołaja
Witaj Święty Mikołaju.
Mam na imię Piotruś, jednak Ty pewnie to doskonale wiesz.
Poznaliśmy się w zeszłym roku w pewnym dużym sklepie, ale ja wtedy płakałem :).
Od tamtego czasu dużo urosłem, mam już prawie 2 latka i tym razem na powitanie nie będę płakał, a przebiję z Tobą "piątkę".
W tym roku chciałbym żebyś obdarował prezentem moją babcię. Wyślij ją może na kilka dni na zasłużony odpoczynek.
Babcia często powtarza, że pojechałaby do SPA. Nie wiem co to, to SPA, ale jak babcia o tym mówi to jej się oczy błyszczą to chyba musi być coś fajnego.
Mi się podobno tak błyszczą jak się huśtam na mojej ulubionej huśtawce.
Babcię mam naprawdę super. Gotuje mi pyszne obiadki, jakbyś chciał kiedyś wpaść to daj znać dla Ciebie pewnie też ugotuje.
Chodzi ze mną na plac zabaw, spędza ze mną dużo czasu, a przede wszystkim ma do mnie anielską cierpliwość.
Bardzo ją kocham...
Co do prezentów dla mnie nie będę Ci teraz zawracał głowy. Zresztą widziałem ostatnio rodziców biegających po domu z wielką kartką i długopisem więc pewnie niebawem dostaniesz list od nich w mojej sprawie.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, trzymaj się cieplutko i do zobaczenia 6 grudnia.
Piotruś :)
Mam na imię Piotruś, jednak Ty pewnie to doskonale wiesz.
Poznaliśmy się w zeszłym roku w pewnym dużym sklepie, ale ja wtedy płakałem :).
Od tamtego czasu dużo urosłem, mam już prawie 2 latka i tym razem na powitanie nie będę płakał, a przebiję z Tobą "piątkę".
W tym roku chciałbym żebyś obdarował prezentem moją babcię. Wyślij ją może na kilka dni na zasłużony odpoczynek.
Babcia często powtarza, że pojechałaby do SPA. Nie wiem co to, to SPA, ale jak babcia o tym mówi to jej się oczy błyszczą to chyba musi być coś fajnego.
Mi się podobno tak błyszczą jak się huśtam na mojej ulubionej huśtawce.
Babcię mam naprawdę super. Gotuje mi pyszne obiadki, jakbyś chciał kiedyś wpaść to daj znać dla Ciebie pewnie też ugotuje.
Chodzi ze mną na plac zabaw, spędza ze mną dużo czasu, a przede wszystkim ma do mnie anielską cierpliwość.
Bardzo ją kocham...
Co do prezentów dla mnie nie będę Ci teraz zawracał głowy. Zresztą widziałem ostatnio rodziców biegających po domu z wielką kartką i długopisem więc pewnie niebawem dostaniesz list od nich w mojej sprawie.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, trzymaj się cieplutko i do zobaczenia 6 grudnia.
Piotruś :)