List do Świętego Mikołaja
Kochany Święty Mikołaju!
Pamiętasz mnie?To ja Anastazja ,w tamtym roku płakałam jak wziąłeś mnie na kolana i podrapałam Cię troszeczkę.(Mam nadzieję,że wszystko się zagoiło).Wtedy byłam mała ,bo cóż to za wiek 3 latka???To żaden wiek...Mam nadzieję,że wybaczyłeś mi tą całą historię.Mama mówi,że Ty masz KODEKS DOBREGO MALUCHA i żeby dostać prezent trzeba z tego kodeksu korzystać.Udaje mi się ,choć z nie którymi punktami mam malutkie problemy...Ale wciąż nad sobą pracuję.Dlatego w tym roku postanowiłam napisać list z moim prezentem-marzeniem.
Byłabym zachwycona gdybym dostała od Ciebie Misia Licz ze mną. Na pewno wiesz o co chodzi ,bo chociaż jesteś taki stary jak dziadek ,a on wciąż widząc moje nowe zabawki mówi,że ja był mały to cieszyła go zabawka w postaci drucika połączonego z kółkiem...to Ty kochany idziesz z duchem czasu.I dzięki swoim Elfom wiesz co dzieciom w sklepie piszczy...:)
A mi ostatnio zapiszczał właśnie taki Misio,który nauczy mnie liczyć.O tak kochany Święty Mikołaju przyznasz mi rację ,że taki prezent to połączenie przyjemnego z pożytecznym...
Całuję Cię.
Twoja Anastazja
P.S W tym roku ucałuję Cię szczególnie mocno w policzek ,który podrapałam i poczęstuję Cię pysznym pierniczkiem i mleczkiem prosto od krówki ,która mieszka na wsi z dziadkami!
Pamiętasz mnie?To ja Anastazja ,w tamtym roku płakałam jak wziąłeś mnie na kolana i podrapałam Cię troszeczkę.(Mam nadzieję,że wszystko się zagoiło).Wtedy byłam mała ,bo cóż to za wiek 3 latka???To żaden wiek...Mam nadzieję,że wybaczyłeś mi tą całą historię.Mama mówi,że Ty masz KODEKS DOBREGO MALUCHA i żeby dostać prezent trzeba z tego kodeksu korzystać.Udaje mi się ,choć z nie którymi punktami mam malutkie problemy...Ale wciąż nad sobą pracuję.Dlatego w tym roku postanowiłam napisać list z moim prezentem-marzeniem.
Byłabym zachwycona gdybym dostała od Ciebie Misia Licz ze mną. Na pewno wiesz o co chodzi ,bo chociaż jesteś taki stary jak dziadek ,a on wciąż widząc moje nowe zabawki mówi,że ja był mały to cieszyła go zabawka w postaci drucika połączonego z kółkiem...to Ty kochany idziesz z duchem czasu.I dzięki swoim Elfom wiesz co dzieciom w sklepie piszczy...:)
A mi ostatnio zapiszczał właśnie taki Misio,który nauczy mnie liczyć.O tak kochany Święty Mikołaju przyznasz mi rację ,że taki prezent to połączenie przyjemnego z pożytecznym...
Całuję Cię.
Twoja Anastazja
P.S W tym roku ucałuję Cię szczególnie mocno w policzek ,który podrapałam i poczęstuję Cię pysznym pierniczkiem i mleczkiem prosto od krówki ,która mieszka na wsi z dziadkami!