Chicco Polska

List do Świętego Mikołaja

Dzień Dobry Mikołaju,

poruszyć dziś Twoje serce chcę, więc napiszę parę słów w imieniu mojego synka Kacperka i siebie. Nie wiem jak zebrać razem kilka słów, bo musiałabym przypominać sobie wszystko co smutne w naszym życiu, a jest tego bardzo wiele.

Kiedy Kacperek urodził się, choć tata początkowo interesował nim się, lecz gdy dowiedział się, że Kacperek choruje przerosło to go i zostawił nas bez niczego. Ze łzami w oczach i smutkiem też, lecz to dopiero początek, bo oprócz tego, że Kacperowi tatusia brak, długi zdążył nam naciągnąć jego tata. I choć ledwo u daje odsetki spłacić się, dług mieszkaniowy ciągle rośnie, nie wiem czy kiedyś go spłacę.

Ledwo do przodu przędzie się, często na jedzenie brakuje, na podstawowe rzeczy też, bo choć alimenty dziecko dostaje,
są bardzo niskie i tak marne, że nawet na przedszkole nie wystarczają, gdzie dzieci ciągle Kacperkowi dokuczają:
"ja mam nowy samochodzik, ja pieska mam też, a ja laleczkę nową a co ty od Mikołaja dostałeś ? " Niestety o zabawkach nie ma mowy, każdy to wie, kto choć na chwilę (czego nikomu nie życzę) w mojej sytuacji znalazł się.
Więc ani urodzin, ani świąt nie obchodzimy z prezentami, i choć wiem, że to nie jest najważniejsze, serca pęka matce gdy wie, że dziecko tego nie rozumie, dlaczego zabaweczki wymarzonej nie może mieć.

Bardzo proszę z całego serca swego i Kacperkowego, nie omiń nas w tym roku i spełnij marzenie jego, w zamian podarujemy Ci buziaka ogromnego.
Powrót