Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)
Witaj Ja też jestem po ciąży pozamacicznej z tym, że nie mam żadnego jeszcze maluszka. Proponuję zrobić badanie HSG (skierowanie dostajesz od lekarza ginekologa i leżysz dobę w szpitalu) Testy jak najbardziej robić możesz Dobrze wiedzieć czy jest owulka, ale ja mimo wszystko poszłabym na pełen monitoring - zobaczyła czy po tych zmianach, operacji rosną Ci pęcherzyki no i
Hej dziewczyny, piszę na forum bo może któraś była w podobnej sytuacji i mi doradzi Mam 32 lata. Jestem mamą synka, 7 lat. Pierwsza ciąża książkowa, brak problemu z zajściem, praktycznie udało się od razu Z mężem zaczęliśmy strać się o 2 dziecko i tu pojawiły się schody.. Luty 2019 - pękniecie ciąży pozamacicznej, byłam pod opieką dwóch lekarzy, nie zorien
Dziewczyny ja wam powiem ciekawostkę co do skrzepow w @ zauważylam przed ciążą że cykle z owulką jak były to i skrzepy były, a jak @ wywolywana luteiną i potwierdzone że bez owulki to samo krwawienie, bez skrzepow. Może to zbieg okoliczności ale zauważyłam to. Minka no nie gadaj nawet że @, myślałam o Tobie pół dnia ! Pogoda to faktycznie jest nieciekawa, u mnie też. Mała
A ja Wam opowiem niedawno historie. Chodzę wciąż do tego samego ginekologa w sumie leczę się u niego z 10 lat i jestem zadowolona. Byliśmy umówieni, że jeszcze jak były takie pewne starania to przychodzę do niego za free (bo on prywatnie przyjmuje) i wchodzę rozkładać nogi na monitoring. I były takie sytuacje raz, drugi, trzeci... że doktor był niezadowolony, że jednak jestem. Na
Witam miesiaczka miałam 29.04 I trwałe 4 dni 8.05 test owulacyjny pokazał jasna 2 kreske dzień później były 2 ciemne więc zaczęliśmy starania dzisiaj 15.05 czuje ból prawego jajnika Czy może to być zagniezdzenie zarodka ?
Sonia ogólnie to dupek jest na wyrównanie cykli więc wiesz ... Efekty nie są widoczne od razu i on nie blokuje owulek celowo Tobie tylko poprostu po dłuższym okresie brania takich leków owu sama powinna się pojawiać po środku takiego cyklu. Na mnie to niestety nie zadziałało mimo że luteinę brałam 2 lata ponad. Tylko u nas nie było wtedy staranek to gin też się nie spieszyło ż
Minka może faktycznie zrobicie to samo badanie, ale bez konsultacji. Poprostu sam wynik, tylko w innej klinice mogli coś porąbać, mogły się zmienić parametry. Generalnie efekty są po ok 3 miesiącach w nasieniu od zastosowania diety, supli - niestety ono troche czasu się produkuje. Jeszcze taka ciekawostka, przypomnij mężowi żeby zastosował się przed badaniem do zaleceń higieniczn
Minka wiem o czym mówisz...u mnie w II fazie tak samo z nastrojem, a chłop to już się boi odzywać haha do wszystkiego się potrafię przyczepić. A jeszcze duphaston bardziej mnie nakręca. No nic...muszą to jakiś przetrawić. Co do in vitro i innych zabiegów wspomagających to fajnie, że jesteście otwarci na to. Oby nie było potrzebne oczywiście, ale jeśli ma się pieniążki to zaw
To nie był jednorazowy skok, miał regularny romans na boku. Gdy się wydało, jednak zdecydował ze chce zostać w małżeństwie a ja dałam mu druga szanse. Jakiś czas było dobrze, głównie mi zależało, bo czułam się winna że skoro zdradził to widocznie musiało mu czegoś w małżeństwie brakować. Starania o dziecko zamiast nas zbliżyć, tylko nas rozdzieliły, chociaż starałam
Mój mąż nie uznaje i nie godzi się ani na inseminacje ani tym bardziej na in vitro. Adopcja to już w ogóle nie wchodzi w grę. Dla niego z resztą dziecko nie jest priorytetem. On nie musi mieć dzieci. Zgodził się na starania bo u mnie zegar tyka i wisi groźba że lada chwila będę miała wszystko wycięte. I gdyby nie moje starania to on ma to gdzieś.
Moja @ powinna przyjść 18 kwietnia ;d jak uda mi się dostać do lekarza to zapytam go o clo. Chociaż boje się, że mi nie przepisze bo powie, żeby lepiej odłożyć starania...
Zawsze warto jest sprawdzać co tak na prawdę w cyklu się dzieje, ja obecnie bez usg u ginekologa robię to cyklotesterem który określając poziom hormonu lh mówi mi kiedy jajeczkowanie
rozmawiałam tydzień temu z ginekologiem i powiedział mi byśmy nie spieszyli się z tym zajściem, z jednej strony obawa z drugiej chęć i instynkt ;( na razie współżyjemy bez antykoncepcji, w dni płodne to nawet 2 razy dziennie ;p po pigułkach jakoś libido wróciło i jest taka chęć, dni płodne kontroluje jeszcze dawno kupionym urządzeniem, które określa poziom lh i jakość ślu
U na z pierwszym dzieciątkiem był problem bo byłam po zabiegach ginekologicznych, teraz staramy się dopiero 1 cykl, ja cały czas sprawdzam czy mam w danym miesiącu owulację i współżyjemy w miarę regularnie, a płodność monitoruje cyklotesterem myway
Ja zaczynam starania o kolejne dziecko, teraz wiadomo nie jest łatwo, nie mniej jednak działamy, po pierwszej ciaży został mi sprawdzony sposób na określanie dni płodnych- cyklotester co bada min. lh no i zobaczymy
Klaudio Nie wiem co Ty tam chcesz zjeść, ale smacznego haha! Chyba niewiele się zmieniło... Ja w pracy borykam się ciągle z jakimiś nieodpowiedzialnymi ludźmi, który potencjalnie mnie zarażają wirusem... Jutro mam termin @. Narazie cisza a szkoda, bo mogłaby już przyjść. Starania odpuściłam
Przykro mi Minka powiem Ci, że ja w obecnej sytuacji też jakiś nie mam parcia na ciążę... nawet o tym nie myślę. Tym bardziej, że jakoś nawet nie mam ochoty na starania teraz. Temperaturę mierze z ciekawości bo chce po prostu poznać swój cykl i zaobserwować czy coś się tam dzieje.
Jesli staracie się tye lat to najwyższy czas aby wybrać sie do lekarza. Nie jest to obecnie temat tabu, bardzo wiele par stara się o dziecko i nie może się doczekać. Nie ma się co załamywać i zrobić odpowiednie badani ( przebadać powinien się zarówno on i ona). Czasami wystarczy po prostu wyregulowanie hormonów. Sama leczyłam się w Salve Medica w Łodzi, klinikę polecam bo
Wiem Minka, wiem. Każdy po prostu musi przejść po swojemu taka stratę i tyle. Trzeba czasu. W każdym razie u nas raczej jeśli chodzi o starania to kwiecień odpada bo nawet nie mam na to ochoty...może kiedyś.
Aga współczuję tych trzech 12-stek, dla mnie takie zmiany pod rząd były najgorsze. Po CLO też miałam silne bóle obu jajników prawie przez cały cykl, przed lekami nie odczuwałam ich wgl. Ogólnie to powiedziałabym że dobre, babka bardzo miła, wydawała się być wyrozumiała, chwilami nie mogłam mówić przez płacz (jestem bardzo wrażliwa, niewiele trzeba rzebym się rozklei
Ja również powierzyłam swoje starania w kontrolę owulacji i starania w wyznaczony sposób, również wspomagałam się cyklotesterem myway
U mnie po pół roku udało się, ale kontrolowałam dni płodne cyklotesterem owulacyjnym co badał min. lh no i mieliśmy taki schemat współżyć, co 2-3 dni do owulacji, i później co ok 4 po owulacji
Moje starania jeszcze nie były tragedią pod względem czasu- 6 miesięcy, ale zależy od punktu patrzenia wówczas chwytałam się wielu różnych sposobów by przyśpieszyć zajście w ciążę, jedną z metod była kontrola owulacji urządzeniem które mierzyło lh i badało śluz płodny no i udało się
Mojej sis lekarz polecił by śledziła owulację bo usg może robić co miesiąc, ale to będzie łatwiejsze, wówczas ja dałam jej cyklotester myway no i to urządzenie jej pomogło
Moja sis przy endo i insulinooporności wspomagał się tak, że kontrolował sobie dni płodne by wiedzieć czy jest o co walczyć, ja dałam jej komputer owylacyjny myway, ale teraz przy kolejnym dziecku sama sobie kupiła
Hej, mam 28 lat i staramy się o dziecko 3 lata
A ja w Warszawie znalazłam bardzo dobrych specjalistów w szpitalu medicover, chyba nikt tak jak oni nie rozumieją tego problemu, miałam tam całą diagnostykę i jestem pod stałą opieką dr Jacko
A miałam jakieś badania? Jakieś konkretne leczenie? Znasz przyczynę? Może to endometrioza? Jeśli nie miałaś diagnostyki to może warto żebyś zrobiła sonovaginografię, w Warszawie miałam robioną w szpitalu medicover.
Minka ja miewam takie napięcie w podbrzuszu w połowie cyklu xd no ale nie wiem czy w ogóle mam owulację więc ciężko stwierdzić czy to od tego czy po prostu starania tak na nas wpływają xd
Aga haha faktycznie nawet nie pomyślałam, że mogę tak spalać kalorie przez starania xd Ja dziś znowu dziś od rana dużo pracy...ale na szczęście wszystko udało mi się ogarnąć. Właśnie próbuje zrobić Brownie z ciecierzycy, ale dodałam do ciasta trochę mleka ryżowego ... Nie wiem po co ahhh...i piekę już od 25 minut a to ciasto dalej pływa...chyba nic z tego nie wyjdzie..