witajcie, jestem po wizycie u diabetologa. dali mi rozpiske co mogę a czego nie mogę jeść... ale konstukcja posiłku i tak ode mnie zalezy, 4 razy dziennie mierze soebie cukier. Ogólnie w przychodni kolejki bez zapisywania na godzine, ludzie wpychają się sobie w kolej, ogólnie żenada i siedzenie po kilka godzin w poczekalni. w tygodniu musze zrobić badania ogólne morfologii i tar
Hummel wiesz jak smakuje jedzonko bezglutenowe np chlebek ?? Jak podeszwa od buta Ja niestety przy swojej mutacji powinnam być na diecie bezglutenowej i bez białka zwierzęcego jakoś sobie tego nie potrafię wyobrazić a no dodatek to wszystko tyle kosztuje Ciasto zrobilam na mące kokosowej bananach dodalam trochę czekolady wiec powinno być zjadliwe .... Tylko mam mały problem nie mog�
Ej dziewczyny to chyba jakas zla aura jest. Hubcio dzis to samo. Lezy poplakuje nie wiadomo czego. Jesc za bardzo nie chce. Spac tez. Mąz musial go nosic caly czas na rekach zebym mogla obiad zrobic bo jak tylko siadal nawet z nim na rekach to on w krzyk. Mala wszystko bedzie dobrze, lez odpoczywaj a napewno sie wchlonie ten krwiak :-*
Mnie takie teksty doprowadzają do szału, wczoraj jechaliśmy na imieniny teściowej i mówię do męża że jak ktokolwiek mi powie żebym jadla bo muszę teraz za dwoje, albo że ciąża mi służy to wybuchne. Więc chyba przekazał swojej mamie dyskretnie w kuchni żeby nie naciskala na mnie z jedzeniem, bo ona przynajmniej nic nie mówiła, ale oczywiście znalazła się jedna mądra ciotka
A jeszcze dziewczyny co mi powiedział czego nie powinnam robić to mnie załamał. Nie mogę jeść słodyczy, nie mogę się kąpać w wannie tylko pod prysznicem, nie mogę uprawiać seksu i oczywiście nie mogę pracować. Ogólnie nic nie mogę co sprawia mi przyjemność. Tylko jak emerytka tabletki łykać i chodzić na spacerki, odpoczywać.
Na pewno macie racje, ale wiadomo jak to jest chciałoby się mieć już niewielki brzuszek Pinki ja kilka tygodni temu też delikatnie czułam te rozciągania, teraz to już sporadycznie tylko coś zakłuje, ale tak jak Kiara mówi ja też praktycznie nic nie robię to nie ma mnie od czego boleć Może wymioty już mijają w końcu koło 10 - 11 tygodnia powinny powoli ustępować najgorsz
Hej dziewczyny. Wczoraj bylam"poza zasiegiem". Wiekszosc dnia spedzilismy w Szwecji na zakupach. Ciut przyjemnosci, ale przede wszystkim obowiazek i wyczerpanie :/ czulam sie niezle, ale jednak sie nalazilam zmeczenie dalo o sobie znac....na dodatek od wczoraj boli mnie gardlo Probowalam jesc czosnek, wypilam saszetke Prenalenu + kilka pastylek na gardlo ijest srednio. Za to dzis ws
Moja córa ma 8 lat ucieszyła się bardzo, co chwile o coś pyta, co mogę jeść, czego nie i pilnuje mnie dzisiaj ze szkoły przyniosła gruszkę specjalnie dla mnie i dla dzidziusia pilnuje żebym sie wysypiała, wieczorem żegna się z dzidziusiem buziakiem a rano w ten sam sposób sie wita jestem baaardzo mile zaskoczona jej reakcja
aldona - oj, biedna! Takie wymioty to potrafią dać w kość. Pewnie wiesz, co robić, ale warto pamiętać o elektrolitach. Mi najczęściej w takich sytuacjach najlepiej "przyjmuje się" ryż z marchewką na wodzie. Fajnie, że chociaż wesele się udało. Fajny pomysł z tym tańcem dla córki - ja właśnie też kombinuję, jakby tu Polkę na jakieś zajęcia ruchowe zapisać. Base
Dziekuje dziewczyny za podtrzymywanie mnie na duchu! No wczoraj powiedzial 2 nowe slowa!!wow!! Tak to byla "mama" , "papa"( tak na tatusia mowi) ,"kaka" i "brrrmm brrrmmm"-wszystko co ma silnik.. no à wczoraj po francusku niestety ( ale zawsze to juz cos) powiedzial "woda" i "rower". No jeszcze nauka gadania potrwa! Ade, nie dziwie
Zabolinka...położne są różne...ale nie daj się im..są od tego żeby Ci pomóc...chcesz karmić, starasz się i t jest najważniejsze..nie powinny Cię stresować bo to.też źle na.laktację...ja tam się nie szczypałam...grzecznie, ale zawsze stanowczo mówiłam czego oczekuję i może jedna była niemiła ale reszta do rany przyłóż, mimo że moja gwiazda nieraz mocno domagała się j
Mini moja umowa trwa do lipca 2017roku i wszystkie L4 cały czas zanoszę do pracodawcy... Skopiowałam sobie tą Twoją wiadomość i po porodzie będę się martwić-fajnie, że mam takie wskazówki.. Imię dla córki... chyba ostatnio mam zajafkę na Karinkę... moje dziecko mówi tak słodko: "kalinka"-jego koleżanka najlepsza z przedszkola.. O Lena Livia-piękne... a to się
Hoho, Black widzę że przerabiają mysz tak jak my w pierwszym miesiącu po urodzeniu Mańki;-) Ale Mikołaj duży. Jak ładnie stoi. Kurcze, szkoda że nie jesteś zadowolona z terapii, bo dużo byś sobie poukładala. Młoda ma 4 zęby zupełnie widoczne i 2 dopiero wyrżniete, takie w podsumowaniu 6 zęboli. Na czworakach śmiga jak szalona, staje i po woli nóżka za nóżka przy meblach
Winignam ja tam nie wiem jak to jest z tymi grzybami ale ja wcale z nich nie zrezygnowalam uwielbiam zupke grzybowa i wcinam ją tak samo jak przed ciążą i nic mi sie nie dzieje ginekolog mi powiedzial ze jakby kazdy mial tak patrzec na to co wolno a czego nie wolno jesc czy tez pic to by sie moglo okazac ze o suchym chlebie i wodzie zostaniemy
makowa absolutnie rozumiem, u mnie to się jeszcze odbiło o dokarmianie mlekiem modyfikowanym bo w szpitalu ze względu na to że ich nienawidzę - pokarmu nie miałam! A jak miałam to małego wzięli na naświetlania bo wyszła żółtaczka. I też się krępowałam karmieniem przy kimś, ale przychodziły praktykantki, położne, lekarze - zawsze jak akurat mały był przy piersi, a nie okła
Dzień dobry. U nas zaczynają się żniwa. Będzie sporo roboty ale czego się nie robi dla kochanego męża. Choć wczoraj mnie troszkę zdenerwował. Półkę mi zrobił krzywo bo był podpity, ale poprawiłam jego błąd i drugą już sama sobie zrobiłam. U nas chyba burza idzie, ale może bokiem przejdzie. Zobaczymy. Co do jedzenia i wagi. Jedzenie raczej normalnie, ale staram się
No to dzisiaj do Tesco po herbatę z imbirem, chociaż go nie trawie, ale żeby pozbyć się mdłości to wszystko wypije . Czytalam co pisalyscie czego nie wolno jesc w ciąży, i trochę się zasmucilam jak napisalyscie, ze nie wolno jajek na miękko, bo to jedyne jajka które mogę jeść, ze wzgledu na moją chorobe i teraz nie wiem co mam robić .
Świetny artykuł, drukuję i na ścianę do kolekcji Tylko do tego dodałabym uważanie na przedawkowanie wit. A. Dużo osób myśli, że jedząc wątróbkę robią dobrze, bo dostarczają potrzebnych witamin, a nie wiedzą, że ma dużo wit. A, która przy przedawkowaniu strasznie negatywnie wpływa na nasze maleństwo... Ja teraz dopiero 2 miesiąc ciąży, i jestem pod opieką dietetyka, mus
Jersey oby się udało !!! Trzymam mocno kciuki !! Oliwia, faceci są prości - w ogóle mały móżdżek mają więc nie ma się co spodziewać nie wiadomo czego po nich, a w kłótniach chcą być zawsze górą. Ja zawsze jak kłócę się z P to mówię, " dobra ja sie nie kłóce, bo ten co się kłóci to kłutas" i wychodze Mini - strasznie strasznie mi przykro z powodu fre
hej ja już jestem po Usg polowkowym ale strasznie jestem niezadowolona bo trwalo bardzo krotko może 10 min sprawdzil niby czy z dzieckiem wszystko ok i niby jest plec ocenil w ciągu kilku sekund nawet się nie przygladal stwierdził ze chłopak będzie . i już miałam ostatnie usg wtrakcie całej ciąży z czego tez jestem niezadowolona ale jak będę w Polsce na wakacjach to ide do ginekolo
heloł młody 2 razy zlikwidował mi posta, może dzisiaj się uda urodziny - mam mieszane uczucia. niby dobrze wyszło, fakt, mogło być gorzej. w kościele było dostojnie, chór śpiewał pięknie, jak na amatorów rewelacja. siostry i siostrzeńców nie było, stwierdziłam, że pewnie szykują w tym czasie w domu, siostra jadło, chłopcy małe przemeblowanie pod większy stół. w domu
Masz rację Aleks25 trzeba pozwolić dziecku na to aby się rozwijało. Pamiętam jak kiedyś rozmawiałam z rehabilitantką która miała wieloletnie doświadczenie w pracy z dziećmi na temat tego jak mądrze pomagać dziecku w zdobywaniu nowych umiejętności i rehabilitantka powiedziała mi że najgorsze co można zrobić to robić wszystko za dziecko. Zauważyła że przychodzą do niej rodz
Czesc Dziewczyny Coz dopadly mnie uroki po cc. Niestety nadal mamy problemy z karmieniem. Maly chce jesc, ja mu nie wystarczam wiec jest dokarmiany. Jedyne plusy to ze ladnie lapie i ssie, niestety poki co nie ma czego. W dodatku strasznie jest przy tym nerwowy. Jak juz go polozne dokarmia to spi sobie grzecznie. Takze trzymajcie kciuki zeby ta laktacja sie ogarnela. Na razie dzialamy tak ze co
Showdown tamtej ciąży byłam tym przerażona, do tego wszyscy mnie straszyli ta insulina ze jak zacznę to już będę musiała brać ja ciągle. Po ciazy wszystko się unormowalo. Nawet tabletek nie brałam Na początku zastosowałam dietę żeby tej insuliny nie brać, mierzyłam cukier po kkażdym posiłku i w ten sposób wiedziałam co mogę jeść a czego nie. Ale głównie jadłam re
Wrzesinka- nie chciałam wcześniej pisać o tych ciemnych stronach macierzyństwa , zeby nie straszyć, ale chyba jednak powinnam.... Niestety bycie mama to przede wszystkim strach, potknięciach, pomyłki i ciagle niewyspanie , zwłaszcza na poczatku! Karmienie piersią UE wyglada jak na filmach, chyba ze niektóre maja to szczescia. Karmienie piersią to bol, krew i łzy .... dosłownie: b
Witajcie Tak Was doczytuję i aż szkoda tych naszych dzieci. Do konca nie wiemy co im dolega albo co szkodzi. U nas do tej pory bylo dobrze, kupki częste bardzo, po każdym karmieniu, prężenie sie ale nie bylo jakiegoś wielkiego płaczu. W dzień ok za to w nocy np wczoraj było ciężko bo i kupki takie wodniste i Antoś jak zaczął jeść ok 22 to zjadł wszystko i nie mógł zasnąć, c
Powiem Wam, ze jestem az zaskoczona zachowaniem mojego wychwalanego lekarza... Bardzo podobnie do Pralinki, pytam czy na USG moze wejsc partner - po co? da zdjecie, na razie i tak nie ma czego ogladac... pytam o skierowanie na metabolike i na patologie ciazy - na metabolike da, ale nie jest pewny czy bedzie uwzglednione, a na patologie bo? boooo cukrzycaaa? on nie widzi wskazan... mowie ze zapar
W każdym jedzeniu jest chemia i nic z tym nie zrobimy, ja tak samo w żadną eko żywność nie wierzę a promieniowanie też praktycznie zewsząd do Nas dociera. Człowiek nie mógł by nic jeść, pić i chodzić w skafandrze ochronnym. Od wczoraj zostało mi jeszcze ciasto na gofry i właśnie jestem już po zjedzeniu gofrów. Na zupę pomidorową nie mam apetytu jakoś i też czego bym nie
Kitkat fajnie że masz juz wszystko. Ja staników narazie nie kupuje bo mam z tym mega problem, nie moge dobrac dobrego a nie wiem ile piersi urosna jak zaczne karmic? Mancia no to wspołczuje, jak w lutym bedzie mial zabieg to powinien byc na chodzie juz w kwietniu i to spokojnie. Na kregoslup szwagierka po miesiacu jest na chodzie tylko wiadomo musi duzo lezec. Daj znac jak po wizycie. Emi
Mi też Patka narobiła smaka na te gołąbki, ostatni raz to chyba z dwa lata temu robiłam ;O. Podziwiam pracujące dziewczyny, mi najzwyczajniej w świecie by się nie chciało, ja na L4 poszłam chyba w 9 tygodniu czy jakoś tak, moja praca była siedząca bo w banku ale nie wyobrażałam sobie żeby tam siedzieć i się denerwować na tych " klientów" często piekielnych, naci