Pomocy!!!! Nadopiekuńcza babcia tesciowa

Wysłane przez paula1206 

paula1206 (offline)

31-01-2012 13:26:48

Pionki
Witam.
Mam pewien problem z moją kochana teściową. wydaje mi się że jest chorobliwie nadopiekuńcza a wręcz bym powiedziała zakochana w moim pięcio miesięcznym synku. Rozumiem miłość babci do wnuka ale bez przesadysmiling smiley
Wszystko zaczeło się już od naszego powrotu do domu. Dodam że mieszkamy z moją teściową. Po naszym powrocie wzięła sobię tydzień urlopu żeby mi niby pomóc dlatego że mój poród odbywał się przez cesarskie cięcie. No ok rozumiem. Ale to nie była pomoc ona zachowywala się jakby to było jesj dziecko przewijała go kąpała caly czas brała do siebie na dół i nie pozwalała mi dojść do niego. Tak było do ukończenia przez Kubę 2,5 miesiąca. Postawiłam jej się powiedziałam że to moje dziecko i to ja je wychowam tak jak chce więc sie obraziła na mnie nie odzywała się do mnie przez tydzien. Mój mąż porozmawiał ze swoja mamą i był spokój. Jakiś tydzień temu Kuba zachorował na zapalenie oskrzeli dlatego że moja ukochana przewracjący oczami teściowa chodziła dwa tygodnie z przeziębieniem i się do niego przytulala. po czym ona powiedziała że to moja wina bo nie potrafię się zając własnym dzieckiem. I znów sie zaczeło zabiera a wrecz wyrywa mi małego z rak jak tylko wraca z pracy i mówi do niego "Tęskniłeś za babcią mama pewnie cie nie przewijała nie nosiła na rączkach" a mi aż sie cos robi przez ta jędze. Ja i moj mąż juz nie możemy wytrzymać. Ona bierze go do siebie nawet spać. Boje się że mój syn bedzie mnie traktował jak obcą osobe i bardziej pokocha babcie. Dodam że moja teściowa ma męża alkocholika i wydaje mi sie że chce sobie moim synem zastapic jego miłość. ale to jest chore. POMOCY!!!!!!!!!!!

laska (offline)

01-02-2012 20:25:33

pomorze
paula współczuję takiej sytuacji. Moim zdaniem najlepiej byłoby gdybyście wyprowadzili się od teściowej. Wtedy by się ta sytuacja skończyła. Ale jeśli nie macie takiej opcji, to moim zdaniem zostaje szczera rozmowa z teściową, aby tak nie postępowała i musicie Ty i mąż postawić się troskliwości babci. Za każdym razem, jak zbliża się np powrót babci z pracy, to ja w tym czasie byłaby na spacerze z synkiem. Nie wiem jaki rytm dnia ma Twój synek, czy w tym czasie co babcia wraca może mógłby mieć drzemkę, albo coś innego. Bo rozumiem, że teściowa chce pomóc, ale taka wielka pomoc, to dla Ciebie nie jest pomoc, tylko dodatkowe stresy! A za te teksty, co ona mówi, do wnuka, to ja bym od razu jej coś odburknęła! Co ona sobie myśli! A może następnym razem jej odpowiedz: PEWNIE, ŻE NIE ZAJMOWAŁAM SIĘ SYNKIEM - CZEKAŁAM AŻ BABCIA WRÓCI I TO ZROBIsmiling smiley

NIE DAJ SIĘ PAULA!!!!!


ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGAsmiling smiley
[ebobas.pl]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

pasia24 (offline)

01-02-2012 20:43:04

Kanada
witajcie dziewczyny winking smiley
paula1206- witaj w klubie młodych mam mieszkajacych z Twinking smiley tez miała alergie na T jak zblizała sie do mojego noworodka, niemowlaka.... dopiero niedawno mi przeszło, ale pakiet 100% opieki nad własnym dzieckiem otrzymałam dopiero jak opuscilismy jej dobytek.. wiec tak jak mowi laska albo powiesz jej kto jest matką a kto moze dogladac tylko Twoje dziecko i nie ważne ze sie obrazi... im na dłuzej tym dłuzej bedzie od dzieckawinking smiley i wychodz faktycznie chwile przed jej przyjsciemwinking smiley ps moja tez sie czpiała ze za lekko ubieram, ze pewnie mamusia nie dawała Ci jeść.. pewnie jesteś głodna;/ znam te słowa na pamiećangry smiley powiedz JESTEM MAMĄ I WŁASNEMU DZIECKU KRZYWDY ZROBIĆ NIE DAM!!!!!! i niech sie odczepi. Ja tez miała 2 razy cc ale dziecko jest moje nie jejwinking smiley
doskonale rozumie co czujesz, ale damy radewinking smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

yvonta (offline)

01-02-2012 21:00:56

Paula ło matko wielkie oczy, ja też mieszkam z teściową co prawda ja rodziłam naturalnie ale moja teściowa nigdy Niki nie kąpała nie karmiła najwyżej wzięła na ręce, wogule miała na szczęście taką zasadę że się nie wtrąca winking smiley. Ja bym też przez męża spróbowała bo to zawsze jej syn, może w końcu do niej dotrze, nawet jak on jej ostrzej to powie to lepiej to przyjmie. A takie komentarze to horror ja nie wiem skąd te baby takie teksty biorą może wczesniej się nasłuchały. Trzymaj się i stawiaj na swoim dla mama wie najlepiej


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

justyna0381 (offline)

01-02-2012 21:04:29

wejherowo
Paula dziewczyny wyżej mają rację. Musisz być stanowcza i się postawić kochanej teściowej. Zaznacz że jeśli nie zbastuje to się wyprowadzicie i tyle będzie wnusia widziała. A przede wszystkim szczera rozmowa z mężem. W końcu to jego matka niech coś zaradzi. Trzymam kciuki i daj znać co i jak postanowiliście.

BeataS (offline)

01-02-2012 21:56:24

Paula ło matko, brak mi słów na tą kobietę. Podzielam zdanie koleżanek, twardą musisz być. Najpierw na spokojnie szczera rozmowa, potem nie dopuszczaj jej do dziecka tak jak ona Ciebie a potem jak to nie skutkuje to na Twoim miejscu wygarnęłabym jej wszystko bez ogródek, niech się nawet obraża ile chce ale to dla dobra dziecka. No i weźcie pod uwagę opcję wyprowadzki jeśli fundusze Wam pozwalają, wynajmowane jest lepsze niż takie życie. Ja mieszkałam po porodzie dwa tygodnie u moich rodziców ale czegoś takiego wogóle nie było, mama, owszem, pomogła i to bardzo dużo ale nie przesadzała, przyszła, posiedziała ale nie robiła nic wbrew mojemu zdaniu, wykąpała, nakarmiła, przypilnowała ale jak ją poprosiłam.

Izabela_25 (offline)

01-02-2012 23:13:01

Wałbrzych
Paula jestem w szoku. Cóż powielę to co napisały dziewczyny, mają racje. Nie daj się, to Twoje dziecko. Nie potrafię zrozumieć, że ona zabiera dziecko do siebie spać. Musisz się jej postawić. Sorry ale ona zachowuje się okropnie. Ja zawsze miałam zasadę, że z T rozmawiam sama, nie przez męża bo to w końcu jego matka i on musi wybierać między mną a nią. A jak się obrazi na Ciebie to trudno. To Ty decydujesz o własnym dziecko, nie T.
Trzymaj się i walcz o siebie.




zapraszamy do głosowania w kalendarzowym konkursie
[ebobas.pl]

konkurs książkowy
[ebobas.pl]

diamentowa (offline)

02-02-2012 07:59:08

Starogard Gdański
ja również tak jak dziewczyny wyżej piszą jestem za wyprowadzką lub w ostateczności szczerą rozmową!!!



pati1988 (offline)

01-04-2012 23:50:25

No ja mieszkam z rodzicami i babcia i tak szcze mówiac dziekuje Bogu, że tak jest bo strasznie dużo mi pomagaja i popilnują jak chce odpocząć, wyjść polatać po sklepach, pozałatwiać sprawy. Ale fakt starsza Naduśka jak coś chce to leci do mojej mamy albo babci a jak sie jej pytam czy ja moge cos jej podać to zaprzecza i mówi baba. Mała skubana się już robi bo też wie ze niedaje jej np ciastek jak ona by chciała a jak poleci do baby to zaraz dostanie a ja tłumacze ze niepowinny tak robic bo bedzie problem ale wsumie niemamy zatargów zabardzosmiling smiley

weronikawerka (offline)

07-04-2012 11:39:21

Warszawa
Moja tesciowa mieszka 50km od nas wiec widze ja raz na czas. smiling smiley Mam to szczescie.

Emilka21 (offline)

21-06-2012 21:06:09

niemcy
popieram dziewczyny wyżej. ja do teściowej mam 1200 km i jak dla mnie to jeszcze za mała odległość. nie pozwól żeby tak Ciebie traktowała wkoncu ty jesteś matka i ty wiesz co jest najlepsze dla Twojego dziecka! wytrfałości smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

dziadova (offline)

29-06-2012 20:48:39

Katowice
Jedyna droga bez wojny wiedzie przez Twoją rozmowę z mężem i męża z teściową. Teściowa to teściowa, po prostu synowej nie posłucha, bo ile błędów by nie robiła, rozmawianie o nich wydaje się jej tylko ,,ze złośliwości" (mężu nawet jeśli przyłoży ostrzejszym słowem nie zostanie tak odebrany).
Na zaczepki słowne za to trzeba reagować. Nie musi być spokojnie, byle obywało się bez epitetów. Zawsze nam się wmawia, że mamy być silne, dać sobie radę i nie płakać. A moje doświadczenie mówi, że warto się popłakać, kiedy ktoś sprawia nam przykrość, bo w końcu agresor zaczyna się czuć głupio (a czasem (ale to tylko bardziej rozumne jednostki) zastanawiać nad tym co właściwie robi). Stąd już bliżej do upragnionego ,,świętego spokoju".


[link widoczny po zalogowaniu]

Batka_2011 (offline)

03-07-2012 21:39:00

Wrocław
Ale masz masakrę, ja Cię kręcę... Najgorsze, że to teściowa, bo własnej mamie to się jakoś ma odwagę powiedzieć coś ostrzejszego, a do teściowej to jakoś tak nie wypada... Ja może nie mam aż tak tragicznie, ale ja nie mieszkam z teściową... Osobiście uważam, że wiele można po prostu przemilczeć ale sytuacje t.j. mówienie do dziecka niby w żartach: "mama nie przewijała, mama nie nosiła na rączkach" są niedopuszczalne...

Tragedia. Trza odpyskować i trudno, niech się obrazi, będzie spokój. I nie daj wiary nikomu, kto powie Ci, żeś zła synowa smiling smiley To straszne. Sama bym tej jędzy nawrzucała smiling smiley Bo obcej to łatwiej ;p


[link widoczny po zalogowaniu]

Kropczenka (offline)

10-09-2012 16:25:20

Rybnik
Cytuj
paula1206
Witam.
Mam pewien problem z moją kochana teściową. wydaje mi się że jest chorobliwie nadopiekuńcza a wręcz bym powiedziała zakochana w moim pięcio miesięcznym synku. Rozumiem miłość babci do wnuka ale bez przesadysmiling smiley
Wszystko zaczeło się już od naszego powrotu do domu. Dodam że mieszkamy z moją teściową. Po naszym powrocie wzięła sobię tydzień urlopu żeby mi niby pomóc dlatego że mój poród odbywał się przez cesarskie cięcie. No ok rozumiem. Ale to nie była pomoc ona zachowywala się jakby to było jesj dziecko przewijała go kąpała caly czas brała do siebie na dół i nie pozwalała mi dojść do niego. Tak było do ukończenia przez Kubę 2,5 miesiąca. Postawiłam jej się powiedziałam że to moje dziecko i to ja je wychowam tak jak chce więc sie obraziła na mnie nie odzywała się do mnie przez tydzien. Mój mąż porozmawiał ze swoja mamą i był spokój. Jakiś tydzień temu Kuba zachorował na zapalenie oskrzeli dlatego że moja ukochana przewracjący oczami teściowa chodziła dwa tygodnie z przeziębieniem i się do niego przytulala. po czym ona powiedziała że to moja wina bo nie potrafię się zając własnym dzieckiem. I znów sie zaczeło zabiera a wrecz wyrywa mi małego z rak jak tylko wraca z pracy i mówi do niego "Tęskniłeś za babcią mama pewnie cie nie przewijała nie nosiła na rączkach" a mi aż sie cos robi przez ta jędze. Ja i moj mąż juz nie możemy wytrzymać. Ona bierze go do siebie nawet spać. Boje się że mój syn bedzie mnie traktował jak obcą osobe i bardziej pokocha babcie. Dodam że moja teściowa ma męża alkocholika i wydaje mi sie że chce sobie moim synem zastapic jego miłość. ale to jest chore. POMOCY!!!!!!!!!!!




Podaj adres, namierzymy ją i spalimy grinning smiley winking smiley hot smiley


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

mamsynka (offline)

13-09-2012 10:16:01

A nie zastanawiałyście się nigdy dlaczego zawsze jest darcie kotów z teściową? O co chodzi?
Współczuję sytuacji, moja rada to nie dać się, przetrzymać i być - łatwo powiedzieć asertywną.

dziadova (offline)

13-09-2012 19:41:21

Katowice
Mnie się wydaje, że teściowa + synowa = rywalizacja o to, kto jest najważniejszą kobietą w życiu faceta. A jak nie da rady drzeć już kotów o faceta, to zawsze można o dziecko.


[link widoczny po zalogowaniu]

gosc (offline)

12-10-2012 09:23:58

Koniuchy
Witam! Rozumiem Cie doskonale bo sama mieszkalam z tesciowa. Musisz wprowadzic jasne reguly, jezeli babcia w porze spania bedzie zabierala dziecko do siebie na spokojnie wytlumacz ze jest juz pora spania i chcesz zostac z dzieckiem.staraj sie do niej mowic w mily sposob bo szkoda psuc Waszych relacji.Powiedz cos w rodzaju daj babci buziaka bo juz trzeba isc spac.........jesli zobaczysz ze tesciowa ciagle sie nim zajmuje, wytlumacz ze czujesz sie juz dobrze,ze sama chcesz sie zajac maluszkiem a zeby tesciowa odpoczela sobie po pracy.....Tesciowa musi zrozumiec ze to Ty jestes matka,badz konsekwentna w tym co robisz i mowisz ale nie mow w zlosliwy sposob.
Kazde dziecko czuje kto jest jego mama i napewno nie pomysli ze tesciowa jest jego mama.
Mnie tez "wyrywano" dziecko z rak,zwlaszcza w miejscach publicznych, na basenach bo to takie przeciez slodkie pokazywanie sie z bobaskeim.czulam sie na poczatku jakbym byla tylko od przewijania i karmienia piersia.Moja tesciowa do tego stopnia byla ze trzymala dziecko u siebie a jak dziecko chcialo jesc to dawala mu mleko w proszku zamiast mnie zawolac,zaznacze ze karmilam piersia! chciala karmic je butelka! przylapalam ja 2 razy na tym,nie wiem ile razy tak zrobila! a jak dziecko np uderzylo sie to plakalo i chcialo do mamy-wyciagalo raczki do mnie to oddalala sie ode mnie jakby tego nie widziala! musialam ja "gonic" po salonie zeby oddala mi dziecko do rak,jak je przejmowalam przestawalo plakac! to byl dopiero cyrk!staralam sie ja zrozumiec bo wiem ze wnuk to tez cos nowego w zyciu dla babci,ale trzeba miec granice bo mnie traktowala jak powietrze a dziecko jak swoje! naszczescie wszystko sie zmienilo jak sie od nich wyprowadzilismy i tego Wam zycze z calego serca! wytrzymajcie!

gosc (offline)

12-10-2012 09:36:35

Koniuchy
Dodam jeszcze ze czesto male dziecko przyzwyczajaja sie do roznych czynnosci np jezeli dziecko kapie zawsze tatus to po kilku miesiacach jak wykapiesz bedzie wolac tate bo tak sie przyzwyczailo, uwazaj zeby dziecko do tego spania z tesciowa nie przyzwyczailo sie do babci i zadzialaj jak najszybciej.Ty jestes mama i to z Toba dziecko spac powinno!

Batka_2011 (offline)

13-10-2012 22:42:13

Wrocław
O boże... brak słów. Babcia to skarb, ale mądra babcia to złoto. A teściowe, eh.. niby też babcie a nic się nad sobą nie zastanowią.


[link widoczny po zalogowaniu]

Siostra (offline)

25-10-2012 11:28:23

Wrocław
U mnie wygląda to tak, że z tygodnia na tydzień zainteresowanie i wtrącanie się zarówno jednej, jak i drugiej babci narasta. Potem dochodzi do spięcia i jest spokój na jakiś czas, a potem od nowa. Z pewnością nie jest to idealna metoda, jednak nadmiar obowiązków, zamieszanie i nadwyrężona cierpliwość często nie pozwalają na stosowanie właściwych zachowań. sad smiley No coż.... życie.
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1546790, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 157, Posty: 2047.