Mój siostrzeniec przechodzi bezbolesnie, zero marudzenia itp. miał w zasadzie tylko gryzaczki wodne, ale nawet nie z lodówki, tylko tak po prostu, nie zawsze więc musi być źle.
Moja córeczka tez przy ząbkowaniu strasznie się śliniła, chodziła dużo w śliniaku. Przydają się chłodzące gryzaki, które dziecko może swobodnie wkładać do buzi zamiast brudnych rączek i u mnie jeszcze pomogła Camilia
u nas były i gryzaki i inne rzeczy ale i tak rączki i nóżki szły do buzi Co do camili to i nam pomogła ale podawałam. Podawaliśmy ją raczej na noc,b o wtedy było najgorzej...
u nas na razie z ząbkami jest spokój, chyba to co miało wyjść do tej pory to juz wyszło, ale nieźle córeczka się namęczyła, chyba pod względem bólu lepiej jak ząbki wychodzą wczesniej i na raz a nie tak się ciągnie to ząbkowanie jak u nas, musiałam mieć cały czas w pogotowiu szczególnie na noce syropek przeciwbólowy, używamy milifenu bo jest bezpieczny i skuteczny a przy tym tańszy od reklamowanych syropków, choć równie skuteczny
U mnie najgorszy okres mamy już za nami, ale jeszcze kilka ząbków nie wyszło. Najgorzej jak wyżyna się kilka na raz, córeczcka strasznie wtedy marudziła i się śliniła. Pomagają chłodzące gryzaki, masaż dziąseł i jakies preparaty na ząbki. U nas najlepiej pomogła camilia
Objayw u mojego maluszka były typowe dla ząbkowania, więc od razu wiedziałam że trzeba działać. W aptece polecono mi Camilie, i nie zawiodłam sie. Maluch spokojniejsz i wyspany
Miałam możliwość ostatnio szukać własnie coś na bolesne ząbkowanie dla wnusi , tylko córka prosiła że najlepiej jak byłoby coś w spray bo żel lub maść nie sprawdzi się nie da sobie wsadzić paluszka z lekarstwem do buzi. Może macie, znacie dobre szybko działające ?
Dziękuje za pomoc. Kupiłam ten spray, córka jest bardzo zadowolona bo bardzo się sprawdza u wnusi mniej płacze i już tak nie wpycha raczej do buzi. Na datek nie ma problemu z aplikowaniem a co ważne dziąseł już są mniej opuchnięte.