MAMY 20-30 lat.. Zapraszam!

catrinka oby faktycznie Nikoś wymiotował tylko po karuzeli!!!!! Co do pogody, to owszem, piękna się zrobiła

pasiu Kochana jak się cieszę, ze w końcu się odezwałaś Widzę, że Ty chyba bardzie pochłonięta szkołą i wszystkim co się z nią wiąże, niż ja Dzień wypełniony po brzegi

Dziś spacerkowaliśmy sobie trochę i fotki aż 3 sztuki wrzuciłam na fb, a resztę dałam na mojego bloga. [link widoczny po zalogowaniu] Tak cudnie się spacerkowało


ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA
[ebobas.pl]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

laska- Zosia konczy o 11:14 wiec musimy po nią wychodzic 10:40, a wracamy przed 13... potem do Pl zeszytow - ma zajecia raz w tygodniu nie jak Ksawek 5 razy - wiec co - mama reszte musi odwalac z dzieckiem... do tego dochodzi jeszcze codzienne siedzenie przy ang Zosi.. i mam co robic
A u nas dzis tez piekna pogoda - od rana ma otwarte wszystkie okna na maxa))))))))))))) wiem wiem u WAS wiosna trwa juz z kilka tygodni bo zima zapomniała w tym roku przyjsc, no ale u nas arktyczne mrozy wreszcie po pol roku mineły


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

pasiu no tak, to masz co robić Fajnie, ze zima Was w końcu opuściła

Ja dziS moje krokusy ( kupiłam kilka dni temu w doniczce) wsadziąłm przed domem. I chwila nieuwagi i moja kochana psinka jedną wyrwała z ziemii i zaczęła objadać cebulkę kwiatka! Myślałam, ze ją uduszę. Teraz musze ją gonić. Bo mi wszystkie powyrywa.


ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA
[ebobas.pl]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

witam kobietki troche mnie nie było ale pogoda piękna to troche korzystamy i mężowi ciśnienie wyskoczyło i badania wszystkie eh strachu sie najadłam bo mu wysokie wyszło i ból głowy okropny tabletki nic nie dawały dopiero lekarz jak dał coś do ssania to ciśnienie zeszło na szczescie wyiniki ma ok tylko za gesta krew musi wiecej pic wody dzieciaki w miarę tylko jak to przy przedszkolu katarek i kaszel co jakiś czas są no i Patka cały czas na zyrtecu ale sa efekty pogoda była super wiec na działce porobiliśmy coś nie coś i byłam w pracy czy mam szansę powrotu wszystko się okaże w czasie mam nadzieje ze bede mogła wrócic jesienią Pasiu bardzo sie cieszę że sie odezwalaś tak dawno Cie nie było ale jak widzę nie masz czasu na nudy bo zajec cały dzionek ale fajnie że dziewczynki zadowolone ze zuchów Laska super że prace postepują i oby tak dalej tylko pogoda się musi zrobic bo teraz pada i pada ale od wtorku ma być lepiej Catrinka fajnie ze imprezka udana i zdrówka dla Nikosia mam nadzieję ze czuje sie dobrze Ulinko zdrówka dla Ciebie i Piotrusia eh ta kostka musi bolec mam nadzieję ze juz troche lepiej i uwazaj na siebie a powiem Wam u nas w rodzinie straszna wiadomosc kuzyn z żoną stracili córeczkę przy porodzie a tak sie cieszyli i wszystko przygotowane była w szpitalu i dlatego że lekarzom nie chciało sie robić cesarki w nocy to taka tragedia w piątek był pogrzeb wszyscy w szoku i smutek straszny a na dniach ma rodzic moja bratowa i boimy sie wszyscy bo ma rodzic w tym samym szpitalu niby wiem że każdy poród inny i wogóle ale strach jest tym bardziej że to nie pierwszy przypadek w tym szpitalu w krótkim czasie eh mam nadzieję że bedzie dobrze .Pozdrawiam cieplutko i prosimy o głosiki w konkursie kulinarnym na nasze bułeczki z niespodzianką z góry dziekujemy


[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

Dziewczyny weźcie udział w dyskusji - można wygrać termometr [ebobas.pl] Ja już termometr wygrałam

halina Kurcze, ale smutne wiadomości nam tu napisałaś! Kondolencje dla kuzynostwa Czy to aby nie ta afera co to w TV o tym było? Dla bratowej życzę szczęśliwego rozwiązania i nie martw się - będzie dobrze! Co to tak temu Twojemu meżowi ciśnienie w górę poszło??? Rajciu, oby juz było z ciśnieniem spoko!


Zapomniałam się pochwalić, że mamy już na górze wylaną podłogę Byli panowie i wylali nam cement, teraz schnie, niby gdzieś w sobotę mężu będzie mógł ściany zacząć stawiać. Myślałam, ze jak am wolne ten tydzień od roboty na górze, to przekopie mi ogródek, a tu taaaakie wichury u nas, ze masakra! No i pada co chwilę, to nie ma jak wyjść na dwór, a co dopiero działac w ogrodzie


ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA
[ebobas.pl]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Witajcie
pisałam kiedyś ( pod koniec stycznia) tutaj na forum do Was moje drogie Panie w sprawie okresu po cc i oczywiście przyszedł okres i wszystko było git aż do teraz bo... kolejnego nie ma...
zrobiłam test i... jestem w ciąży.
9 miesięcy temu urodziłam syna przez cc bo naturalnie się nie udało (nie umiał się wydostać) a tu takie coś nam się przydażyło teraz. Jestem pełna obaw bo naczytałam się w internecie że trzeba rok poczekać żeby kolejne dziecko robić bo może mnie rozerwać i mogę umrzeć razem z maleństwem
martwię się bardzo bo oprócz Radusia (8.06.2013) mam jeszcze Grzesia (30.05.2011). Nie chciałabym ich zostawić na tym świecie z powodu mojej i męża głupoty że pewnego dnia zapomnieliśmy się na chwilę i już było po ptakach.
Do lekarza jestem umówiona na środę zobaczę co mi powie na ten temat.
Powiedzcie mi moje drogie czy któraś z Was miała podobną sytuację lub zna kogoś kto coś takiego przeżył.
Podpowiedzcie co robić jak to wszystko poukładać żeby pasowało w jedną całość.
Przepraszam że znowu wtrącam się w rozmowę ze swoimi problemami...
Pozdrawiam Was serdecznie

Agulik przestań tak myśleć. Ja jestem żywym przykładem, że można tak rodzić i nic się nie dzieje. Pierwsza ciąża rozwiązana przez cc, a po 3 miesiącach kolejny maluszek pod sercem. Dbaj tylko o siebie i wszystko będzie dobrze


Zapraszam na mojego
[link widoczny po zalogowaniu]

Bardzo prosimy o codzienny głos
Wielkie Małych Arcydzieła i nasze jeże

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Laska nie wiem czy w tv o tym bylo u nas w gazecie był artykuł to wiem a wszystko działo sie w Cieszynie eh straszne to mam nadzieję że jakoś bedzie a bratowa jeszcze nie urodziła choc jest po termine i obawiam sie ze bedzie miala wywoływany ale zobaczymy ale fajnie ze prace w domku ida na przód niedlugo góra bedzie zrobiona u nas pogoda tez sie popsuła eh wieje ,leje i zimno a wczoraj slonko było a teraz znowu pada moze sie przejasni Agulik nie martw sie na zapas jest masę dziweczyn co rodziły przez cc i do roku miały drugie malenstwo na internecie duzo pisza i czesto przesadzają musisz dbac o siebie i byc pod opieka lekarza i na pewno bedzie dobrze zobaczysz gratulacje i pamietaj zawsze mozesz sie tu wygadac my wysluchamy a u nas pogoda w krakte ,dzieciaki roznosi jak musza siedziec w domku ale robimy karteczki na swieta i wiosenne ozdoby oraz prace na konkursy wiec jakos czas leci pozdrawiam ciepło


[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

witajcie

u nas też pogoda masakra deszcz wiatr i kisimy się w domu bo co robić jak nawet w domu się nic nie chce
u nas po staremu nic za bardzo się nie dzieje
dziewczyny rosną a mi czas leci jak przez palce i tak mija dzień za dniem
a co tam u Was ciekawego ?


Gabrysia urodzona 7.09.2010 o godzinie 16:05, waga 4220g, wzrost 57 cm.
Antosia urodzona 3.07.2012 o godzinie 1:14, waga 3695g, wzrost 53 cm.

U nas też brzydka pogoda, to trochę dziś pomalowaliśmy. Wyciągnęłam farbki i kartki, no i malowaliśmy trochę Wydrukowałam dzieciom obrazki wielkanocne i sobie pomalowali. Oni zadowoleni to i mama też Wiecie, czytam już 4 część sagi Zmierzch - dokładnie Przed świtem. Ale mnie wciągnęło! I nie ważne, że ksiązki mają po 400 parę stron, a ostatnia powyżej 700 stron. Czytam i czytam w każdej wolnej chwili. Co ja będę robiła jak książka mi się skończy?

agulik wiesz, nie chcę żebyś mnie źle zrozumiała, ale trzeba było się ten raz nie zapomnieć z mężem! Przecież amsz już dwójkę dzieci i wiedziałaś, ze sex bez zabezpieczenia = ciąża. Jednak teraz to już nie ma co myśleć i musisz skupić się na sobie i rosnącym dzidziusiu w Tobie. Nie wiem jak to jest z cc, bo nigdy nie miałam, ale myśle, że jak będziesz dbała o siebie i była pod kontrolą lekarza, z którym możesz swoje obawy dzielić i jemu sie wyżalać, to będzie wszystko ok.

halina to może jednak to w tv nie było o Twojej kuzynce. Sporo teraz w tv mówią o tych dzieciach i szpitalach, co to się nie dzieje!!! Masakra. Czeakm na wieści o bratowej Na pewno wszystko będzie ok!!!

maxim to fakt, dziewczyny Ci rosną, już masz małe pannice


ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA
[ebobas.pl]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]