Marzec 2014 !!! :-) dziecko ze smoczkiem

Wysłane przez nina23 

aniaobn (offline)

16-04-2014 12:47:11

Szczecin
magmal23 Ja to mam wrażenie że w parafiach to zawsze są jakieś problemy... ale to jak Cię potraktowała przez telefon ta baba, to już szczyt chamstwa!!!!wariat Jasne że mała skarga nie zaszkodzi :e_wink: My chcieliśmy chrzcić w Szczecinie, ale po wizytach w 3 parafiach zrezygnowaliśmy.. Każdy ksiądz robił problem że nie mamy kościelnego.. i ewentualnie mogliby zrobić łaskę i ochrzcić nasze dziecko..przewracjący oczami w ostateczności wyszło tak że chrzciny będę u rodziców Mirka smiling smiley to jest wioska i ksiądz jako że dobrze wszystkich zna, nie robił problemów smiling smiley a i nam na rękę w sumie.. bo święta będą w takim razie u teściów i nie trzeba nic szykować radość i jeszcze z wałówką wrócimy do domuspinning smiley sticking its tongue out
Kochana, a może te ostatnie rozstrojenie Julki to skok rozwojowy??? Jeśli chodzi o czas na rozwijanie się dzieciaczków, to nic się nie martw.. Wszystko ma swój czas smiling smiley u mnie synuś taki mamusiny i ja jestem jego największą atrakcją radość

CarAllowa Jak trwoga to do.. mamy! dobre haha!LOL idealnie powiedziane radość Ja właśnie też zastanawiałam się nad różnymi metodami antykoncepcji, ale ginek przekonał mnie do tabletek jednak smiling smiley a że są specjalne które można brać gdy się karmi.. rewelacja! smiling smiley Co do szczepionek to tak, my szczepimy podstawowymi z NFZ.. nic dodatkowego. Stwierdziliśmy że my takimi byliśmy szczepieni i jest wszystko dobrze.. poza tym, jak wyjedziemy za granicę trzeba będzie dostosować się do ich programu szczepień, a tak będzie najłatwiej smiling smiley

Całuję!


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

yshkar (offline)

16-04-2014 14:02:31

Kraków
Cześć mamusie

U mnie po wszystkich tych dobrych i przespanych dniach i nocach, zaczął się jakiś koszmar. Myślałam, ze to jednorazowy epizot, a tu druga noc z rzędu grymaszenia i wrzasków i dzisiaj w dzień to samo :// Teraz mały zasnął, chyba wymęczony przez swój płacz i mam chwilę dla siebie. Przede wszystkim, żeby się najeść do syta, bo podejrzewam, że może on taki płaczliwy, bo ja mało jem uspakajając go cały czas więc i on się mało najada i płacze i cięgle chce jeść. A było tak pięknie....
Zastanawiałam sie nad kolejnym dzieckiem, ale po tych paru dnaich i nocach, gdzie czuję się jak zombie, to najchętniej wstrzymałabym się z 10 lat z dzieckiem. Teraz wiem, że opcja "szybko nastepne" nie wchodzi w grę, bo się wykończę. Uświadomiłam sobie, że przecież ciąża to nie był czas "różowy" i pierwsze 3 miesiące to z łóżka nie wstawałam, bo mi było niedobrze. A jak tu egzystować z małym dzieckiem i ciążą? Raczej poczekam z drugim jak piszesz CarAllowa jakieś z 3 lata. Mój mąż ma plan : lepiej szybko, 2-3 lata nieprzepsanych nocy pod rząd i później spokój z pieluchami itp., ale przecież tak sobie myślę, że głównie te nieprzespane noce to mam ja.... Mój mąż dużo mi pomaga w ciągu dnia (teraz jak wróci z parcy i weekendy), ale w nocy to ja siedzę z wrzeszczącym dzieckiem. Więc raczej tak szybko nie dam się namówić na drugie.

magmal23 ja mam podobne rozkminy co Ty. Czasami wydaje mi się, że jestem złą matką, bo wszystko kręci się wokół jedzenia, pieluchy, kąpieli i spania. Mój mąż ma lepsze podejście do małego i angażuje go w jakieś "zabawy", śpiewa mu itp. Teraz wydaje mi się, że jako matka podchodzę do dziecka zadaniowo, a kiedyś wyobrażałam to sobie zupełnie inaczej :/

[link widoczny po zalogowaniu]

magmal23 (offline)

16-04-2014 22:53:13

Dębiarze
Aniaobn, to widzę ze nawet i w Polsce nie jest łatwiej ze chrzcinami. Chyba na wioskach księża znają ludzi i już każda sytuacje przerobili. Ja jak tu w stanach raz księdzu powiedziałam ze po cywilnym jestem to taka opieprzke dostałam, a u mnie na wsi jak byliśmy żeby wziąć kościelny to ksiądz nic nie powiedział, żadnego problemu nie było. Fajnie ze już będziecie to mieć załatwione smiling smiley
Zastanawiałam się czy to nie skok, ale chyba jeszcze za wcześnie, spodziewałam się szaleństwa dopiero koło 5go tyg. Ale pogoda była okropna i padał deszcz i śnieg i moja mama cos mowila ze dzieci jak jest brzydka pogoda to tez jakoś tak reagują nie dobrze. spotkalyscie się z czymś takim?? Jak wasze dzieciaczki?

Yshkar, może my jako mamy po prostu wiemy co musi być zrobione przy dziecku i to robimy a tatusiowie maja czas. U mnie to jak już jest płacz to maź w panice i ja muszę sobie radzić tongue sticking out smiley
Z tym drugim dzieckiem tez cię rozumie. Ja to jak patrze na Julie i widzę jak rośnie to mi przykro ze już nigdy taka mała nie będzie i widzę jak ten czas leci i sobie myślę ze chciałabym jeszcze jednego dzidziusia. Ale wiem ze nie czuje się na siłach żeby to nastąpiło szybko. Widzę ile jest pracy przy jednym maluszka a co dopiero mieć dwa takie jedno po drugim, co jeszcze pierwsze się sobą nie zajmie ani drugie. A tez bym chciała mieć pieluchy za sobą i wrócić do pracy. No i tak jak mówisz,u mnie tez jest, to ja siedze w nocy , maz jest tylko w weekend i to nie cały bo pracuje pol soboty, i wieczory a to mało.

wogole zauważyłam ze moja córcia to nie lubi być bezemnie w domu z tata. Bo zostawiam ja z trzy razy spokojna z nim, na godzine. I jak wróciłam to mała u męża na rękach bo mu przez cały czas płakała. Mowie ze jak tylko wyszłam to się zaczęło i się uspokaja na chwile przed moim przejściem.


[link widoczny po zalogowaniu]

lutóweczki2016=> [link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



Marcóweczki => [link widoczny po zalogowaniu]

ania_stefcia (offline)

17-04-2014 10:18:14

Jaworzno
Hej Mamuśki grinning smiley

Wpadłam się zameldować na forum że żyjemy :e_wink: i mamy się bardzo dobrze smiling smiley
Jakoś ostatnio nie po drodze mi pisać na forum min dlatego że postanowiliśmy z mężykiem że przy młodym nie będziemy wł laptopów i tabletów bo młody świrował na ich punkcie nawet tel już naszych do łapek nie dostaje, także w dzień nie mam jak siedzieć na necie jedynie na tel jak młody się bawi albo zajęty czymś bo spać mi już nie śpi w dzień ale za to wieczorem pada i ładnie przesypia całą noc u siebie do nas wskakuje nad ranem dopiero smiling smiley a z tel pisanie na forum jest nie na moje nerwy spinning smiley sticking its tongue out na fb jednak inaczej i szybciej się pisze.
Dziś znalazłam chwilę na napisanie posta bo jest u mnie chrześnica i bawi się w drugim pokoju z Krystianem

A u nas tak jak wspomniałam wszystko dobrze smiling smiley Kacperek ładnie przybiera na wadze aktualnie waży już 4600 i ma 58 cm (będzie raczej wyższy od braciszka hehe) wczoraj zaliczyliśmy pierwsze szczepienia - mały był bardzo dzielny smiling smiley Ogólnie jest spokojnym dzieckiem ( nie zapeszając) nocki mamy fajne bo mały budzi się na jedzonko i zaraz zasypia smiling smiley na początku w nocy budził się co 2-2,5 h a teraz już co 3 h więc pewnie z tygodnia na tydzień będzie ten czas się wydłużał, w dzień też jeszcze większość dnia prześpi chodź są takie godziny gdzie domaga się skupiania na sobie uwagi to wtedy troszkę poleży w leżaczku czy na brzuszku czy posiedzi na rączkach u mamci grinning smiley po za tym tak jak jego starszy brat po urodzeniu ma małą asymetrię i napięcie mięśniowe (jedną stronę ma mocniejszą i często wygina mi się w literę "C"winking smiley musimy się zapisać na wizytę u doktorka i mały będzie miał ćwiczenia żeby się pozbyć tego napięcia u Krystiana taka rehabilitacja trwała ok 2 miesięcy i potem było już okej smiling smiley czasem męczą go gazy (i zazwyczaj jest to nad ranem 4-5 rano i późnym popołudniem 18-19 ) ale podajemy mu kropelki bobotic forte i u nas się sprawdzają smiling smiley po za tym mały ma bardzo często wydzielinę w nosku ale nie jest to typowy katar z przeziębienia tylko nasza dr stwierdziła że będzie na coś uczulony więc jak na razie pozostaje nam czyszczenie noska solą fizjologiczną.
Krystian przyzwyczaił się już chyba w 100% do obecności braciszka grinning smiley hehe chodź na pewno tam w środku jest zazdrosny o niego ale tego tak nie okazuje spinning smiley sticking its tongue out zaliczyliśmy bilans 2-latka młody waży niecałe 15 kg i ma 90 cm wszystko jest okej rozwija się prawidłowo łobuz mój smiling smiley tylko naszej dr nie podobaja się jakieś "szmery" na serduchu i powiedziała ze trzeba to kontrolować jak następnym razem przy badaniu znów będzie je słyszała da nam skierowanie do kardiologa dziecięcego żeby lepiej sprawdzić co i jak, po za tym młody ma lepsze i gorsze dni jak to u niego spinning smiley sticking its tongue out teraz umyślał sobie że jak cos jest nie po jego myśli albo cos chce na nas wymusić to będzie piszczał - no bo w ten sposób będziemy reagowali bo tymi piskami może obudzić braciszka - cwaniaczek mały the finger smiley ale my się staramy nie reagować a jak przegina mamy "karnego jeżyka" grinning smiley Jak tylko nie pada i nie jest bardzo zimno spędzamy większość dnia na dworze idziemy do moich rodziców mieszkają praktycznie obok nas w domu prywatnym gdzie jest ogródek więc mały ma u dziadków piaskownice huśtawkę pełno zabawek ogrodowych teraz mężyk mu zamówi zjeżdżalnie to już w ogóle będzie raj dla niego a jak popołudniu jest mężyk z pracy idziemy na plac zabaw albo gdzieś na spacer z chłopakami, jak jest brzydka pogoda zimno to w domu z Krystianem jest ciężko bo zaraz się nudzi i ciągnie na pole do dzieci, na polu ładnie chodzi przy wózku albo jeździ na platformie najgorzej go z placu zabaw jak są dzieci do domu ściągnąć jest wtedy wrzask i bunt, na jesieni chcemy żeby poszedł do przedszkola jak się nie uda do państwowego to trzeba będzie chyba pomyśleć o jakimś prywatnym bo on strasznie ciągnie do dzieciprzewracjący oczami po za tym dni upływają nam bardzoooo szybko smiling smiley a lato pewnie przeleci najbardziej ehhh
A u mnie też okej w ogóle już nie pamiętam że miałam cc grinning smiley można powiedzieć wróciłam do swojej formy :e_wink: ważę nawet teraz mniej niż przed ciążą brzuszek ładnie się wchłonął smiling smiley jutro czeka mnie wizyta u ginka z której się bardzo cieszę połóg niby zakończył mi się po 3 tyg a w 4 tyg po cc dostałam znów krwawienia -myślałam że to już @ (no bo nie karmiłam w ogóle piersią) ale chyba to jednak nie była miesiączka a dziś znów zauważyłam takie lekkie plamienie -czerwone więc dobrze ze jutro mam ta wizytę ginek sprawdzi co i jak tam u mnie.

Przepraszam że nie odpisuję każdej ale nie nadrobię już tegoprzewracjący oczami na bieżąco staram się być na fb na forum obiecuję zaglądać i pisać co u nas co jakiś czas smiling smiley Jeszcze przed świętami tu zaglądnę napiszę jak po wizycie u ginka no i życzonka złożę smiling smiley a po świętach pewnie dodam kilka fotek z moimi łobuzami smiling smiley

Pozdrawiam WSZYSTKIE MAMUSIE I DZIECIACZKI :* dla Was


Link do tabelki LUTÓWKI_2012 --->[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Kacperek przyszedł na świat 4 marca 2014 roku o godzinie 13:19 dając nam 2940g szczęścia i 53 cm radości smiling smiley

[link widoczny po zalogowaniu]

CarAllowa (offline)

17-04-2014 16:36:30

Warszawa
czesc dziewczyny

aniaobn to fakt, nas szczepiono podstawowymi szczepionkami i zyjemywinking smiley ale wtedy tez chyba nie było tyle zarazy co jest teraz. synka szczepiłam tymi i chyba nie wybaczyłabym sobie gdybym małej nie zaszczepiła i cos by jej było;/ Was rozumiem, ze planujecie wyjechac i chcecie sie dostosowac do tego co w niemczech jestsmiling smiley co do anty, mnei lekarz tez namawia na prochy, ale ja jednak po przeczytaniu ulotki nie chce sie dodatkowymi hormonami faszerowac;/ mam straszny dylemat co zrobic, bo w ciaze zajsc teraz nie moge bo moze sie to zle skonczyc ;/poza tym nie planuje na tą chwile 3 bobasa! musze przemyslec tą sprawe i dokonac jakiegos slusznego wyboruwinking smiley

yshkar heh, dobrze powiedziane, facet chce za jednym zamachem odbebnic 2 dzieci bo tak bedzie lepiej, tylko pytanie dla kogo?grinning smiley bo to kobieta sie zajmuje dzieckiem a nie facetwinking smiley i to raczej ona powinna miec ostatnie slowo kiedy chce nastepnego bobasa.

magmal u nas podobnie, corcia jest u tatusia na rekach do momentu jak nie płacze, jak zaczyna sie płacz to jest: ".. Aaaasiaaaa... weź ją..." grinning smiley

ania stefcia fajnie ze w koncu sie odezwałas;P no no no!smiling smiley nie mozna tak długo nie pisactongue sticking out smiley
Ty juz po bilansie jestes, my za 1,5 miesiaca mamysmiling smiley
co do mlodszego synka, to mowisz ze z napieciem ma problem, ale to juz wiesz jak to "ugryzc" i na pewno szybko bedzie wszystko ok!
zazdroszcze spokojnego dzieckasmiling smiley u nas noce tez sa ok, cyc i spanie, za to dzien.. ehh... najlepiej byłoby na raczkach..
kochana, co do plamienia to moze faktycznie to cos z okresem zwiazane? ale jak masz wizyte to akurat dobrze sie sklada, lekarz powie co i jaksmiling smiley

a co u nas.. hmm.. ogolnie dzien jak co dzien. syn nieznośny.. mała domaga sie non stop rąk.. a ja ogolnie czasem mam wszystkiego dosc tzn jakies 5 dni na 7 jest do dupy z jakiegos powodu. zakładam ze to ma zwiazek z tym ze sie ze swoim mezczyzna w ogole nie dogaduje, wiecznie sie kłocimy, a nasz zwiazek przeszedł na "kolejny poziom" niestety zmierza to wszystko w złym kierunku. dzisiaj siedziałam i ryczałam na podłodze, a synek do mnie podszedł pogłaskał po głowie i przytulił, po swojemu mowiąc ze mam nie płakac.. to było urocze...










[link widoczny po zalogowaniu]

CarAllowa (offline)

17-04-2014 16:40:56

Warszawa
magmal u nas tez teraz cora jakas niespokojna znowu sie zrobiła. nie wiem czy to wina pogody czy te skoki ktore niestety beda nam towarzyszyc przez dluugi czas;/



my jutro konczymy 8 tyg i cos czuje ze u nas zachowanie cory mozemy zawdzieczac skokowi....










[link widoczny po zalogowaniu]

magmal23 (offline)

17-04-2014 18:31:22

Dębiarze
Hej smiling smiley u nas wczoraj i przedwczoraj kolka wieczorna, ale na szczescie krociutka bo godzinkowa. I wczoraj mala bardziej marudna w ciagu dnia a dzis jak na razie duzo lepiej. Nawet po porannym karmienu o 7 dospala jeszcze ze mna na luzku do 9 smiling smiley wiec Mamusia jest przeszczesliwa tongue sticking out smiley potem zrobilam malej sesyjke zdjeciowa bo przed porodem zrobilam recznie takie tutu (jak baletnice maja) i chcialam jej zrobic zdjecie po porodzie ale się nie udalo, i dzis wykorzystalam spokojny moment. Chyba tez mala wymeczylam bo spi (albo raczej pol spi bo smoka ciagnie ale grzecznie lezy to i może w glebszy sen zapadnie i odpocznie )

CarAllowa biedna ty z tym mezem. Przykro ze tak się dzieje. Wiem ze już nieraz pisalas ze probowalas rozmawianie i nic nie daje wiec nie wiem co poradzic.
Ja np.. Wczoraj troszke przesadzilam jak po kolce naskoczylam na meza ze mi Nic nie pomaga. Bo mój się dosc stara i po kapieli wszystko ogarnia , a i jak z pracy wroci to tez nawet do malej zaglada no ale jak jest placz wielki to on nie umnie sobie z nia tak poradzic jak ja i ja wtedy chetnie biore żeby jej ulzyc ale potem jestem na niego zla ze czemu on nie wie jak się nia zajac jak przeciez mu mowie. Musze wiecej pamietac o tym ze ja jestem z nia caly czas to już wiem co jej pomaga. Ale czasami jestem zmeczona i ciezko mi pamietac. Wiec u nas klutnie jak sa to o takie wlasnie zeczy ze ja mu ze zloscia mowie co i jak ma robic a on i tak nie umie tongue sticking out smiley ale za to wieczorem jak już się mala polozy i gasimy swiatlo to duzo gadamy i mamy czas dla siebie. Widze tez ze Wika, ma tak jak Julka, noce ok od w sumie poczatku a dni rozne. Fajny ten wykres o skokach. To może tez u mnie zaczol się wczesniej ten z piatego tygodnia :/

Ania_stefcia, super ze tak się wam uklada. Ja ci dziekuje za podpowiedzenie tego Boboticu bo u nas tez dziala smiling smiley nawet jak się problemy zdarzaja to sa lzejsze. I do knca nie wiem czy to od leku czy od tego ze mala rosnie i ten uklad pokarmowy się polepsza. Ale na razie jeszcze bobotic podajemy tak dla spokoju .
Fajnie ze tak kolo domu masz gdzie pojsc z dzieciakami. Tego mi z polski brakuje. Tu nic nie ma. Chodze samotnie po chodnikach kolo domow, parki tu sa tylko z dwoma sciezkami na krzyz co w 2 minuty przejde z wozkiem. I nikt inny oprocz mnie nie chodzi na spacerki, przynajniej nie widze tongue sticking out smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

lutóweczki2016=> [link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



Marcóweczki => [link widoczny po zalogowaniu]

ania_stefcia (offline)

19-04-2014 11:24:05

Jaworzno
MAMUŚKI MOJE KOCHANE WESOŁYCH ZDROWYCH POGODNYCH ŚWIĄT SPĘDZONYCH W MIŁEJ RODZINNEJ ATMOSFERZE DLA WAS I WASZYCH RODZIN :* życzę JA z Moimi Łobuzami Trzema winking smiley
ps. ćwiczenia diety itp niech idą w zapomnienie przez te kilka dni grinning smiley !!


[link widoczny po zalogowaniu]

Odezwę się na forum po świętach smiling smiley Pozdrawiam :*


Link do tabelki LUTÓWKI_2012 --->[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Kacperek przyszedł na świat 4 marca 2014 roku o godzinie 13:19 dając nam 2940g szczęścia i 53 cm radości smiling smiley

[link widoczny po zalogowaniu]

aniaobn (offline)

19-04-2014 11:37:37

Szczecin
Dzień dobry mamcie !!! smiling smiley

Ja dziś zaglądam tylko na chwilę, bo mamy masssse rzeczy do zrobienia! Nie wiem jakby to było gdybym jeszcze miała szykować święta wielkie oczy samo to że musimy na nie jechać, i spędzić jeden dzień poza domem to już wyzwanie LOL
Ze względu na to że chrzciny będą na porannej mszy, u teściów musimy być około 8 rano.. w związku z czym trzeba wcześnie wyjechać ( bo pobudki to codziennie są baaardzo wcześnie spinning smiley sticking its tongue out)
wiadomo, trzeba jeszcze rano ogarnąć siebie i synka.. więc dziś chcę wszystko popakować, żeby chociaż tym się nie martwić i nie myśleć 'czy czegoś nie zapomniałam?!' radość oprócz tego musimy zrobić zakupy, zmienić opony w nowym autku ( kuuupiliśmy!!!!!!smiling bouncing smiley) i ogarnąć w domku smiling smiley do tego mężuś w pracy do 13..wielkie oczy aaa.. ja jeszcze muszę pofarbować włosy i zrobić porządek z pazurkami.. nie wiem jak się wyrobimy!!! i jak to zrobimyLOL

yshkar powiem Ci że i ja i mój mąż myślimy podobnie jak Twój.. wolimy odbębnić pieluchy i resztę w niewielkich różnicach czasu (chcemy 3 dzieci radość), a później mieć spokój i duużo czasu dla siebie spinning smiley sticking its tongue outradość Wiem że będzie ciężko.. bo już teraz jest! ale póki co zostajemy przy swoim smiling smiley jedynie co, to zmieniło się że drugiego dzieciaczka chcemy po 2 latach, nie po 1,5.. ale w sumie..kto wie..radość

magmal23 hmm.. ja nie zauważyłam zmiany w zachowaniu Kacperka gdy jest inna pogoda.. ALE! Kacper ciągle marudzi, więc może to dlatego spinning smiley sticking its tongue out Zazdroszczę tego że zostawiasz małą z mężem choć na tą godzinkę!!! smiling smiley zalety karmienia mm winking smiley A jak Julka z kolkami?

Aniu bardzo się cieszę że wszystko u Was tak ładnie się układa! Kacperek ślicznie rośnie.. smiling smiley ach, i do tego grzeczne dziecko z niego!!! tylko pozazdrościć!radość oczywiście mam nadzięję że tak już zostanie smiling smiley ale patrząc na jego braciszka, to zapewne będzie taki grzecznysmiling smiley jak po wizycie u ginka????

CarAllowa Kochana...! Tak mi przykro.. sad smiley czyli nic się nie zmieniło?.. a taką miałam nadzieję że jednak! no cholera jasna!!!! aż chce się wziąć Twojego męża i porządnie nim potrząsnąć..!wariat biedulko moja... przewracjący oczami A Twój synuś to już taki dżentelmen rośnie..słodziak uroczy!!! <3

Dziewczynki!!!!! życzę Wam przede wszystkim spokoju w tym przedświątecznym szale ale i na co dzień.. Dużo cierpliwości - dla dzieci i mężów.. w tym również dla siebie! winking smiley Jeszcze więcej MIŁOŚCI! choć tej już teraz nam nie zabraknie!!!.. smiling smiley Radości, pociechy i dumy z dzieci..! I z dnia na dzień coraz więcej SNU i relaksu smiling smiley A powrót do formy.?! niech nie spędza Wam snu z powiek! Przecież dla tych najważniejszych dla nas osób, jesteśmy i zawsze będziemy najpiękniejsze! smiling smiley Wesołego Alleluja i smacznego jajka!!!! smiling smiley

Całujemyyy!!!! :*


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-19 11:47 przez aniaobn.

ania_stefcia (offline)

21-04-2014 22:02:53

Jaworzno
Hej Mamuśki smiling smiley

To kilka naszych fotek zrobionych przez święta, posta postaram się napisać jutro rano jak moje łobuzy będą jeszcze spały spinning smiley sticking its tongue out



















Link do tabelki LUTÓWKI_2012 --->[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Kacperek przyszedł na świat 4 marca 2014 roku o godzinie 13:19 dając nam 2940g szczęścia i 53 cm radości smiling smiley

[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1547240, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 831, Posty: 147772.