Justyna różne są teorie, że jedne mają energię inne zaś nie mają, ja się jedynie dobrze czuję oprócz ciągłego sikania, no apogeum, i troszkę sprzątam ale mama mi mało co pozwala
Co do pościeli z lidla, u nas w Niemcach non stop są poszewki na kołdry i kołdry i poduchy też często są, teraz też są. Niekiedy te poszewki są super, ale ja mam polskie kołdry 140 cm a w Niemcach i w lidlu wymiary są ino 135... kurde no
no i umówiłam się z mamą,że oddam jej polskie kołdry a kupie se niemieckie abym mogła ładną pościel sobie kupować
Rzenka fajnie, że już sprzątasz, w końcu wiesz co nadejdzie i kiedy
Pewnie już masz stresik, dobrze że od rodziców masz blisko do szpitala
a w szpitalu moze tam jest klimatyzacja jakaś czy coś? ja słyszałam że po CC często jest kobietom zimno, ale nie wiem czy to prawda. Jeśli tak to życzę Ci tego w te upały
Magdalena Ty jak zwykle dajesz rade! fajnie,że zawsze masz tą chwile a mimo wszystko i tak masz porobione to co miałaś w planach. Świetnie ,że Marika już zakolegowała się z wózkiem, w końcu to ważne , nieźle by mogła pokomplikować nie jeden wyjazd. Więc istnieje szansa,że fotelik też polubi
A ja się wkurzyłam, bo okna nie umiałam domyć i olałam. Musze jeszcze poodkurzać i tyle.
A moją kotkę Tosię użądliła dziś osa albo pszczoła w pyszczek... jak to młody kot , łapie i zjada owady i obawiałam się że w końcu zje ose itd... już nawet z 2 razy zabijałam ose czy tam pszczołe byleby jej nie dogoniła w domu i nie zjadła. Ale dziś jednak pod moją nieuwagą zjadła chyba, w każdym bądź razie pyszczek zapuchniety i biedna teraz jest smutna. Ale cóż, może da jej to nauczkę
Co do upałów, to teraz nie ma bata!! te upały muszę spędzić w szpitalu
tylko,że to sue leży 1 dzień jak wszystko jest ok, chyba że powiem,że chce jeszcze posiedzić
[link widoczny po zalogowaniu]