Karmię piersią winking smiley

Wysłane przez Izabela84 

AnimaVilis (offline)

16-09-2013 09:55:18

Gliwice
Mam nadzieję, że roczek Kubusia się udał..


Miłoszek ugryzł mnie w cycka aż do rany.. boli przy karmieniu.. bo to tak jest, albo cyc, albo butelka! Bo on wie, że jak przygryzie smoczek od butelki to będzie bardziej lecieć, więc i cycka przygryza! Ponieważ ma już wszystkie ząbki jedynki to ma czym gryźć..

Zrobiłam wczoraj porządek w kartonach z ciuszkami po Miłoszku i się rozczuliłam... jaki on był malutki! smiling smiley Ciekawe, czy przydadzą nam się jeszcze te ciuszki, czy już więcej nie będziemy mieć dzieci i kogoś nimi obdaruję... smiling smiley

Mój brzdąc już bardzo dużo chodzi...
A tutaj filmik z jesiennego spacerku:
[link widoczny po zalogowaniu]


Prosimy o kliknięcia:
[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

patinka89 (offline)

16-09-2013 12:17:21

Katowice
Witam

Roczek jak najbardziej udany Tort smaczny Kubuś na Mszy dał popalić chciał co chwile chodzić . he piszczał bo wiedział że jest echo heh .
Z prezentów zadowolony dostał trąbkę grającą której już mam dość rowerek samochodzik pchacz plecaczek i skarbonkę . i pieniądze .

Wrzucę kilka zdjęć ale póki co mam a będę mieć do końca tego tygodnia .

Z Mamusią grinning smiley


Torcik grinning smiley



Kubuś przed wyjściem grinning smiley



Batka_2011 (offline)

17-09-2013 22:04:10

Wrocław
Patinko, przyznaję, że nie mam zielonego pojęcia o o co chodzi z tym grinning smiley smiling smiley Ale z pewnością w Twoim poście tyle razy wystąpiła ta nazwa, że zapamiętam ją do końca życia smiling smiley)))

Dziadovo, ja pracuję niestety. Nie mam kiedy pisać, czytać, nie mam czasu na nic. Wstaję o 6:00, wracam o 16:00, idę z Alą na dwór, wracam o 19:00, daję jej kolację, kąpię, kładę spać i jest już 21:30. Więc szybko przygotowuję sobie ciuchy na nastepny dzień (coby rano nie biegać), ogarniam kuchnię na łapu capu i idę spać. I tak mi życie mija.

Ale za to mam cudne dziecko smiling smiley Ślicznie mówi, ślicznie śpiewa, ślicznie wierszyki dokańcza. Wszystko robi ślicznie. Tylko czasami drze się tak, że ręce opadają, bo ma fochy.

I nawet teraz piszę na szybko wszystko, bez ładu i składu, bo spać już pora. Byłabyś na FB to jakoś na bierząco byśmy były :-)


[link widoczny po zalogowaniu]

dziadova (offline)

18-09-2013 10:15:17

Katowice
Patinka, to Ci zbieg okoliczności! Zawsze jak nie wejdę na forum, to pojawiają się takie niusy.... Zosia tez miała Mszę roczkową wtedy co Kubuś, zresztą, pewnie nas nawet pamiętasz, bo bardzo intensywnie oglądała Twojemu synkowi ząbki smiling smiley Zresztą, później nawet dali sobie buziaka (swoją drogą strach się bać, co będzie później, skoro już kilku małych chłopców dało jej buziole). Jakbyś dalej nie pamiętała, to moje dziecko to to, co nagłośniej krzyczy winking smiley To jest jej najlepszy opis winking smiley

Batka, kurczę, aż czasem żałuję, że nie mam fejsbuka (a moja działalność internetowa ogranicza się do forum i szpanu pseudoartystycznego na digarcie). Nie dziwię się jakoś specjalnie, że nie masz czasu, bo i praca Twojego męża wyklucza zajęcia typu luźna chwila w sieci. Fajnie, że Ala już tyle potrafi i wszystko ślicznie smiling smiley Też się nie mogę doczekać u Zosi (zwłaszcza mówienia). Ale jest postęp. Zoś ochoczo woła: ,,tata, tata" i w ogóle wszystko ,,tata" i tym razem widać, że celowo. Mnie też woła, ale to przeważnie, jak jeść chce albo spać. Tak to tata. Poza tym składa już te nieszczęsne klocki, wkłada je też do woreczka i wyciąga z woreczka. Mówi też ,,bum", ,,mniam", ,,kaka" (na swoją zabawkę, kaczkę) i ,,dobre!" (kiedy je, nauczyła się ode mnie winking smiley.
Ach, no i zapomniałabym, karmi nas, szczodra dzidzia! W Gruzji jadła głównie chleb i suche reczy, które podawaliśmy jej ręką, żeby wzięła do lapki i gryzła, a teraz ona daje nam gryzy. Czasem wprawdzie potrafi dać do ugryzienia np. misia, ale i tak to bardzo miłe smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

Izabela84 (offline)

18-09-2013 20:15:20

Niszczewice
Dziewczynki,
w końcu mam chwilkę żeby do Was zajrzeć.
Bacia już wie co się u mnie podziało - odeszłam od męża i mieszkam teraz u moich rodziców razem z dziećmi. Mój mąż nie ułatwia mi życia, wydzwania, prosi, grozi, płacze, znów grozi i tak w kółko.. jest mi strasznie ciężko. Nie chce mi dawać pieniędzy, więc utrzymują mnie rodzice ale właśnie nam się kończą fundusze i nie wiem jak przeżyjemy do wtorku.. kilka dni temu wziął Domisia, niby na dwa dni, od wczoraj pisze że już mi go nie odda.. jestem załamana, nie umiem się cieszyć niczym sad smiley Mam pracę, w call center, jeśli ktoś ma telefon w T-mobile to nie krzyczeć proszę, bo to mogę ja dzwonić z super nową usługą - taka praca, muszę zarabiać. Długo tam nie popracuję, bo nie ma to sensu - mało płacą i bardzo ciężkie warunki, wracam do domu ledwo żywa, a tu trzeba się dziećmi zająć.

Nie karmię już, bo stres zrobił swoje, ale pokarm mi wrócił bo wciąż myślę o małym, strasznie za nim tęsknię sad smiley sad smiley formalności z rozwodem, zasiłkami itp są okropne, przez tą pracę nic nie mogę załatwić sad smiley

Jak będę w lepszym nastroju to odpiszę coś więcej - pozdrawiam Was kochane!


[link widoczny po zalogowaniu]
Trzecie urodzinki smiling smiley
[link widoczny po zalogowaniu]
Szóste urodzinki smiling smiley
[link widoczny po zalogowaniu]
Dziewiąte urodzinki smiling smiley

dziadova (offline)

19-09-2013 15:01:05

Katowice
Izo, nie wiem, co napisać, strasznie współczuję... Będę się modlić, żeby Domiś jak najszybciej do Ciebie wrócił. I żebyście jakoś dali sobie radę.


[link widoczny po zalogowaniu]

Batka_2011 (offline)

20-09-2013 21:00:43

Wrocław
Izo, ja o Was ciągle myślę. Spać przez to całe wydarzenie nie mogę. Wyobrażam sobie, jak Twój mąż wydzwania do Ciebie i raz płacze, raz grozi, kasy nie daje. No i dobiłaś mnie tym, że zabrał Dominika. Przecież On maleńki, nie da sobie z nim rady. Przecież gdy mógł go mieć na co dzień, to go nie było. Twój mąż nie ma pojęcia jak się nim dobrze zaopiekować (to tylko moje czarne wyobrażenia oczywiście, bo w końcu trójkę dzieci ma to może i wie). Serce mi się kraje. Mam nadzieję, że finansowo wytrzymasz jeszcze choć kilka dni. A i dzięki Bogu, wypłatę niedługo też na pewno dostaniesz. Niestety Izo, z pracą tak jest. Człowiek niby chce do niej wrócić ale potem się okazuje, że ponad siły jest ogarnąć wszystko to, co czeka nas po powrocie. No i niestety nie ma absolutnie czasu na załatawianie formalności w urzędach, szczególnie jak się zaczyna pracę i nie chce się podpadać braniem wolnego dnia czy kilku godzin. Ostatnio własnie musiałam wyrobić paszport Ali i nie wiedziałam jak to ugryźć (mimo, że kończę o 15:30), ale ktoś mądry wymyślił, że jeden dzień w tygodniu Urzędy otwarte są do 18:00 (najczęściej środy) a może i nawet dłużej (dzięki Bogu nie ZUS), bo bym miała konflikt interesów smiling smiley

Izo, trzymam kciuki za Was. Za Ciebie i Twoje dzieci. Uważam, że jesteś bardzo odważną kobietą. Ja sobie zawsze powtarzam dwa mądre powiedzenia, które na pewno znasz, ale powtórzę, bo może zpaomniałaś smiling smiley Co Cię nie zabije to Cię wzmocni a i nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło smiling smiley Izo, nigdy nie jest aż tak źle, żeby nie dało się z tego wyjść. Głowa do góry i nie daj się groźbom i prośbom. Za kilka, kilkanaście miesiecy, może. Ale teraz chyba nie. Tak uważam. Jak już podjęłaś taką decyzję to w niej trwaj i nie żałuj.

Już nie ględzę więcej. I nie piszę farmazonów, bo pisać można i wiele ale co z tego.

Dziadova, Patinka, to nieprawdopodobne, że razem w kościele miałyście mszę smiling smiley I że Ty Patinkę poznałaś a Ona Cię nie smiling smiley Niezła akcja smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

Izabela84 (offline)

21-09-2013 07:09:36

Niszczewice
Kochane,

jestem już spokojniejsza - moja mama wzięła sprawy w swoje ręce i zadzwoniła do niego, Domiś wrócił do domku smiling smiley ale widać po nim, że te kilka dni bardzo przezył. Pierwszej nocy strasznie płakał, sam nie wiedział czemu, miał atak histerii, krzyczał.. mój mąż przywiózł jego ciuszki, które mu dałam - trzy pary zsikanych spodni i majtek.. podobno byli u teściów, więc nie wiem czy teściowa prać nie umie czy zrobiła to celowo.. ja nakarmiłam Domisia, bo piersi mnie już bolały i teraz jest już ok. mąż oczywiście wczoraj dzwonił, prosił, bo on wciąż uważa że ja kogoś mam bo tak bym nie odeszła.
U mnie w pracy jest mobbing, razem z koleżankami chcemy nagrać nasze szefostwo.. wczoraj kazali nam zrobić 20 wysyłek, a jak się nie udało do 16 to powiedzieli, że kto wyjdzie z pracy zostanie oskarżony o porzucenie stanowiska, no i będzie musiał zapłacić karę 500zł. Zostałam, siedziałam do 17:30. Głowa mnie tak bolała, że myślałam że nie dotrę do domu. Dzisiaj też idę. Musimy odpracować minimum 240 godzin żeby móc się zwolnić bez tej kary, więc chcę to jak najszybciej zrobić i uciekać stamtąd.
To tyle. Pozdrawiam Was serdecznie!


[link widoczny po zalogowaniu]
Trzecie urodzinki smiling smiley
[link widoczny po zalogowaniu]
Szóste urodzinki smiling smiley
[link widoczny po zalogowaniu]
Dziewiąte urodzinki smiling smiley

AnimaVilis (offline)

21-09-2013 11:36:13

Gliwice
Izo bardzo mi smutno jak przeczytałam co się u Ciebie dzieje... dobrze, że Dominiś już z Wami...

Chciałam tyle poopisywać, ale teraz już nie mam ochoty...
Trzymajcie się!


Prosimy o kliknięcia:
[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

patinka89 (offline)

21-09-2013 19:51:20

Katowice
dziadova A no pamiętam Cię ale nie wiedziałam do Konca czy to Ty czy też nie tongue sticking out smiley . A no Kubuś taki całuśny sie zrobił smiling smiley a Twoja to ładnie już śmiga . I bez wózka byliście a z Moim Kubusiem to maskara cały czas by bez Wózka cały czas na nogach a Ja w obcasach i dawaj po tym kościele hehe smiling smiley .
ale jak Twoja ciekawa wsadzała paluszki :Kubusiowi hehe smiling smiley Jak tam roczek się udał ?tongue sticking out smiley
Byłaś już na szczepieniu Ostatnim po roku czasu ?

Izabela84Współczuje sytuacji w domu .. Może się jeszcze zejdziecie My nie wiemy jaką macie sytuacje . Tyle dobrze że oddał Ci dziecko .
A Mały może to przeżywał że jest z Tatą a Ciebie przy Nim nie ma i dlatego się zsikał a to ze przywiózł Ci brudne ciuszki szkoda gadać! ..
A co do pracy tragedia ;/ .. Nagraj tylko tak by się nie zorientowali . .



Ech u Nas ostatnie dni dały popalić ...
we worek dostałam ze Wsi telefon że Mój Dziadek nie żyje sad smiley . Pojechałam z Kubusiem na pogrzeb z Moimi rodzicami bo Mój M nie dostał wolnego a to kawałek bo 200 km pod Wrocław aż .. Ale Kubusia ze Sobą do kościoła na pogrzeb nie braąłm zostawiłam ze Szwagrem . Kubuś tak mu dał popalić że na cmentarz pojechał już On a Ja zajmowałam się Kubusiem i Babcią .

Tam Kubuś sie nabawił kataru i kaszlu ech .. ale kaszel mokry ..;/ Dałam syropek .. jakoś noc przetrwał bez gorączki wróciliśmy wczoraj ... i dziś musiałam iść do lekarza bo Martwił Mnie ten kaszel ..
Ale płucka i oskrzela czyste gardełko lekko zaczerwienione lekarz przepisał witaminę C w kropelkach i calcium i tyle a jak nie przejdzie do poniedziałku to do NASZEJ PEDIATRY . . i mam obserwować czy nie ma gorączki ..
A w następnym tyg muszę dzwonić bo mamy mieć szczepienie

Pozdrawiam smiling smiley


Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545852, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 128, Posty: 2365.