Cytuj
kaoma2Wysadzaliśmy corcię od 8 miesiąca, za każdym razem jak siuśki lub kupka wylądowały w nocniczku były brawa i chwalenia, około roczku sama juz biła sobie brawo jak nocniczek był pełny
)
W wieku 1,5 roczku pozbyliśmy sie pieluszek na dzień , po dwóch miesiącach od tego czasu Oliwka budziła sie z suchą pieluszką- jakoś tak samo poszło...
)
Teraz ma prawie dwa latka, o poieluszkach dawno zapomnieliśmy, ale nadal chwalimy ją ...ona wtedy taka dumna jest i mówi - "siupel Oliwka! "
W wieku 8 miesięcy moja córka korzystała już nieźle z nocnika, oczywiście z moją pomocą. Codziennie po nocy było sru i siu, brawa, uśmiechy, śmiechy... Po drzemce i kąpieli również. Potem i częściej. Z czasem nawet pokazywała odpowiednio rączką, o co chodzi (uczyłyśmy się bobomigów). Bywało, że pielucha była zmieniana dla higieny, bo mało wykorzystana. Miałam plan odpieluchowywać ją w wieku 1,5 roku korzystając z lata, wiadomo, może biegać po trawie bez pieluchy, ciepło, szczochy lądują w gruncie
. Co z tego, skoro przechodzi bunt nocnikowy. Był etap, kiedy za nic nie chciała na niego siadać. A kiedy przez te parę dni tresury
w dzień trzymałam ją w samych majtkach, to wstrzymywała kupę, robiła po kawałeczku tak, że zostawał jej między pośladkami. Kiedy odpuściłam tresurę, na drugi dzień załadowała pieluchę już z pełną mocą, znaczy się stres puścił. Teraz jest ździebko lepiej, bo czasem to i sama usiądzie (już za to jest chwalona), ale o załatwieniu się tam mowy nie ma, potrafi wstać i załatwić się za jakąś chwilę do pieluchy.
Potrafi dać znać, że pielucha jest załadowana, głównie konkretem. Szarpie ją wtedy i mówi 'pupa', ale wtedy to ona jest już do mycia.
Odczekam parę tygodni, poobserwuję i ewentualnie znowu spróbuję, żeby załapać się jeszcze na lato. Jak nie, to odpuszczę, ponowię starania za rok.
-------------------------------------------------
Krzyś ur. 29.10.2008 - zm. 30.10.2008
Agnieszka ur. 17.12.2009
Karolek zm. ? - ur. 11.08.2013
Jacuś ur. 14.08.2014