Depresji poporodowej można zapobiegać

Wysłane przez Anonimowy użytkownik 

Anonimowy użytkownik (offline)

20-06-2012 11:31:56

Alana - z tego co piszesz,nie jesteś sama z tym wszystkim-partner Cię rozumie,to bardzo dużo.często jest jest tak,że osoby,które nie chorowały na depresję,nie wiedzą "z czym to się je",mało tego,są pewne,że to wyolbrzymiony problem,że wystarczy przeczekać,że to chwilowy spadek nastroju.ważne,że działasz,że umówiłaś się do lekarza.to jest teraz Twój główny cel.byle do przodu.wierzę,że lekarz Ci pomoże i że wkrótce poczujesz się o niebo lepiej smiling smiley

GusiuNesta (offline)

20-06-2012 13:32:02

Sieradz
Alana - dobrze, że czujesz się teraz lepiej, ale to nie wystarczy, bez lekarza się nie obejdzie. Wiem coś o tym jak rodzina podchodzi do choroby... Ja chorując na nerwicę słyszałam, że sobie wmawiam i, żebym "nie przesadzała"... Dobrze, że przynajmniej część osób Cię rozumie, w tym partner smiling smiley. W końcu się ułoży, a lekami będzie Ci łatwiej wyjść z tego ! smiling smiley no i pisz smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Alana (offline)

08-09-2012 21:28:20

Olkusz
Witajcie smiling smiley nie wiem czy jeszcze zaglądacie ale napiszę.dawno mnie nie było całe wakacje spędziłam u rodziny.przepraszam miałam pisać ale nie miałam dostępu do neta a jak był to tylko chwilowy. wróciłam w sobotę bo starszy syn do szkoły musiał iść. Co do lekarza to nie uwierzycie ale nie byłam smiling smiley jakoś nie miałam poprostu jak jechać. i bałam się zostawiać małą z kimś innym niż ja smiling smiley w końcu kto jak kto ale przecież mamy tylko wiedzą jak się zajmować swoim dzieckiem hihi. nie no żartuje ale serio jakoś tak wszystko się poukładało że nie poszłam.może powiedziecie że źle zrobiłam ale czuję się o niebo lepiej. nawet nie wiem kiedy się wszystko polepszyło ale chyba z chwilą pojechania do rodziny którzy mi pomogli. kolki skończyły się równiutko po 100dniach płaczu choć ona co dzień nie miała no ale skończyły się na szczęście.a ja? stałam się radosna,nie płaczę,zaczęłam jeść,sprzątać jak perfekcyjna pani domu hihi,ogólnie jestem taka jak kiedyś no może bardziej szczęśliwa że mam wspaniałą córunie która śmieje się na mój widok,która prawie cały czas ma uśmiech na buzi,która mnie budzi o 6rano swoim gaworzeniem (uwielbiam te pobudki), która ma swoje humory ale wiem już co mam robić by nie płakała albo uspokoiła nerwy bo to jej niestety zostało chyba po tych 3miesiącach nerwówki... no ale jest super naprawde.... dziś wchodząc z malutką do sklepu stały dwie panie ekspedientki i śmiały się że córcia weszła z szerokim uśmiechem na twarzy od razu się śmiała a zakupy uwielbia robić jeździć i oglądać światełka ech... dużo by opowiadać,tak jest fajnie. dziękuje że pisałyście może komuś pomoże jak sobie poczyta o mnie... ja nie musiałam chodzić po lekarzach wystarczyło wsparcie rodziny i partnera oczywiście jestem obserwowana przez nich teraz i cieszę się z tego bardzo że nie jestem już sama z tym wszystkim... sama siebie pilnuję ale mam nadzieje że teraz będzie tylko lepiej.... pozdrawiam was bardzo serdecznie dziękuje raz jeszcze za wsparcie...może spotkamy się już na forum o innym wątku... buziaki smiling smiley))

karolina85p (offline)

12-11-2013 20:47:30

Gaj
Hej jestem tu nowa, znalazlam to forum szukając informacji na temat radzenia sobie z depresja poporodowa ktora mnie dołapała od 2 miesiecy niestety nie umiem z nią sobie poradzic, czytałam własnie że sa rózne grupy wsparcia mam które własnie takie stany przezywaja, jezeli ktos wiec czy w krakowie taka grupa istnieje byłabym wdzieczna za informacje i namiary .

martynka002 (offline)

13-12-2014 12:20:07

nie miałam depresji po porodowej i mam nadzieję, że nie dopadnie mnie. Jestem szczęśliwa mamą,choć czasem bywają chwile gdzie nie ma się sily. Ale trzeba przeczekać

Modzelka8 (offline)

14-02-2015 17:35:22

Biała Piska
Najgorsze jest siedzenie tylko z dzieckiem w domu, ja nie mogłam się doczekać aż pozostali domownicy wrócą do domu. Kiedy mały płakał nie wiedziałam co robić i płakałam razem z nim. Na szczęście to szybko mija, trzeba tylko to przetrwać.

mikaa997 (offline)

26-02-2015 12:25:04

Wrocław
W trudnym dla nas okresie polecem poprosić o pomoc kogoś bliskiego. Kiedy mój mąż wrócił do pracy to bardzo pomogła mi mama która przyjechała na tydzień i pomagała mi opiekować się dzieckiem i dzięki niej miałam też chwilę wytchnienia dla siebie

magdaaa78 (offline)

10-03-2019 15:24:10

Kaczyna
Ja się strasznie boję, że mogę popaść w depresję poporodową sad smiley Próbuję stosować się do zaleceń i robię różne rzeczy, które mogą pomóc temu zapobiec. Znalazłam takie wskazówki: [link widoczny po zalogowaniu]
Mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu to coś da



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2019-03-10 15:25 przez magdaaa78.

marlena09 (offline)

21-01-2020 14:45:54

Warszawa
Na pewno możemy wcześniej zapoznać się z tym czym w ogóle jest [link widoczny po zalogowaniu]
Warto na pewno wiedzieć co to za trudny stan dla młodej mamy.
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545892, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 142, Posty: 48904.