Nacięcie krocza podczas porodu. Gojenie, powikłania

Wysłane przez agnieszkausiarczyk 

Sympatyczna (offline)

05-10-2010 09:14:15

alebazi - rodzisz w Polsce? to masz duże szanse na nacięcie - chyba że przed porodem ustalisz to w szpitalu, albo że będziesz miała położną, dla której wyzwaniem będzie uchronić krocze przed nacięciem - to sie da zrobić, pod warunkiem, ze Ty również odpowiednio się do tego przygotujesz. podobno smarowanie olejkiem migdałowym uelastycznia krocze.




Człowiek przestaje się bawić nie dlatego, że się starzeje, tylko starzeje się dlatego, że przestaje się bawić

monia74 (offline)

03-11-2010 17:33:44

Konin
Witam Was dziewczyny,ja zamierzam dać w szpitalu pisemko że nacięcie tylko po konsultacji ze mną ,a że będę z mężem więc on również przypilnuje by nic nie robili ot tak sobie jak im wygodniej...Z tegoco wiem to już nie mają prawa nacinać nas bez naszej zgody-prawa pacjenta Unii tylko jeśli im się nie zaznaczy to to olewają...:}}}


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

toja51 (offline)

09-11-2010 14:23:49

Kraków
No jasne, że to najlepsze rozwiązanie! Pod jednym warunkiem: że do takiego porodu bez nacinania się przygotowujesz, masowanie itp.

maria1980 (offline)

13-11-2010 18:43:57

Opolszczyzna
Ja dwukrotnie rodziłam w tym samym szpitalu i u nas się tego nie praktykuje...żadna z moich znajomych nie była nacinana...
Ja bym chyba zemdlała jakby ktoś zaproponowałby jakieś nacięcie...W ogóle po co takie nacinania??? Chyba jeszcze większy stres niż sam poród?Przecież tego nawet nie czuć...wsród bólu skurczy i samego porodu..

Ale jak ma pomoc to owszem,dlaczego nie-myslę,że to jest indywidualna sprawa kazdej kobiety i powinna miec prawo wyboru,a nie widzimisie personeluwinking smiley


W naszym domu rządzą KOBIETY!!!
3 do 1 -PRZEGŁOSOWANEsmiling smiley



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-11-13 18:51 przez maria1980.

papuszka (offline)

29-11-2010 20:54:58

Wrocław
Ja zostałam nacięta,ale mnie nikt o zdanie nie pytał,fakt ze pózniej już poszło wszystko szybciej ale nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie,niby juz i tak się wszystko zniesie ale jednak...ja nigdy nie zapomne bólu przy ściąganiu szwów,to było dla mnie gorsze od porodu,cała lewa strona była spuchnięta i mocno obolałasad smiley nikomu nie polecam

hania81 (offline)

15-05-2011 02:05:50

poznań
mnie jak nacieli na polnej w Poznaniu w 2005 to do dzis ....czekajac na kolejny porod bo juz za okolo 3/4 tyg mam dreszcze....kobieta zrobila to tak malo fachowo, puszczajac skorcz naciela mnie 2 sekundy pozniej czulam potworny bol...jak przecina mi skore......bole parte to pikus z tym doznaniem...do tgeo pozniej szycie mnie ...kazde klucie przeciaganie nici...az mam odruch wymiotny tak sie boje....i teraz dylemat poprosic o naciecie czy blagac zeby tego nie robili....krew ze mnie sikala do 10 dni zalewalam lozko w szpitalu co 30 minut za co jeszcze dostalam opierdziel ze nie kontroluje jak leze z podpaska....depreche taka mialam .. ....tragedia

Elwira80 (offline)

26-05-2011 18:25:17

Świdnica
Mój strach przed nacięciem miał wielkie oczy. Dlatego przed przyjściem do szpitala również zaopatrzyłam się w pisemko, że nie wyrażam zgody na nacięcie krocza. Ale przede wszystkim przed porodem ćwiczyłam z balonikiem epino, zresztą po porodzie też tak jak informowała mnie położna i czytałam w instrukcji. Efekt był taki, że Krzyś 4230 wyskoczyłze mnie, prawie mnie nie naruszając!!! Pozdrawiam przyszłe mamy smiling smiley

hania81 (offline)

27-05-2011 20:07:21

poznań
jezuuu zazdroszcze serio

hania81 (offline)

31-05-2011 12:14:39

poznań
czytam tak o porodach i nacinaniu..zeby niby nie bolalo daja dolargan...wiec mam pytanie czemu jak czulam sie nacpana tym srodkiem wszystko czulam?czemu inne kobiety przysypiaja na szyciu a ja umieralam z bolu? za mala dawka .co mam powiedziec przed porodem?dajcie mi konska dawke?

agrawa (offline)

01-06-2011 21:38:33

dużo się teraz czyta o nacinaniu... niestety w większości szpitali wolą naciąć niż ryzykować powikłania po pęknięciu. Z drugiej strony, może i pęknięcie szybciej się goi, ale nacięcie jest kontrolowane przez lekarza i nie pozwolą Cię uszkodzić bardziej niż potrzeba. Słyszałam o dziewczynach, którym pękło razem z odbytem, a to wiąże się z nietrzymaniem kału do końca życia. Ja dziękuję, wolę nacięcie... chociaż boję się jak cholera... :-(


www.kobietawdomu.pl

hania81 (offline)

03-06-2011 10:56:42

poznań
no ja na dniach jade do szpitala i mam zawał ... lekarza dr Szpurka pytalam co mysli o tym dolarganie(pochodna od morfiny) czy z tym nacinaniem to jest konieczne to sie smial ze kazda kobieta to przechodzi i nie ma co panikowac...no taaaak tylko ze mezczyzna moze sobie powiedziec to kobieta pozniej dochodzi do siebie...ja mialam 11 szwow i cierpialam 8 tygodni

beata21128 (offline)

07-03-2012 16:44:02

Olsztyn
Mnie niestety nacinali, ponieważ maluszek był wyciągany próżnociągiem. Nic na szczęście nie czułam bo miałam znieczulenie, ale jak ono odeszło to nikomu nie życzę :-( Po całym porodzie to tylko to strasznie dawało mi w kość, czas gojenia trwał miesiąc, ale był naprawdę uciążliwy.... Ale w szpitalu, którym rodziłam czekali naprawdę do ostateczności aby mnie pokroić.

justysia493 (offline)

30-03-2012 17:22:02

Tarnowskie Góry
Ja przy obu porodach byłam nacinana dlatego że dzieciaczki były duże... Najgorsze jest to że długo się goi i przez dwa tygodnie jest problem z siadaniem


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]

GusiuNesta (offline)

27-04-2012 13:52:48

Sieradz
Ja od razu powiedziałam, że jeśli nacięcie ma pomóc to niech tną! I położna zrobiła to tak sprawnie, że zorientowałam, że w ogóle zostałam nacięta dopiero jak lekarz zabierał się do szycia... Fakt faktem, że kilka dni po strasznie mnie bolało, nie mogłam siedzieć... Ale ja dalej jestem zdania, że lepiej naciąć, jeśli jest taka potrzeba oczywiście, niż miałoby się pęknąć... smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

asia11336 (offline)

01-07-2012 20:34:11

Toruń
Mnie nikt nie pytał i nacięli...12 lat temu... Teraz jestem w 4 miesiącu ciąży i ciekawi mnie czy zapytają. Ogólnie szybko mi się zagoiło ale prawdą jest że boli przez krótki czas przy siadaniu smiling smiley

agusia938 (offline)

10-10-2012 20:50:57

Toruń
ja rodziłam w tym roku w kwietniu i obyło sie bez nacinania ale rzeczywiscie współpraca z położna jest bardzo ważna... pomimo skurczy czasami trzeba było sie powstrzymać przed parciem...smiling smileysmiling smiley

monstera (offline)

31-01-2013 14:28:08

Osielsko
Mnie nikt nie pytał czy się na to zgadzam, czy nie. Przy pierwszym porodzie zostałam nacięta i tyle. Młody urodził się szybko, bezproblemowo. Pod tym względem muszę przyznać, że łatwiej rodzic duże dzieci(oboje byli duzi). Natomiast połóg z takim kroczem....masakra! 2 miesiące bólu! Tragedia! Strasznie to wspominam.

Za drugim razem wiedziałam już o możliwości wyboru. Poprosiłam, że jeśli nie będzie to konieczne, to chciałabym uniknąć cięcia. Poród był o wiele trudniejszy! I dziecko jeszcze większe niż pierwsze. Krocze jednak nie wytrzymało i pękło po bliźnie.
Ten połóg był rewelacyjny! Ja byłam w stanie zejść z łóżka porodowego i normalnie chodzić, siadać, funkcjonować. Nie czułam żadnego dyskomfortu.

Ale!
Czy to kwestia cięcia? Czy dobrego szycia? Za pierwszym razem ponoć byłam zszyta źle, na szybko, na okrętkę, za mało szwów, ściągnięte na siłę(opinia położnej odwiedzającej w domu i ginekologa). Krocze było opuchnięte, bolące, bleeee
Za drugim razem było dwa razy więcej szwów, ale wszystko wyglądało ładnie, nic nie ciągnęło, nie bolało, nie było opuchnięte.

Nera (offline)

13-02-2013 12:50:12

Łódź
hej wszystkim ,jestem nowa ciąża to moja 3 ciaza ,z obiema poprzednimi ciazami bylam nacinana ,przy pierwszym dziecku nie posluchalam poloznej jak mowila -przyj no i niestety baaaardzo to odczulam płacz ale za to juz z druga dzidzia sluchalam kazdego polecenia ,parlam do kiedy musialam i nie poczulam nic a nic thumbs up nie mniej jednak nie chce byc nacinana trzeci raz i dlatego boje sie panicznie porodu sad smiley szegolnie jak pomysle o szyciu ktore przezylam zaskoczony nigdy wiecej . A ze dwa razy rodzilam w tym samym szpitalu i bylam nacinana postanowilam ,ze juz tam nie pojde rodzic i zdecydowalam sie na CZMP w Lodzi ,mam tylko nadzieje,ze zdarze dojechac bo z drugim dzieckiem mialam taki plan i nie pyklo hehe LOL


[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

jutka (offline)

15-02-2013 16:19:47

Toruń
Cytuj
monia74
Witam Was dziewczyny,ja zamierzam dać w szpitalu pisemko że nacięcie tylko po konsultacji ze mną ,a że będę z mężem więc on również przypilnuje by nic nie robili ot tak sobie jak im wygodniej...Z tegoco wiem to już nie mają prawa nacinać nas bez naszej zgody-prawa pacjenta Unii tylko jeśli im się nie zaznaczy to to olewają...:}}}
To bardzo nie w porządku, że olewają, tez wolałabym bez. Kiedyś rodziło się bez nacinania, znieczuleń i tego wszystkiego. Czy nie może być naturalnie? Czy nie można zapytać kobiety o zdanie? Na leżąco to też nie jest najlepsza pozycja do rodzenia, a dziecko przychodzi na świat z ciemności do rażącego światła, nie podoba mi się to wszystko :/To jak było z tym zabieraniem dzieciaczków zaraz po porodzie na ważenie itd. Serce się kraje. Oby było tak, jak sobie zaplanowałaś koniecznie daj znać.


klonowska164 (offline)

07-04-2013 16:07:43

Brąchnowo
a jeśli się ma żylaki pochwy to czy wolno nacinać krocze , czy są jakieś konsekwencje ? jak to może się skończyć dla rodzącej ,pytam bo sama mam osobiście tą przypadłość a do porodu zostało 5 tygodni,
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1546830, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 220, Posty: 19892.