Radzyń Podlaski
|
Ja zgłosiłam się do testowania wkładek laktacyjnych Avent z kliku powodów. Po pierwsze z tematem laktacji jestem na bieżąco ponieważ jestem mamą 3-miesięcznej Gabrysi i cały czas karmię ją piersią. Przez te 3 miesiące używałam wkładek różnych producentów i byłam ciekawa jak na tle tych innych wypadnie produkt firmy Avent. Powiem szczerze, że nie spodziewałam się rewelacji, myślałam że są co najwyżej przeciętnej jakości. Pierwsza niespodzianka spotkała mnie, kiedy otworzyłam pudełko i moim oczom ukazały się wkładki pojedyńczo, dyskretnie zapakowane. Od razu pomyślałam, że to wspaniałe rozwiązanie dla każdej mamy, która może odpowiednią ilość wkładek nosić przy sobie w torebce, w razie jakiejś "kryzysowej" sytuacji. Potem rozpakowałam jedną i przyjrzałam się jej z bliska. Spodobało mi się, że wkładka jest dobrze wyprofilowana w okolicach sutka. Kiedy je przyłożyłam do piersi, to idealnie do nich pasowały, tak jakby ktoś na moją miarę je wykonał. Są miękkie także na brzegach, co nie zawsze miało miejsce w przypadku innych modeli. Nie drapią, nie szeleszczą (takie też nosiłam), są dykretne, niewidoczne pod ubraniem. Nie przesuwają się w staniku, odpowiednia warstwa kleju sprawia, że znajdują się cały czas na swoim miejscu. Ale najważniejsza i kluczowa sprawa, są bardzo chłonne. Ja mam dużo pokarmu, córeczka często śsie, nawet co godzinę. Inne wkładki wystarczały mi na kilka godzin i trzeba było wymieniać. Prawa pierś ma znacznie więcej pokarmu i tutaj nigdy nie można było wymienić wkładki w tym samym czasie co z lewej. Natomiast wkładki Avent wystarczały mi na pół dnia, zarówno na prawej, jak i lewej piersi. Nie rozwarstwiały się tak jak np. wkładki Belli. Nawet po kilku godzinach, kiedy podaję małej pierś nie muszę się obawiać, że będzie ona "włochata". W innych modelach zdarzało się, że pierś wyjęta z wkładki była cała pokryta kłaczkami i włoskami. Jeszcze należało by napisać, że w kontakcie z pokarmem "zachowywały normalną strukturę", przynajmniej nie twardniały jak inne wypróbowane przeze mnie modele.
A jakie są Wasze doświadczenia związane z laktacją? Jakich produktów używałyście, czy byłyście z nich zadowolone? Czy spotkały Was jakieś śmieszne sytuacje związane z używaniem wkładek?
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-12 21:54 przez ewelszczes.
|