Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Jedzenie może być niebezpieczne

Zalecane menu bez substancji chemicznych

Konserwanty i barwniki dodawane do większości produktów spożywczych, u dzieci mogą powodować alergie. Zamiast serka smakowego zawsze lepiej kupić biały ser i samemu doprawić go jogurtem naturalnym i wanilią lub owocami.

Soki w kartonikach zawierają słodzik - lepiej podać dziecku sok z wyciśniętych owoców.

fot. iStockphoto

Soki w kartonikach zawierają słodzik - lepiej podać dziecku sok z wyciśniętych owoców.

Środki konserwujące dodaje się do napojów, gotowych sosów do sałatek, dań do szybkiego przygotowania np. zup w proszku. Są także w kiełbasach, szynkach, wędzonych rybach, przyprawach, owocowych nadzieniach i suszonych owocach oraz w daniach gotowych, które wymagają jedynie podgrzania np. w pierogach, naleśnikach czy kluskach. — Tego typu żywność nie jest wskazana dla dzieci — mówi Joanna Wielowska, dietetyczka z SetPoint Doradztwo Żywieniowe. Substancje konserwujące dodaje się do żywności, bo zmniejszają ryzyko zatruć pokarmowych wywoływanych przez bakterie lub pleśnie oraz przed jełczeniem tłuszczów. Dodatkowo konserwanty wydłużają okres przydatności do spożycia, przedłużają świeżość, poprawiają walory smakowe i wygląd zewnętrzny produktu. — Konserwanty oraz inne tzw. substancje dodatkowe m.in. przeciwutleniacze, barwniki, słodziki są dodawane w ilości bezpiecznej dla człowieka — dodaje. Choć nie są szkodliwe, niekoniecznie jednak sprzyjają zdrowiu. Czasem po wielu latach badań i obserwacji okazuje się, że substancje konserwujące są np. rakotwórcze lub toksyczne dla dzieci. Tak było z E-123, E-153, E-142, E-430, E-433, E-435, które uznano za rakotwórcze. Podobnie z azotynami i azotanami E-250 i E-252, które przed laty w nadmiarze stosowano w procesach technologicznych przetwarzania mięsa. Są one szczególnie groźne dla niemowląt, kobiet ciężarnych i karmiących.

 

Powodują bóle brzucha i wymioty

Konserwanty mogą powodować u maluchów alergie. — Po ich spożyciu zdarzają się ataki astmy, pokrzywki, obrzęki naczyniowe, zapalenie błony śluzowej nosa, wymioty, bóle brzucha — dodaje Wielowska. Groźny dla dzieci jest benzoesan sodu dodawany do np. coli. Działa silnie uczulająco. Azotyn sodu i azotyn potasu, stosowane do peklowania wędlin wytwarzają rakotwórcze związki zwane nitrozoaminami. Omijać należy bary szybkiej obsługi. Dziecku nie wolno podawać także pakowanych wędlin z długim terminem przydatności do spożycia, serów topionych, niektórych dżemów, soków owocowych, gotowych deserów i ciast oraz pieczywa pakowanego w folię. Tego typu dania zawierają mnóstwo związków chemicznych, do których młody organizm nie jest przystosowany. — Im dziecko młodsze, tym ma bardziej niedojrzałe mechanizmy wątroby neutralizujące obce mu substancje chemiczne. Oczywiście ilość dodawanych substancji i ich jakość są pod specjalnym nadzorem, ale dokładna kontrola jest bardzo trudna — mówi Wielowska.

 

Przyrządzone w domu od podstaw

— Jeśli będziemy większość potraw przygotowywać w domu, unikniemy podawania szkodliwych produktów — mówi dietetyczka. Zadbajmy, aby dzieci jadły dania przygotowane przez nas. Zamiast kanapki z wędliną podajmy z pieczonym w domu mięsem. Jeżeli mamy możliwość róbmy przetwory zimowe, pieczmy ciasta zamiast je kupować. Zamiast gotowych galaretek i kisieli można zrobić kisiel z owoców i galaretkę z soków z dodatkiem mąki ziemniaczanej lub żelatyny. Sałatkę też lepiej zrobić w domowej kuchni, bo te kupne zawierają konserwanty. Zamiast zup w proszku czy z torebki podajmy maluchowi zupę z mrożonki. Robi się ją bardzo szybko i jest dużo zdrowsza. Zamiast serków smakowych starajmy się kupować zwykły biały ser, który można samemu doprawić np. jogurtem naturalnym i wanilią lub owocami. Również soki w kartonikach nie są polecane. Zawierają słodzik. Warto podać małym dzieciom wodę lub niesłodzony soczek.

 

###

 

Trzeba czytać etykiety

Zanim kupimy towar należy dokładnie przestudiować etykietę. — Nie sugerujmy się deklaracjami na przodzie opakowania, które często mają za zadanie uśpić naszą uwagę, jak np. „sok 100%”, „olej roślinny bez cholesterolu”. Obecnie uważa się, że ważniejsza jest deklaracja "nie zawiera przeciwutleniacza/barwników syntetycznych", ponieważ te ostatnie budzą więcej kontrowersji. Na opakowaniach nie mogą się znajdować napisy ogólnikowe np. produkt aromatyzowany lub sztucznie barwiony. Musi być umieszczona nazwa dodanej substancji i symbol. Nie powinno się kupować żywności przetworzonej, jeśli na opakowaniu brak informacji o jej składzie. Dzieciom należy podawać produkty, które mają jak najmniej dodatkowych substancji. Wyjątek stanowi obecność witamin, barwników i aromatów naturalnych. Produkt dobry dla dziecka powinien mieć na etykiecie zezwolenie Głównego Inspektora Sanitarnego na sprzedaż danego produktu.
 

Najbardziej szkodliwe E
barwniki: E 102, E 104, E 110, E 122, E 124, E 151, E 155
kwas sorbowy: E 200, E 202, E 203
benzoesany: E 210–E 219
siarczyny: E 220–E 228
glutaminiany: E 620–E 625

Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.

Komentarze

  • mikaa997 | 02-03-2015 11:26:18

    Staram się czytać etykiety szczególnie jeśli wybieram pordukty dla dziecka. Im krótszy i prostszy skład tym lepiej
  • Doris85 | 05-04-2015 12:58:50

    Ciężko czasem wykluczyć niektóre produkty, które mają nie do końca dobry skład, ale warto poświęcić na zakupach więcej czasu na sprawdzenie etykiet i wybrać produkty z jak najmniejszą ilością chemii. A przy odrobinie zaangażowania można naprawdę w prosty i szybki sposób przygotować zdrowe dania. W sezonie warto poświęcić trochę czasu i zrobić domowe przetwory, które bardzo nam się przydadzą w o...
  • mamuska12 | 01-07-2016 08:28:15

    Dlatego trzeba sprawdzac etykiety i wybierac takie produkty, ktore nie zawieraja konserwantow, barwnikow i innych szkodliwych rzeczy. Swojemu synkowi 3 letniemu kupuje na przyklad gotowe zupki firmy bardzo mu smakuja, ale wlasnie te zupki nie zawieraja chemii.
  • kremowa | 10-03-2019 19:03:02

    To zależy jakie jedzonko. Myślę, że jeśli stosujemy odpowiednią dietę (przykładowo ja jestem na odpowiedniej podaży kalorii z Warszawskiego Dnia) to chyba nie musimy się niczego złego obawiać

Poczytaj również

Polecamy

Jacuzzi jest niebezpieczne dla dzieci   to wspaniała wylęgarnia bakterii.

Sauna, jacuzzi i wody termalne nie dla malucha

Układ odpornościowy małego dziecka nie poradzi sobie z bakteriami, które mogą rozwijać się w basenach termalnych i jacuzzi.

czytaj

Dr n.med. Wojciech Feleszko

Czego oznaką jest trzęsąca się bródka u noworodka i małego niemowlaka?

Ostatnio zauważyłam u 2,5 miesięcznego dziecka, że czasami drży mu broda. Wygląda to tak, jakby było mu zimno. Zdarza się to podczas kąpieli, albo jak się go podnosi. Czy to jest normalny odruch?

czytaj

Robert Makłowicz podczas Festiwalu Zupy w Krakowie

Chilli con carne z tortillą Roberta Makłowicza

Jestem przeciwnikiem oddzielnego gotowania dla dzieci. Z takiego gotowania specjalnych dań dla maluchów wyrastają analfabeci kulinarni, którzy jedzą najpierw w domu papki bez żadnego smaku, potem w przedszkolu, w stołówce szkolnej, a kończą na brejach w...

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj