Wpisy zgłoszone do konkursu

Avatar
(30.07.2011) Chrzest Mikołaja
Wakacje, urlop - najlepszy czas na spotkania w rodzinnym gronie (zwłaszcza gdy rodzina rozrzucona jest po całej Polsce). W tym roku była ku temu świetna okazja - chrzest mojego młodszego braciszka :)
Mikołajek miał świetny humor - gugał, uśmiechał się do każdego, po prostu brylował w towarzystwie a i tak podsumowano ten dzień jednym zdaniem: "Szymuś był wspaniały" :) w Kościele nie robiłem nic poza ziewaniem i chyba właśnie to wszystkich zachwyciło ;)
Moja prawdziwa natura wyszła dopiero w trakcie robienia zdjęć rodzinnych... Z całych sił próbowałem usunąć się z kadru a pozostali z całych sił próbowali mnie w nim utrzymać (co było niezłą zabawą ;)) W efekcie mamy całkiem pokaźną kolekcję "zdjęć pozowanych... w ruchu" ;) Większość mi się nawet podoba, tylko tata-"fotograf" patrząc na te ujęcia do dziś prycha pod nosem: - I mówią, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach... ;)
Mamusia: elejka
Avatar
Dziś przed południem pojechałam z rodzicami na Perłę Zachodu w Siedlęcinie, jest to piękny punkt widokowy "zawieszony" nad rzeką Bóbr, skąd rozpościera się cudowna panorama. Jest też drewniany most, który umożliwia przejście z jednego brzegu rzeki na drugi a kawałek dalej mieści się elektrownia. Byłam trochę marudna, ale mamusia i tak była zadowolona, że możemy troszeczkę pozwiedzać i pospacerować. Mamusia wybrała dla mnie najlepszy sposób wycieczkowania, czyli nosidło :) Lubię spacerować w nosidełku, bo wtedy bardzo dużo widzę i mogę do woli kręcić główką na prawo i na lewo, a jestem bardzo ciekawską osóbką :)
Mamusia: Wagus
Avatar
Dziś miałam okazję zobaczyć najważniejsze zabytki Dolnego Śląska zebrane w jednym miejscu :-) Rodzice zabrali mnie do Parku Miniatur w Kowarach. Byłam bardzo grzeczna i chętnie pozowałam do zdjęć. Mamusia była bardzo zadowolona, bo te miniaturowe zabytki były bardzo ładnie wykonane i wszystko było super zorganizowane, w cenie biletów był nawet przewodnik po parku :-) Pośród tych wszystkich zabytków czułam się jak olbrzym, mimo że jestem jeszcze malutka :)
Pozdrowienia z moich pierwszych w życiu wakacji :)
Mamusia: Wagus
Avatar
Zawsze wieczorem usypiam z mamusią na jej łóżku,ona się do mnie przytula,i ja usypiam.Tak też było tym razem,tyle,że teraz musiał być też tata...
Okiem mamy:
Gdy w czwartek wróciłam z pracy po 17,Kacperek spał.Obudził się po 19,i wtedy bałam się,że będzie problem z zaśnięciem na noc.Synek zjadł kolację,ale poszliśmy jeszcze na spacerek.Wstąpiliśmy do sąsiadki,a gdy przyszliśmy do domu ok.20.30 Kacpero zaczął przejawiać objawy chęci spania ,bo zaczął ściągać narzutę z łóżka.Kułam żelazo póki gorące,łóżko pościeliłam.Próbowałam założyć mu pieluchę.Graniczyło to z cudem,bo dostał kręćka i szaleju (dosłownie),ale udało się,po czym położył się na łóżko.Położyłam się koło niego.Po chwili jednak synuś zszedł z łóżka i poszedł do drugiego pokoju,gdzie leżał tata.(czyli mój mąż).Poszłam za nim i stanęłam obok drzwi.Obserwowałam,co on zrobi.A on złapał rączką za głowę męża,za rękę i zaczął go ściągać z łóżka.Mąż wstał i stanął.Gdy Kacper zorientował się,że tata nie idzie ,tylko stoi,złapał go za nogawkę ...i pchnął,mówiąc tak jak by : "tata,chodź"...No i tata wyjścia nie miał.Poszedł.Ale...ja jeszcze stałam! Synek więc złapał tym razem mnie za nogę i pchnął w stronę naszego pokoju.Gadał coś tam po swojemu.Ale oboje wiedzieliśmy,o co mu chodzi.Zaprosił nas oboje do spania,do usypiania.Po położeniu się,uszczęśliwiona buźka jeszcze wielokrotnie przekręcała się z boku na boku,żeby patrzeć to na mamę,to na tatę.Zanim usnął,minęła godzina.Dokładnie.
Dodam,że dzień wcześniej musiał położyć się koło niego Tomek (jest na wakacjach u nas),a innego dnia -Łukasz.
Jak widać Kacperuś lubi towarzystwo do spania.I wszystko jedno mu,kto to będzie,ale Tomek obserwując scenę zaproszenia nas do łóżka w życiu by nie uwierzył ,że dziecko tak potrafi,gdybyśmy mu opowiedzieli.
Mamusia: dorota74
Avatar
Wczoraj moja mamusia znowu mnie zaskoczyła. Bawiłem się w piaskownicy! Mamusia poskładała kocyk i położyła go w piaskownicy, później mnie na nim posadziła i mogłem się bawić! Było wspaniale , tyle ciekawych rzeczy,łopatki , wiaderka, foremki. Byłem tak pochłonięty zabawą że nie mogłem się od niej oderwać, mamusia z trudem zrobiła mi zdjęcie, bo ja nie miałem czasu aby pozować :-)
Mamusia: Agatka2012
Avatar
(05.08.2011) Byłam na wakacjach
Pare dni wakacji spędziłam u dziadków,było fajnie,choc troche padało,i też było chłodno,ale bylo super:-)
Mamusia: aniabrodawska
Avatar
(16.07.2011) Powiedziałam: Tata
Moje perwsze słówko to tata:-)
Mamusia: aniabrodawska
Avatar
(03.08.2011) spacerowe spacerówki
w piekny dzień ....nie ma nic piękniejszego niz skąpane w słońcu zboże ....wszystko pachnie latem ,sucha ziemią i wodą z nad stawu.....a my jak to by uwielbiamy biegać pod tym słońcem po tej ziemi i podziwiać wszystko aż tchu braknie w przyśpieszonym tempie
Mamusia: izabelalab
Avatar
(03.08.2011) Kuzynki i wakacje
mama jak co roku zaprasza do nas moje kuzynki -same kobitki....5 pieknych dziewczynek łacznie ze mną oczywiście....i czy to zimowe ferie czy środek lata zawsze bawie się świetnie....wiadomo razem raźniej....i też w tym roku jest super.... nasz piknik nad wodą.....
Mamusia: izabelalab
Avatar
Kochana babuniu, kochany dziadziuniu!
Na basenie pływałam, na plaży też byłam
I swoje małe ciałko już opaliłam!
Troszkę zwiedziłam, pamiątki kupiłam!
Buziaki gorące ślę patrząc na greckie Słońce!

Mamusia: aredzimska
<< poprzednia 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 następna >>

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj