Luty 2014

Wysłane przez kahna 

kerkia (offline)

29-03-2015 14:54:44

ja spędziłam w pracy dwa pierwsze dni marca i do piątku byłam z młodym na zwolnieniu, ropny katar przezedł na uszka, obustronne zapalenie, zapalenie spojówek, czerwone gardło, kaszel, katar, temperatura 40,2 stopnia. masakra była w ciągu 3 tygodni z 15 wizyt u lekarzy pediatrów, laryngologa, szpital z tą straszną gorączką. mamy już zaświadczenie, że jest zdrowy i jutro do żłoba a ja do pracy, mam nadzieję, że będzie już ok, wiosna w końcu przyszła. do tego masywne ząbkowanie, 3 czwórki wyłaziły na raz. kasioona a to nie będą czwórki? bo czwórki wychodzą przed trójkami zazwyczaj. lekarka nas pocieszyła, że ponoć ząbkowanie przy trójkach jest najgorsze więc to pewnie niedługo przed nami, teraz przy tych 4 trudno powiedzieć jak było bo nałożyło się to z tą chorobą więc ogólnie było okropnie. ja się cieszę, że wyjdę już z domu, ileż można siedzieć w chacie.
młody jest żywiołem nie do upilnowania, wypadł mi z krzesełka do karmienia tego ikeowskiego na łeb, na szczęście wszystko ok. biega przy meblach albo zasuwa z pchaczem, musieliśy przemeblować pokój, żeby zasłonić kontakt do którego się dobierał i zasłonić szklaną witrynę w którą uwielbiał nawalać łapkami. pięknie mówi tata, coraz częściej mama, ostatnio zaczął tańcować jak yusłyszy jakąś muzykę, uwielbia przekładać klocki z wiaderka do innego wiaderka, demontować wszystko co wpadnie mu w łapy, fajnie zaczyna opanowywać garnuszek na klocuszek i wkłada narazie kółko przez właściwą dziurkę do środka smiling smiley. teraz właśnie usilnie próbuje zabrać mi laptopa i myszkę smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-29 14:55 przez kerkia.

kasioonia (offline)

31-03-2015 21:34:44

Brwinów
Haaaa!!! Chodzimy!!!

Tak jak w czwartek pisałam, że coraz odważniej puszcza się mebli i ścian, to w piątek się puścił i chodzi po całym mieszkaniu, żłobku, samodzielnie zwiedza plac zabaw - cudo! Wprawdzie żeby wstać, potrzebuje się podnieść o coś, ale zdecydowanie zarzucił raczkowanie na rzecz zdobywania świata na dwch nóżkach. Pękamy z dumy!

I - tfu, tfu, żeby nie zapeszyć - od jakiegoś tygodnia w miarę przesypia noce, budząc się dopiero nad ranem na picie. Oby mu się utrzymało smiling smiley

Mieliśmy kolejną żłobkowo-pracową przerwę, bo dziecko przyniosło mi robale. Człowiek naiwnie myśli, że jak pośle dziecko do prywatnej placówki (nie, żebyśmy mieli w tym względzie jakiś wybór), to uniknie takich atrakcji jak owsiki, ale się nie dało. Dopiero po mojej interwencji okazało się, że faktycznie co najmniej troje dzieci zgłasza objawy, z czego tylko jedno było u lekarza. Postępowanie niektórych rodziców jest dla mnie niezrozumiałe...


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

kahna (offline)

02-04-2015 21:01:01

Lublin
Witajcie po bardzo długiej nieobecności. ... widzę że id wielkiego święta ktoś coś skrobnie ale wiele się dzieje a przynajmniej wydarzyło. Maluchy juz nie maluchy tylko kawalerka nam rośnie, ale zlecialo.
Widzę że dzieciaczki zlobkowe co chwile chorują. ... ale lepiej teraz nóż jak do szkoły pójdą.
Ja tez wróciłam juz do pracy od 9.03. Wiki zostaje z moja mamą. Różnie to bywa bo czasem jest ryk jak tylko wychodzę od rodziców z domu rano, a czasem idzie do babci na ręce, robimi papa i chce zzamykać za mną drzwi.
Co do postępów to niestety nie usiedzi na miejscu, miała nawet fazę chodzenia w trakcie picia, nie wiem może w ten sposób więcej wchodzi? Gdy tylko usłyszy muzykę to tańczy - mogę pochwalić się ze nawet układ z kroków by ułożył bo była faza dygania, później skrętyna boki a od tygodnia obroty wwokół własnej osoby. A i był epizod opierania się na głowie (break dance, co prawda jeszcze bez obrotów).
Co do postępów w mówieniu to buzia jej ssię nie zamyka, co prawda wiele po chińsku ale non stop dźwięki wydaje. Jak byłyśmy na szczepieniu na początku marca to lekarka byław szoku ze o n a tyle mówi bo mama, tata, baba, dadzia (czyli dziadzio), miju miju (i myje sobie brzuch), jak się powie Wiki zaśpiewaj coś to Wiki mimi (zzamiast lalala), potrafi powiedzieć jak robi piesek -haaa, kotek -mi iii, krowa - muu i ostatni hit kurka ko ko. A od dwóch dni kto leży ten pśi (czyli śpi). Aha i ma fazę cia-py i wszystkim ciapy zabiera z nóg, takie zboczenie. ....
jedyne co mnie trochę niepokoi to to że jest poniżej 3centyla. Jak byłyśmy na szczepieniu to wzrost 71 cm a waga 7350. Lekarka mnie uspokajala ze od początku jest drobniejsza ale w końcu chyba sama się zastanowiło i dała nam skierowanie na morfologie. Dodatkowo poprosiłam o badanie na tarczycy ale wszystko ok. Jedyne podwyższone płytki mamy ale to będzie do powtórki bo morfologie robiliśmy 3 dni po szczepieniu i to mogło mieć wpływ.
Mam też do Was pytanie czy bylyscie u ortopedy na ocenie chodu? My miałyśmy się zgłosić ale niektórzy mówią ze bliżej 1,5 roku żeby dziecko już dobrze chodziło. I sama nie wiem czy już czy się chwilę wstrzymać. Poradźcie coś.


[link widoczny po zalogowaniu]

kasioonia (offline)

05-04-2015 20:18:54

Brwinów
kahna, my sięna razie wybieramy do pediatry w piątek, żeby oceniła, czy i jak szybko jest potrzeba wizyty u ortopedy i weźmiemy skierowanie, bo i tak trochę na wizytę poczekamy. Kuba trochę dziwnie stawia nóżki, bardzo szeroko i na zewnątrz, jakby miał wiecznie przepełnioną pieluchę. Zwracała nam na to uwagę ciocia i panie w żłobku, jak kiedyś wcześniej sygnalizowaliśmy to pediatrze to powiedziała, że oceniać mu chodu nie będzie, dopóki nie będzie chodził samodzielnie.

Co do mowy, ostatnio opanował słowo "daj", co oznacza zarówno daj, jak i weź. Czyli jest "daj" jak coś chce i jest "daj", jak coś podaje. Poza tym mama, tata, baba, papa, am, nie. Dziś się uśmiałam strasznie, bo Kuba uskuteczniał jakiś monolog po kubusiowemu, tata mu mówi: "powiedziałbyś coś mądrego", na co Kuba: "Mama!" i w rechot.

Z okazji świąt dał nam się wyspać! Obudził się dopiero przed 7 i to na spokojnie, coś do siebie gadał, trochę pokrzykiwał, ale na tyle bez nerwów, że jeszcze ze 20 minut przydrzemaliśmy. Potem dostał kaszkę i przyszedł do nas do łóżka, bawił się cichutko, trochę się przytulał, potem równie cichutko bawił się klockami i chyba po godzinie od pobudki przyszedł się przytulić i znowu zasnął i tak sobie drzemaliśmy chyba do 10. Taki wielkanocny prezent dla rodziców smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

kasioonia (offline)

03-05-2015 17:57:08

Brwinów
No i cisza... Żyjecie tam jeszcze?

Przez ostatni miesiąc Kubie wylazły górne czwórki, trójki się zatrzymały (od miesiąca sa dokładnie tak samo małe, jak były, ledwo się przebiły przez dziąsła i tak zostały, nie wiem, czy to normalne). Chodzi już bardzo sprawnie, nawet nauczył sięwstawać sam, bez trzymanki! Spryciarz nauczył się też sięgać na kuchenny blat i wspinać się na taborety, więc już nic nie jest w domu bezpieczne. Gada jak najęty, buzia mu się nie zamyka. Oczywiście gada po swojemu, gestykulując przy tym przekomicznie. Gesty i mimikę ma tak wypracowane, że czasem słuchając jego monologów zwijamy się ze śmiechu smiling smiley Zaczął też konkretnie zwracać się do osoby, na przykład tata daj. Zdolniacha smiling smiley
Odkąd zrobiło się ciepło, jesteśmy stałymi gośćmi na placu zabaw. Zjeżdżalnia jest super, piaskownica też, huśtawki szybko się nudzą, no i oswoił karuzelę. Coraz częściej domaga się wyjmowania z wózka i sam zasuwa.

Przesiedliśmy się na wózek-parasolkę. Wybraliśmy Graco Mosaic - trafiliśmy mało używany za śmieszne pieniądze i jesteśmy bardzo zadwoleni. Kuba sam może sobie do wózka wejść, jak się zmęczy smiling smiley

Noce są dużo lepsze. Rzadko kiedy budzi się w nocy, a jeszcze półtora miesiąca temu wstawaliśmy do niego każdej nocy co najmniej raz. Teraz budzi się sporadycznie, za to wstaje między 5.40 a 6.30 sad smiley Ja i tak wstaję przed świtem, więc żadna to dla mnie różnica, ale w weekendy chciałoby się pospać, a tu nic z tego sad smiley

A we wtorek idziemy do laryngologa z powodu tego kataru, który od września praktycznie mu nie znika. Zobaczymy, co powie.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

kerkia (offline)

23-05-2015 23:15:31

hejka, widzę, że zastój to coś skrobnę tongue sticking out smiley Karolowi wychodzą "3" o których już dawno słyszałam od lekary, że są najgorsze, oczywiście zęby mu wychodzą stadami po cztery na raz, mamy już więc 16 ząbków, zostaly jeszcze tylko piątki z mleczaków, tylke te trójki mogły by już skończyć, Karol ma przy ząbkowaniu katar a i przez to mokry kaszel, męczy się on i my. Pięknie chodzi, jednego dnia zrobił do mnie 3 kroki następnego już biegał po pokoju jak szalony, widać, że sprawia mu to ogromną radość. kupiliśmy mu nowe butki, żeby ucząca się chodzić stópka nie formowała się do buta po kimś tylko sama formowała buciki, teraz śmiega w tenisówkach i znalazłam fajne skórzane sandałki na cieplejsze czasy. za 2 mc jedziemy nad morze, już się nie mogę doczekać aczkolwiek zastanawiam się jak młody zniesie 8 godzinną podróż samochodem, nad morze wyjedziemy na noc, żeby spał ale wracać już będziemy przez dzień, zobaczymy.


[link widoczny po zalogowaniu]

kasioonia (offline)

24-05-2015 21:06:36

Brwinów
Jak fajnie, że nie tylko ja tu zaglądam smiling smiley

Po wizycie o laryngologa okazało się, że przyczyną kubusiowego kataru i charczenia najprawdopodobniej jest wiotka krtań i/lub trzeci migdał. Nie dał sobie za bardzo zajrzeć do paszczy, więc dostaliśmy skierowanie do poradni przyszpitalnej, gdzie mają odpowiedni sprzęt i możliwości, żeby obejrzeć mu gardło i krtań w znieczuleniu. Wizyta w sierpniu. Zobaczymy.

Zębów ma już 12. Dolne czwórki jakoś się nie chcą pokazać, choć dziąsła ma już od bardzo długiego czasu rozpulchnione i byłam przekonana, że dolne wyjdą przed górnymi. Trójki nadal zatrzymane, ledwo przebite przez dziąsło. Pediatra nic nie mówi, więc się nie martwię na zapas.

Niestety, znów siedzimy w domu. Ten kaszel, którego pani doktor wcale nie słyszała w środę, w piątek okazał się być już zapaleniem oskrzeli. Na dodatek, w piątek wieczorem wyciągnęliśmy Kubie kleszcza! Na szczęście wyszedł cały, już nawet nie ma po nim śladu, rumień się nie pojawił, więc nie ma paniki, ale na kontroli i tak o tym muszę wspomnieć.

Poza tym - super. Kuba do żłobka już zapiernicza na własnych nóżkach, wózek jest wyprowadzany tylko na dalsze spacery, np. do sklepu. Sam myje zęby i sprząta swoje zabawki, coraz lepiej wychodzi mu samodzielne jedzenie widelcem czy łyżką. Jest coraz bardziej komunikatywny, choć gada głównie po swojemu. No i w żłobku razem z dwoma kolegami tworzą gang tongue sticking out smiley Jeden jest duży, drugi głośny, trzeci sprytny i uroczy (czyli Kuba) i generalnie są grupą trzymającą władzę i zabawki.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

kerkia (offline)

14-07-2015 08:52:28

hop hop, jest tu kto jeszcze smiling smiley przynajmniej mam nadzieję, że u wszystkich wszystko dobrze jest skoro nie mamy o czym tu pisać tongue sticking out smiley półtora roczku zbliża się wielkimi krokami i nasz wyjazd nad morze, już się nie mogę doczekać, zastanawiam się jak młody zniesie 10 godzin w samochodzie, niestety nie możemy jechać na noc, wyjedziemy dopiero nad ranem, macie jakieś oświadczenia w temacie już w tym roku, jak zajmowałyście malucha w samochodzie?


[link widoczny po zalogowaniu]

kasioonia (offline)

18-02-2016 14:47:26

Brwinów
Hej dziewczyny!
Żadna się nie odzywa, ale mam nadzieję, że wszystko dobrze u Was i Waszych maluchów.

Aż trudno uwierzyć, że Kuba kończy dziś 2 latka! Wydaje się, że zaledwie wczoraj jeszcze głaskałam się po ciążowym brzuszku i nasłuchiwałam kopniaków, a teraz jestem mamą całkiem rezolutnego dwulatka. Kiedy to minęło? smiling smiley

U nas w porządku. Kuba codziennie mnie zaskakuje czymś nowym. Jest bardzo pogodny i wiecznie uśmiechnięty, wszędzie go pełno i nawet minuty nie usiedzi w spokoju. Uwielbia auta, samoloty, a ostatnio ma fazę na pociągi.

A co u Was? Odezwijcie się!


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

kahna (offline)

22-02-2016 09:01:25

Lublin
Witajcie
ale zleciało nam szybko smiling smiley

a ja pisze z mała niespodzianką.... niewykluczone że Wiki będzie miała rodzeństwo. jestem w szoku bo jeszcze kilka miesięcy temu tak coś przebąkiwałam M że może w 2016r. byśmy cos zmajstrowali. temat umarł. biorąc pod uwagę że jakoś szczególnie nie zabezpieczaliśmy się. Biorąc pod uwagę "ciężką" pracę przy Wiki, a teraz raczej jej brak to trochę jestem zszokowana i do końca nie dopuszczam takiej myśli. a przecież taki był plan... na rok do pracy i następny dzidziuś.
wszystko wyda się w sobotę, po wizycie u gina ale aż mnie nosi.... do tego jestem podwójnie przerażona jak ja dam radę


[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545892, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.