Aleksa nic się nie martw bioderkami, prawie wszystkie dziewczynki mają z nimi problem, moja Oliwka też miała i musiałam ją wkładać w poduszkę frejkę, dzieciak ryczał, ja ryczałam bo to straszne było wkładanie i wyjmowanie do każdej zmiany pieluchy, w końcu konsekwentnie całe noce w niej spała, mieliśmy 2 razy robione usg i w sumie po 4 miesiącach od ur było już wszystko ok, więc się nie martw i kładź najwięcej na brzuchu
czy ten tormentiol to na receptę jest??????????????????????????
co do karmienia piersią, mój mały na początku niechciał cyca dostawał sztuczne w szpitalu, zaczęłam laktatorem ściągać by chociaż moje mleko jadł skoro z butli je, nie było tego mleka jakoś rewelacyjnie dużo ale coś tam było, dojadał sztucznym, a potem tak się rozkręciło z tym mlekiem, że mogę sobie pozwolić na mrożenie jednej torebki mleka i na jedno karmienie w nocy ściągniętym mlekiem podgrzanym, mam tego takie morze, że moje cycki są wiecznie nabite i bolące
teraz sscie cyca ale przez nakładki ze względu na moje wklęsłe brodawki, no ale jje i powiem wam, że jak miałam iść do domu a mleka jeszcze nie miałam wystarczającej ilości to kazałam mężowi zakupić jak najszybciej mleko modyfikowane tak na wszelki wypadek by było i jest na czarną godz, ale wiem że jak dziecko raz go spróbuje to potem z cycem kiepsko idzie
życzę wam kochane wiary że dacie radę z tym karmieniem, choć wiem jaką wygodą jest karmienie mm
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]