ogarnianiem to trudno nazwac.. dzisiaj np w do mu tylko wyprane, a na podlodze dziki zachód. może jeszcze lazienke wyliże? nie wiem, zbombana jestem, jachu raz kochany , raz diabeł, trzaska drzwiamy , wydziera sie itp. a młoda to niestety w odróznienu od niego potrzebuje ciszy...
obiad gotuje od 9 rano na raty, a młoda w tm czsie w kołysce w kuchni okapu słucha, bo zasypia o 14tej... jachu sie sam wychowuje na podwórku(jezu do brze że je mamy) albo zleci do dziadków nadoł i baje ogląda. ale na wszystkie propozycje zabaw odpowiada :nuda.zaniedbuję go teraz naprawde, az mi wstyd, tylko porfanne przytulanki nam zostały
ON HAKNA I JA w jednym wyrku
nie wiem jak OLI , ale jachu był inny zupełnie. spał i jadł spał ijadła. spał jak zabity . ooo ryczy
[link widoczny po zalogowaniu]
suwaczki.html]
[/url]