Cały post mi się skasował
Więc od początku
Cassia Moje bebetto magnum przyszło dzisiaj. Kolor jest bardziej stonowany niż na zdjęciu, dla mnie to lepiej. Ale fotek nie zrobiłam, bo przyszło do teściowej (u nas nikogo w domu nie było, a i tak kurier mógłby tu nie trafić) i tam sprawdzaliśmy, a do domu zabraliśmy znów w częściach. Może jutro pokażę Wam samą gondolę.
Fotelik też przyszedł, więc muszę zamówić adaptery.
A ja tak jak Ty parówki, to robię mortadelę, kroję w grubsze plastry i jak schabowy panierkę
Werci Mój M. uwielbia centra handlowe, ale w czasie wyprzedaży. Nosi mały rozmiar, a te zazwyczaj zostają, więc ubiera się za grosze. I jak wchodzimy do sklepu to każdy w swoja stronę, a spotykamy się w przebieralni
I nawet szpera w damskich ciuchach jak mi rozmiar nie odpowiada
A na początku ciąży to zaskoczył mnie w Auchan, bo szukałam stanika i mi się nie chciało ich przeglądać, bo za dużo do wyboru, to siedział w tej bieliźnie i szukał, a znalazł odpowiedni rozmiar i kupiłam to co wybrał. Ale zawsze musi tez odwiedzić empik, bo uwielbia gry, a książką przygodową lub fantasy też nie pogardzi. Tylko spożywkę z nim kupowac to katorga, więc wolę to robić sama
A metek nie obcinam, ciuszki mam po innych dzieciach i jak je nie drażniły, to może moje tez nie. A jak nie ma rozmiaru to się wściekam, bo musze porównywać
Kryssiaczek Niespodzianka super, szkoda, że u nas się jeszcze baby shower nie przyjął. Ale u nas kraj zbyt zabobonny i biedny
Gocha, Mona, Paja To u mnie na odwrót. Teściowie czasem nam na coś pożyczają, a później nie chcą zwrotu. Aż mi nie raz głupio, bo tylko teść pracuje, a nie raz jakieś grubsze pieniądze to są, a nie drobne za zakupy. A jak teściowej mam coś kupić to oddaje co do grosza i nie chce słyszeć odmowy. Za to z moją mamą muszę się zawsze rozliczyć, ale nie wymaga od nas żeby jej coś kupować. Jak mieszkaliśmy z nią to musieliśmy płacić za siebie, ale to normalne. Moi chyba po prostu rozumieją, że każdy ma swoje życie, swoje wydatki.
Paja skoro świeto to zaraz wciagnę cos czekoladowego
A ja jeszcze nic nie spakowałam, ale mam to w planach do końca kwietnia. Z waszych rad skorzystam
Ja chyba jakimś ewenementem jestem, bo cala ta moja ciąża taka lekka. Śpię jak dziecko, na siku wstaję dopiero rano, albo raz w nocy, nic mi nie przeszkadza. No może czasem kot, jak się uwali na poduszce
A jak się przebudzę, to zaraz zasypiam. Oby tak dalej (odpukać by nie było inaczej
)
Dzisaj późno byłam w domku, bo rano badania i na uczelnię. W pociągu myślałam, że padnę. Pierwszy raz tak mialam po badaniu krwi. Ludzi pełno, na szczęście miałam miejsce siedzące, ale modlilam się żeby już był Poznań i otworzyli drzwi, bo bylo tak duszno, że nie mialam czym oddychać. Na pierwszym wykładzie udiadłam z tylu i lekko się zdrzemłam
(tak półświadomie) i mi przeszło
Znowu bylam w lumpku, ale kupilam tylko kilka rzeczy dla małej, już na 9-12 mc.
[link widoczny po zalogowaniu]