KWIECIEŃ 2012

Wysłane przez rumianek 

zosia88 (offline)

13-04-2012 18:45:11

Krakow
Hej smiling smiley

Marrys: to dopiero chwilka po porodzie, nie załamuj się, potrzebujemy troszke więcej czasu żeby dojść do formy sprzed porodu, teraz to i tak jest fajnie bo robi się coraz cieplej i nie trzeba w domu siedzieć tylko na spacerki będziemy chodzić, więc nim się obejrzysz będziesz laseczka smiling smiley

jusi: chciałabym być tak twarda jak Ty, bo widać że się nie poddajesz się jak pojawiają się jakieś przeszkody, poród zniosłaś pięknie i z bólem walczysz smiling smiley Dzielna Mamusia. tak trzymać smiling smiley

Patryniek: Córcia jest śliczna smiling smiley trzymaj się dzielnie, mam nadzieję, że wszystko poprawią i już będzie ok

akszeinga: jeden dzień lenistwa każdemu się należy smiling smiley niech mężuś posprząta smiling smiley

acholka: ja już zapomniałam jak to jest, 9 m-cy celibatu sad smiley

dahme: oj to Ty aktywna mocno jesteś, ja po ostatnim spacerze - może 1 kilometrowym myślałam że do domu nie dojde smiling smiley

Asiulkabzyy: przynajmniej masz grzeczne Maleństwo, jak babcia kazała to wnusia się posłuchała i siedzi w brzuszku

Gusiu: superże tak szybko poszło smiling smiley

magdi2304: mnie nie boli pępek, ale czasem skóra wokół niego jak mały się przeciąga, bo akurattam mam najbardziej naciągniętą

Ewinek: dziękujemy i wzajemnie życzymy powodzenia smiling smiley


A więc tak: dziś byłam na usg w szpitalu gdzie będę rodzić i szoookkk mały (no właśnie nie mały) waży 4400, zamórowało mnie bo jeszcze niedawno ważył 3700, załamka, to znaczy oby tylko był zdrowy i wszystko ok, ale wpadłam w panike jak ja urodzę takiego klopsa. Pani dr, wredna jak małpa kazała mi iść do ordynatora żeby z nim skonsultować co dalej, i decyzja zapadła że w poniedziałek kładą mnie już na oddział a najpóżniej we wtorek zapada decyzja czy wywołują czy robią cc. Modle sie żeby jednak zdecydowali się zrobic cc bo czuje że sama nie urodze, chciałam sn, ale nie tak duże dziecko. Jestem załamana bo teraz cały weekend w stresie co wymyślą sad smiley chyba będę ryczeć tak się boje


[link widoczny po zalogowaniu]

ewelin100 (offline)

13-04-2012 19:24:15

zosia88-na pewno zdecyduja sie na cc,jak bylam teraz w szpitalu przyszla dziewczyna z waga dziecka 4600 zrobili jej jeszcze raz usg i cc,nie stresuj sie dzidziusiasmiling smiley
GusiuNesta-zazdroszcze Ci ze tak szybko Ci poszlo,jak ja bym tak chciala i obylo sie bez wywolywaniasmiling smileyPowodzenia w 1 kapieli malenstwasmiling smiley
Ewinek-dzielna jestes,masz super podejscie i dystans do swojej figury,dzieciaczki wynagrodza nam wszystko,zycze powodzenia i zdrowego bobaskasmiling smiley
EwkaB -zawsze trafi sie w szpitalu albo wredna polozna albo niemily lekarz,a moze czasem tak musi byc zeby nas zmotywowac do dzialania a nie uzalania sie ze juz sie nie da rady,ja karmilam corcie 9 miesiecy teraz tez bym tak chciala
Ciekawe jak tam nasz Inusiek sie czuje i Kamcioap,No i 13 w piatek zadnego odwaznego bobaska nie ma,moja corcia chora chyba ma zapalenie gardla ja tez juz kicham jeszcze tego brakuje zebysmy sie rozlozyly;(

dahme (offline)

13-04-2012 21:10:32

Brodnica
To znowu ja.
Dopiero pożegnałam koleżankę i mam chwilkę, ale odpisuję raz dwa, bo standardowo twardnieje mi brzuch, więc pójdę się położyć i oglądać "Film o pszczołach" smiling smiley

Asiulkabzyy więc teraz niech babcia namawia małą żeby jak najszybciej przyszła na ten świat smiling smiley

Marrys oczywiście że za szybko na jakiekolwiek większe zmiany. Dojdź do siebie kochana, daj się rozpieszczać mężowi i korzystaj z pomocy jaką ci oferują najbliżsi. A co do decyzji o drugim dziecku...mój poród był prawie błyskawiczny i już z małą na brzuszku wiedziałam że chcę drugie smiling smiley

GusiuNesta niejdena z nas pewnie będzie marzyła żeby ból przy skurczach raz dwa minął rodząc maluszka, ale to niuniknione i chociaż czasami jest to do zniesienia ( w moim przypadku nie odeszły wody i nawet nie czułam zbytnio skurczy aż do 8 cm - trudno uwierzyć ale to prawda), ale jak przebili pęcherz i miałam już parte to wtedy nie było tak lekko (dobrze, że tylko 25 minut). Trzymam kciuki abyście sobie raz dwa ustawili harmonogram dnia i oby było jeszcze lepiej winking smiley

Ewelin100 nie wiem jak będzie z dwójką maluchów, ale z wygody wolę teraz troszkę dłużej pocierpieć, a potem mieć "spokój", chociaż u mnie początki z małą też nie były kolorowe. Leżałam z nią przy cycku i ryczałam, że nie mogę sobe wyjść do głupiego fryzjera smiling smiley Teraz pewnie też lepiej nie będzie smiling smiley

Magdi2304 mnie pępek nie boli ale dół brzucha. Z kolei dzisiaj rano zauważyłam, że w okolicy pępka właśnie zrobił mi się rozstęp sad smiley

Izabela84 kochana jesteś, ale teraz nie mamy lekko, a więc:
1) grający nocnik służył jej do zabawy - rozbierała go na części, a potem zauważyła, że jak się go bosą stópką przyciśnie to też są wiwaty.
2) zwykły nocnik - inteligentny znajomy pokazał małej, że można założyć go na głowę i udawać kowboja, więc już też został spalony na starcie.
3) majteczki kupiłam kilka par, które niby miały nie przesiąkać tylko powodować, że małej będzie mokro - nie dosyć że nie są tak chłonne jak obiecywali, to jeszcze mała ma radochę, że jak się w nie zesika to mama zaraz przebierze.
Oj ciężko to widzę, ale próbujemy dalej. W dzień w domku chodzi w samych majteczkach i staram się ją sadzać tak co godzinę na jej deseczce w łazience i to jej się podoba, ale kiedy przychodzi co do czego to woła sisi już po fakcie sad smiley

Zosia88 trzymam kciuki, żeby jednak postanowili o cc, nie żebym nie wierzyła w twoje siły (oczywiście jest też szansa, że się pomylili co do wagi), ale po co masz się męczyć kochana. Nie martw się na pewno zrobią to co najlepsze dla waszej dwójki. Co do moich spacerów - muszę chodzić, bo mała musi latać na świeżym powietrzu, ale wieczory za to znoszę ciężko sad smiley

Yoasia chyba nie ma co się bać na zapas, bo to tylko spotęguje nerwy przy porodzie. Teraz i tak nie mamy wyjścia i musimy rodzić. Mi już osobiście tak doskwiera ten brzuch, że chciałabym rodzić nawet dzisiaj winking smiley

Także kochane życzę spokojnej nocki, chyba że jednak któraś chce urodzić trzynastego smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

GusiuNesta (offline)

13-04-2012 21:12:49

Sieradz
zosia - nie sądzę, żeby próbowali porodu sn z taką wagą dziecka... Aczkolwiek usg tez może się mylić, mi wychodziło, że ma 2700g i jak widać nie sprawdziło się winking smiley ale jak położą Cię na oddział i kolejne usg potwierdzi wagę to pewnie zrobią cc smiling smiley

yoasia - Ja też z jednej strony chciałam urodzić, a jak tylko coś mnie zabolało to wpadałam w panikę. Ale jak już się zaczęło to wiedziałam, że przecież już nic nie mogę zrobić, trzeba urodzić winking smiley. No i co mam Ci pisać, że nie będzie bolało, jak będzie bolało... Najważniejsze to pozytywne nastawienie winking smiley

Kąpiel nie była taka straszna, nawet nie płakała za dużo. Teraz pojadła i śpi, na mnie też już czas, dzisiaj w nocy Lilą zajmuje się tatuś grinning smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

magdi2304 (offline)

13-04-2012 21:14:52

Zosia mój doktorek podejrzewając że Maluch może mieć powyżej 4kg od razu nastawia mnie na cc, ale wszystko okaże się we wtorek. 29.03 Maluch ważył 3760 ciekawe ile teraz wyjdzie...

Yoasia witaj smiling smiley a cóż to się działo że zaliczyłaś wizytę w szpitalu??

Gusiu jak tam pierwsza kąpiel??

Jusi jak wyniki córci??

coś się dziwnie czuję, brzuch mam napięty prawie cały czas a skurcze pojawiają się coraz częściej...

Dziewczyny mam wiadomość od Patrynka
"Hejka. dochodzę do siebie. O 13 miałam operację, full narkoza. Mam założone szwy i specjalny opatrunek. W niedzielę powtórka z rozrywki, pod narkozą mi to zdejmą, sprawdzą czy się trzyma i zszyją na wierzchu. Po narkozie było bardzo źle, poszłam sama siusiu a wróciłam do łóżka na wózku, nie pamiętam jak. Wiem tylko że pociągnęłam za sznurek wzywający pielęgniarkę. Jestem wyczerpana sad smiley Odezwę się jutro sad smiley"


[link widoczny po zalogowaniu]

Asiulkabzyy (offline)

13-04-2012 21:53:12

Częstochowa
oj ten nasz Patryniek... nie za ciekawie.

dahme - babcia mówi, że wyjdzie jak jej się zachce, nie ma co "naciskać" w końcu terminu nie przekroczyłam.

yoasia88 - i tak cię to nie ominie! moja znajoma wstała w nocy na kibelek, wrociła do łóżka po czym uznała, że chyba się zaczęło, obudziła Meża, pojechali do szpitala i mąż nawet nie zdażył się ubrać w te ciuszki porodowe, bo było już po wszystkim. Także nie zawsze, to trwa wiele godzin i jest bolesne...

zosia88 - no to niezła kluseczkasmiling smiley tez bym wolala cc, jednak takie duże dziecko moze cię nieźle porozrywać... pogadaj z lekarzem, ze masz mocne obawy co do sn, może da się przekonać.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

zosia88 (offline)

13-04-2012 21:56:23

Krakow
Patryniek: trzymaj się Słonko i wracaj szybko do zdrowia


ja mam mega doła siedze i rycze, boje się że jak wywołają mi poród to będą komplikacje z tak dużym dzieckiem i coś się stanie, a cc nie wiem czy będą chcieli zrobić

jestem załamana sad smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

szczurzyca (offline)

13-04-2012 22:18:54

Oslo
zosia88 kochana lekarze na pewno nie dadzą zrobić krzywdy ani Tobie ani dziecku . Nie stresuj się bo to nie jest potrzebne ani Tobie ani maluszkowi będzie dobrze zobaczysz

Yoasia ja tez się boje porodu i to bardzo ale nie mamy już odwrotu mi to terminu zostały 3 dni wiec cały czas czekam na jakiś strat a tu dziś nic sad smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

mika89 (offline)

13-04-2012 22:24:03

Zduńska Wola
Witam Was ! Znalazłam chwilkę więc się odzywam. Malutka ładnie najedzona i teraz słodko śpismiling smiley mam tylko mały mętlik w głowie bo lekarz który nas wypisywał mówił, że jest lekko żółciutka i że to normalne i że do 10dni trwa żółtaczka fizjologiczna, ale ja się martwię, bo malutka chyba nie bledniesad smiley z porodem to u mnie było szybko : w sobotę od rana chodziłam jakaś taka dziwna, spięta, zmęczona, plecy bolały, wydzielina mega. Zaczęło się coś dziać wieczorem, ból pleców się nasilił, zjadłam, wzięłam prysznic i nagle "chlust" - wody odeszły! A śmiałam się, że pewnie na wielkanoc urodzęwinking smiley szybko do szpitala, okazało się, żę rozwarcie na 3cm i mówią, że troche to potrwa zanim urodzę. Nie wiedziałam co myśleć, ból się nasilał, chwilę po godz.23 wylądowałam na porodówce, ale nic nie postępowało. Chodziłam, klęczałam, płakałam - wszystko naraz. Z godziny na godzinę myślałam,że oszaleję. Aż złapało konkret, co nawet położną zaskoczyło,że to jużsmiling smiley było mnie chyba słychać w całym szpitalu tak się darłam z bólusad smiley gadałam jakieś bzdury byle tylko już było po wszystkim. No i o 1.45 wyskoczył mój kurczaczek wielkanocny. Najpiękniejsza chwila w moim życiusmiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]

Kaffi (offline)

13-04-2012 22:29:17

Józefosław
Ale się rozpisałyście od wczoraj winking smiley

Mika,
OGROMNE GRATULACJE!!! Niech Maleństwo rośnie zdrowo!!! smiling smiley smiling smiley


Patryniek,
Masz śliczną córeczkę smiling smiley



Marrys,
Może dopada Cię baby-blues? Będzie dobrze smiling smiley to wszystko minie. Głowa do góry, dla siebie i dla Maleństwa smiling smiley A kilogramy zgubisz, spokojna głowa smiling smiley Daj sobie czas smiling smiley Ale tak czy inaczej pamiętaj że masz nas, i możesz nam narzekać ile chcesz smiling smiley


Patryniek,
Współczuję pęknięcia… Oby wszystko się ładnie i szybko pogoiło.


GusiuNesta,
No to troszkę się nacierpiałaś… Ale już wszystko za Tobą, i masz swoje wyczekane Maleństwo smiling smiley Byłaś dzielna… Czy dobrze rozumiem że w końcu nie dali Ci tego znieczulenia, i rodziłaś bez..?


Zosia,
Pamiętaj że waga jest tylko kwestią oceny po wymiarach dzieciatka, zawsze jest margines błędu. Tak wiec na spokojnie… Nie bój się wywoływania, może jednak zdecydują o cc. O cc można zdecydować nawet podczas porodu sn, jak zobaczą że nie dasz rady… Pamiętaj, to wszystko dla dobra Twojego i Maleństwa. Więc nic nie bój, wszystko będzie dobrze smiling smiley Trzymam kciuki smiling smiley


Yoasia,
Pozytywne podejście to połowa sukcesu. Drugie to słuchanie położnej podczas porodu winking smiley. Nie stresuj się na zapas, to w niczym nie pomoże. Wiadomo ze będzie bolało, ja tez się boje, tym bardziej że mam naprawdę niski próg bólu. Naprawdę niski. Ale tyle kobiet rodziło, że my tez damy rade. Ja na razie staram się jakoś za dużo o tym nie myśleć, będzie co ma być. A wierzę że będzie dobrze smiling smiley Ty też w to uwierz smiling smiley


Kaffi

[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1547400, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.