Październik 2011 :sleeping_baby_55:

Wysłane przez sreberko 

effcik (offline)

19-10-2011 11:13:04

Dęblin
Misiowa nigdy nic nie wiadomo, kiedy urodzisz, dobrze może przecież dopaść Cię dziś w nocy i jutro mozesz miec Julkę ze sobą smiling smiley tu mowią, że nic się nie dzieje i trzeba czekać na porod, a innym mówią, że to juz już i trzeba czekać i czekać i czekać...
ja już też żadnych wizyt nie mam, mam czekać na poród. niby mówia, że jak się nic nie dzieje do terminu to żeby się zgłaszać na porodówkę, ale wtedy oni tam wywołują, a ja też nie chcę mieć wywołanego porodu. sama poczekam kilka dni po porodzie i jak się nie będzie nic działo to się dopiero zgłoszę. tylko kontroluję codziennie ruchy, żeby miec pewność że mała daje harce i jej jest tam dobrze.
też się zaczynam bać porodu, nie wiem jak to będzie, czy wszystko dobrze itp. dlatego wolalabym mieć to już za sobą...


Patrycja
[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

effcik (offline)

19-10-2011 11:59:26

Dęblin
pewnie ustawiła się w kolejce a my zostalyśmy na koniec smiling smiley


Patrycja
[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

effcik (offline)

19-10-2011 12:11:26

Dęblin
chyba nie pytałaś, a jak nawet to napiszę jeszcze razsmiling smiley
ja żadnych skurczy właśnie nie mam, tak naprawdę to u mnie nic się nie dzieje, jedynie wieczorem czasem coś mocniej zakuje czy uciśnie. pewnie masz te skurcze przepowiadające, albo powoli coś zaczyna się dziać i trafisz zaraz na porodówkę smiling smiley


Patrycja
[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

Andi (offline)

19-10-2011 12:18:44

Kłodzko
Kasiul spokojnie, ja sie nigdzie nie wybieram, po prostu długo spałam, potem wysłałam meile i musiałam Was doczytać.
Standardowo zasnęłam ok 3 w nocy, potem pobudka na siku o 5:20 ( pierwszy raz mi sie zdarzyło wstawać w czasie snu do wc) i spałam do 11:30, tato mnie obudził telefonem kontrolnym hihi

Bialamasajka poród naprawdę ekspres, gratulację. Współczuję sytuacji z Tosią. Tabeleczki wysłałam dwie, jedną z dziećmi urodzonymi a drugą tylko z terminami która kiedy urodziła, taka nasza ściąga, ile nas jeszcze zostało smiling smiley

ja sobie zrobiłam wczoraj wieczorem masaż sutków, ale nie zadziałał, muszę męża poprosić dzisiaj. Jutro ma wolne i w piątek to niech się mną zajmie porządnie grinning smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

effcik (offline)

19-10-2011 12:24:27

Dęblin
mój to nie chce się mną zająć, mówi że nie chce bo jeszcze dziecko uszkodzi czy coś się stanie.na nic tłumaczenia, że nie da rady. z jednej strony mu się nie dziwię, zawsze to jakaś myśl jest,że jest ktos z nami jeszcze smiling smileychoć z drugiej przydałoby się co nieco smiling smiley
zastanawiam się jak to mąż będzie się zachowywał jak się urodzi mała. nie miał styczności z dziećmi, boi się je na ręce wziąć, itp. więc jestem ciekawa co to będzie jak urodzi się nasza kruszynka.


Patrycja
[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-19 12:32 przez effcik.

Fasolinka (offline)

19-10-2011 12:28:46

Gratuluję rozpakowanym mamusiom smiling smiley.

Szczególne gratulacje dla Ciebie Aniaa, niech synek ślicznie rośnie smiling smiley.

Nierozpakowanym dużo cierpliwości, a chłopcy to lubią się przenosić smiling smiley.


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Andi (offline)

19-10-2011 12:34:47

Kłodzko
effcik ja tez się zastanawiam jak mój zareaguje na małego. Niby chodziliśmy do szkoły rodzenia i mój tam lalkę przewijał ale dziecko to wiadomo, delikatniejsze. I mój też styczności z innymi dzićmi nie miał. Ale napisze Ci co mój brat zrobił. Też od dzieci to jak najdalej, ale po narodzinach ich córki jak bratowa dochodziła do siebie po CC mojemu bratu włączył się instynkt ojcowski, przewijał małą, karmił butelką, kąpał, przebierał, nosił itd także w Naszych może też coś się włączy smiling smiley

Mój zachamowań nie ma, wręcz przeciwnie, ale ja po prostu nie mam ochoty, ale wieczory coraz dłuższe i nudniejsze to się będziemy przytulać grinning smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

madziasta88 (offline)

19-10-2011 12:46:45

JuKej
Hej dziewczyny
Gratulacje dla nowych mamus smiling smiley
Nie doczytalam niestety nic, nie mam neta na nowym domku jeszcze.
Nie urodzilam :/ w piatek jestem umowiona na masaz szyjki moze cos ruszy sad smiley plecy mi wysiadly, ogolnie wszystko do dupy sad smiley
pozdrawiam i trzymam kciuki za rodzace grinning smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

effcik (offline)

19-10-2011 12:54:57

Dęblin
mój nie miał zbytnio czasu, żeby chodzić do szkoły rodzenia. Choć teraz żałuję, że go nie wzięłam przynajmniej na jedną lekcję własnie o pielęgnacji noworodków. przynajmniej by się nauczył ubierać winking smiley a do przewijania to pewnie długo się bedzie musiał przekonać, bo jak narazie to fuj be i maskę gazowa musi sobie kupić smiling smiley no ale myslę, że skoro to jego dziecko będzie i chciał mieć juz dzieci to będzie mi pomagał. a jak nie to zrobię mu jakąś akcję, że zostawię go na dłuższy czas z małą, to niech się uczy smiling smiley
teścio to tez do dzieci z daleka. swoją pierwszą wnuczkę wziął na ręce dopiero gdy ta miała 3 miesiące, bo się boi że coś jej zrobi. tez styczności z dziećmi nie miał. nawet swych synów to nie bardzo wychowywał, bo jeżdził za granicę i tyle co raz na 3 miesiące wrócił na trochę. ale co najlepsze znawca z niego niesamowity. dziecka nie można nosić na rekach, i samo musi się wszystkiego uczyć. nie można sadzać, tylko samo ma usiąść... a i co najlepsze nie może za szybko się rozwijać, bo może sobie tylko krzywdę zrobić, i trzeba wtedy przystopować jego rozwój, ale jak???? (powiedział wtedy, że nie dawać jeść, tylko nie wiem czy to był żart czy na poważnie tak powiedział) ale ubaw z niego mam smiling smiley


Patrycja
[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

Andi (offline)

19-10-2011 13:18:35

Kłodzko
effcik ja swojemu teściowi to dziecka nawet nie dam, chyba że w beciku i jak on będzie siedział, a tak do noszenia to nie ma mowy, tylko do potrzymania do zdjęcia i zabiorę, bo ona takie roztrzepany jest, wszystko mu z rąk leci więc strach, nawet mój mąż przyznał mi rację w tej kwestii. Moi rodzice to co innego, bo już wprawieni w boju z wnusią.
A Twój teściu, czad. Skąd się biorą tacy ludzi i ich "genialne" metody wychowawcze. Ja mam nadzieję, że to tylko żarty były, że to nie tak na poważnie...

Idę obiadek robić, wpadnę gdzieś za godzinę, półtorej smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545992, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.