Hej!
Na wstępie przepraszam za słabą frekwencję. Jestem przerażona. Miki od kilku dni ma na policzkach takie drobniutkie krosteczki podobne do potówek ale nie tak czerwone. Dzisiaj na badaniu bioderek rozpłakał się strasznie i krostki pod oczkami pod wpływem łez zmieniły się w czerwone wybroczyny. Byliśmy u lekarza – pierwsze co to może sepsa?! Ja myślałam, że zejdę mój M cały zbladł. Później jednak okazało się, że wybroczyny są czerwone, a nie fioletowe i występują jedynie pod oczkami więc to nie sepsa. Dostaliśmy leki od alergii, bo wg lekarza Miki jest strasznym alergikiem (cholera, na co?! Przecież je wszystko i nic się nie dzieje, jedynie może na krem od słońca?) i mam to obserwować. Niby powinnam się nie martwić ale jak?! Mam nadzieję, że wszystko się zagoi. Z drugiej strony jestem tak wściekła na doktorka, że zasiał w nas taki strach, a później stwierdził, że to nie to. Ech, a do tego weekend w szkole. Na szczęście mój tata wraca dziś z pracy to pomoże przy Mikim. Ja już sobie tak wszystko rozplanowałam, aby jak najkrócej siedzieć na uczelni mimo, że to mój ostatni zjazd i zaplanowałyśmy z koleżankami wyjście na obiadek taki pożegnalny.
Nikita gratuluję raczkowania
ja nadal czekam...
Sara uwierz mi jak Miłoszek podrośnie zmieni stosunek do Twojej T. Miki wczoraj powiedział na moją mamę "mama". Przykro mi się zrobiło, ale przecież to tylko dziecko. Jedyne co mnie rozbraja, to fakt, że wszędzie gada "mama mama", a ja dumna jak paw. Nocnik już kupiłam, póki co Miki go ogląda, ale siu siu jeszcze nie zrobił.
Madalena trzymam kciuka abyście jak najszybciej zamieszkali w domku z ogrodem
Przepraszam, że wszystkim nie odpiszę, ale po prostu nie mam do tego siły, wybaczcie
Odmeldowuję się pewnie do poniedziałku. Mam nadzieję, że Mikiemu przejdzie i że to nie jest to najgorsze...
Miłego weekendu
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-05-24 16:45 przez gadzielec.