Majeczko dla Ciebie także najlepsze życzonka od cioci i Monisi
A u nas noc ok, byłyśmy na spacerku i teraz od 2 godzin walczę z mega zmęczonym uparciuchem, aby usnęła.
Właśnie są chochliki abc na minimini, więc mam chwilę...
Z tym jedzeniem, to u nas są od jakiegoś czasu cyrki wieczorem przy kaszce. Zawsze się nagimnastykujemy i nawydurniamy, aby dziecię łaskawie otworzyło buzię...Za to z obiadkami nie ma najmniejszego problemu. Eh...
Kami nie mam ostatnio sił na takie tematy...Parę dni temu znajoma urodziła dziecko w 8mym miesiącu (była tak jak ja w 7 m-cu w szpitalu , bo coś się zaczynało dziać). Niestety dzieciątko zmarło po 2 dniach (płuca nie dały rady...
) Na pogrzebie nie byłam, ale płakali wszyscy, a ojciec sam niósł tą maleńką trumienkę...
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]