witam
Kujawianko ja we wtrorek skończyłam 33 tydz. W pon mała ważyłą 1850g a wśrode trafiłam na 1- dniową obserwację tętna płodu i w szpitalu zrobili mi usg, na którym to wyszlo, że waga dziecka to 2005g. Myśle, że na naszym etapie 200-300g to granica błędu
a im bliżej terminu tym większy zakres błędu. Jednym z pomiarów branych pod uwagę w wyliczaniu wagi obwód główki a chwile przed porodem, jak już jest nisko i wstawia się między kości miednicy, uciskana z każdej strony- w usg widoczna na mniejszą, co zaniża wynik. Wystarczy, że lekarz po skosie złapie kośc udową i juz inny wynik do obliczenia wagi.
Ja również przyjmuje Falvit mama. Dziś kupiłam 60 tabl. i tak mysle, że jak będe kończyc to opakowanie to mała już będzie ze mną
A KTG w szpitalu 3x prawidłowe. Tętno skakało do 180/min ale podczas intensywnych ruchów. Nie wiem skąd jej się wtedy zbiera na takie szaleństwa. Może podswiadomie stresuje mnie to badanie i ona to odczuwa korzystając z mojej adrenaliny pozwala na takie ciągłe "fikumiku".
Następnego dnia wróciłam już do pracy. To mi pomaga, odciąga od głupich myśli. Chodze pieszo więc zawsze trochę ruchu. Pozdrawiam serdecznie
[link widoczny po zalogowaniu]